Wasze piwo na Sylwester 2010

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • chemmobile
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2009.03
    • 2168

    #76
    Heheh, ten temat mi umknął, więc też nabiję sobie posta
    Ostatnie piwo 2010, a zarazem pierwsze 2011 to był Lindemans, Pécheresse Peches Lambic. Później musiałem już spasować
    Z definicji pierwsze piwo tego roku sączę dopiero teraz: Eggenberg, Samichlaus Classic z edycji 2010.
    Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
    Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

    Comment

    • TomekPeisert
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2010.01
      • 181

      #77
      No więc z mojej pierwotnej listy wykruszył się Faustus i Lach tak więc na liczbie 15 pysznych piwek zakończyłem zabawę sylwestrową i sądzę, że to tak akurat.
      Czas spożycia 17:30-02:15.

      Wszystkiego dobrego w Nowym Roku

      Comment

      • Pancernik
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2005.09
        • 9799

        #78
        Do szwagra na sylwestra miałem jak obszył 60 km, więc musiałem być jeżdżący... .
        Dlatego też nie wziąłem ze sobą flaszuni Sarmackiego Mocnego, jak się gdzieś na forum odgrażałem, lecz dwa skromne bączki bierhallowego Marcowego.
        I tak patrzyli na mnie, jak na tzw. raroga, zwłaszcza kolo, który z uduchowioną miną nalewał sobie Kasztelana NP z puszki (potem przeszedł na Harnasie... ) .

        Comment

        • Gringo
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼
          • 2007.07
          • 2162

          #79
          Sylwester i wesela to dwa wyjątki kiedy piję coś innego niż piwo. Sylwestrowy wieczór to Becherovka. Natomiast idealne dla mnie piwo w Nowy Rok o poranku to Pilsner Urquell, pomogło mi bardzo przy dolegliwościach.

          Comment

          • atutekkepa
            Szeregowy Piwny Łykacz
            • 2010.08
            • 16

            #80
            Ja z kolei trochę odmiennie sobie kosztowałem na koniec 2010 roku.
            Popijając sobie Ciechana Wybornego zrobiłem Porterówkę z Ciechana Portera 22.
            Przepis bardzo prosty,a wali w dekiel jak cholera.
            Polecam!!!!!

            Comment

            • Paco
              Porucznik Browarny Tester
              • 2007.12
              • 265

              #81
              Sylwestrowy wieczór rozpocząłem od Magnus czekoladowy, następnie Brackie Mastne a tuż przed północą Whitechampel Porter robust ale 5,2% i z tym też piwem wszedłem w Nowy Rok 2011
              Grunt to się nie przejmować, piwo pić i obserwować
              zbieram ELBING
              wymiana--> http://picasaweb.google.com/PacoElbl

              Comment

              • fuliano
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2010.07
                • 1835

                #82
                To i ja się wypowiem. Moja droga do północy wyglądała tak:
                Svyturys - Baltas Kvietinis
                Zamkowy - Brackie Pale Ale Belgijskie
                Jagiełło - Magnus Wiśniowy
                Sulimar - Cornelius Baltic Porter
                Sulimar - Cornelius Honig Weizen
                Krajan - Irlandzkie mocne
                Sulimar - Kiper Extra Strong Miodowe
                i zaraz po północy na zmianę z szampanem
                Obolon - Pszenyczne
                no a potem to już tylko woda ognista

                Comment

                • MARIO2
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2008.03
                  • 10

                  #83
                  To i ja coś dorzucę

                  Ja zacząłem : Van Pur Premium x 2 , potem Karpackie Super - oczywiście butelkowe , na deser przed północą zostawiłem sobie BERNARD Świąteczny Leżak i tu mała wtopa bo choć był dobrze z chłodzony to puścił pianę jak szampan u Kubicy ( oczywiście w jego lepszych czasach) a potem północ i szampana popiłem do dna

                  Comment

                  • Promil03
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2007.10
                    • 2833

                    #84
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Paco Wyświetlenie odpowiedzi
                    Sylwestrowy wieczór rozpocząłem od Magnus czekoladowy, następnie Brackie Mastne a tuż przed północą Whitechampel Porter robust ale 5,2% i z tym też piwem wszedłem w Nowy Rok 2011
                    Chyba Whitechapel Porter.

                    Comment

                    • anteks
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛🥛
                      • 2003.08
                      • 10789

                      #85
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MARIO2 Wyświetlenie odpowiedzi
                      Ja zacząłem : Van Pur Premium x 2 , potem Karpackie Super - oczywiście butelkowe , na deser przed północą zostawiłem sobie BERNARD Świąteczny Leżak i tu mała wtopa bo choć był dobrze z chłodzony to puścił pianę jak szampan u Kubicy ( oczywiście w jego lepszych czasach) a potem północ i szampana popiłem do dna
                      Toś zaszalał
                      Mniej książków więcej piwa

                      Comment

                      • Paco
                        Porucznik Browarny Tester
                        • 2007.12
                        • 265

                        #86
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Promil03 Wyświetlenie odpowiedzi
                        Chyba Whitechapel Porter.
                        Dokładnie, to piwo miałem właśnie na myśli
                        Grunt to się nie przejmować, piwo pić i obserwować
                        zbieram ELBING
                        wymiana--> http://picasaweb.google.com/PacoElbl

                        Comment

                        • babalumek
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2004.02
                          • 1207

                          #87
                          Piłem wódkę. Z piwem nie mieszam, nie te czasy... W ogóle coraz częściej pijam drinki. Szczególnie jak rano następnego dnia trzeba wstać do pracy - mulenie w głowie jest bardzo irytujące po piwie...
                          W nowy rok znalazłem miejsce w jednej z nielicznych knajpek aby wypić na spokojnie 2 piwka. Lech z kija... o rany, jak to można pić...
                          Ale podobno już są prowadzone prace nad piwem stężonym w formie prawdop. żelu - coś takiego jak cola i inne pepsi lane z automatu w barach szybkiej obsługi. Będzie ciekawie...
                          MRKS Kuźnia Jawor

                          WTS Sparta Wrocław

                          Comment

                          • TomekPeisert
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2010.01
                            • 181

                            #88
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika babalumek Wyświetlenie odpowiedzi
                            Piłem wódkę. Z piwem nie mieszam, nie te czasy... W ogóle coraz częściej pijam drinki. Szczególnie jak rano następnego dnia trzeba wstać do pracy - mulenie w głowie jest bardzo irytujące po piwie...
                            W nowy rok znalazłem miejsce w jednej z nielicznych knajpek aby wypić na spokojnie 2 piwka. Lech z kija... o rany, jak to można pić...
                            Ale podobno już są prowadzone prace nad piwem stężonym w formie prawdop. żelu - coś takiego jak cola i inne pepsi lane z automatu w barach szybkiej obsługi. Będzie ciekawie...
                            Że tak zapytam - to po wódce czujesz się dobrze a po piwie nie?
                            A drugie pytanie - po co w Nowym Roku piłeś Lecha?

                            Comment

                            • babalumek
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2004.02
                              • 1207

                              #89
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TomekPeisert Wyświetlenie odpowiedzi
                              Że tak zapytam - to po wódce czujesz się dobrze a po piwie nie?
                              A drugie pytanie - po co w Nowym Roku piłeś Lecha?
                              Zależy ile tej wódki człowiek wypije... Wczoraj wlałem całą butelkę i dzisiaj dopiero wstałem Samopoczucie średnie... Ale mając na rano (np. na 7) do pracy wypij sobie w barze wieczorkiem 3-4 piwa a innego dnia dla porównania 3-4 drinki. Zobaczysz sam po czym lepiej się funkcjonuje...
                              Lecha piłem bo nic innego nie było, jak w knajpie mam wybór między Warką, Żywcem i Lechem to biorę... to co leją z kija
                              MRKS Kuźnia Jawor

                              WTS Sparta Wrocław

                              Comment

                              • Promil03
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2007.10
                                • 2833

                                #90
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Paco Wyświetlenie odpowiedzi
                                Dokładnie, to piwo miałem właśnie na myśli
                                Napisz jeszcze proszę gdzie je dostałeś.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X