Promocja Małych Regionalnych Browarów

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zgoda
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2005.05
    • 3516

    A może zamiast utwierdzać "małe regionalne browary", że robienie szejsetosiemdziesiątegoósmego jasnego lagera jest drogą ku świetlanej przyszłości (bo do tego w obecnych warunkach sprowadza się robienie im jakiejkolwiek promocji), spróbujemy poprzekonywać ich, że piwa górnej fermentacji nie kończą się na weissbier hell hefetrub?

    Prywatnie mówię dość. Rok 2011 będzie dla mnie rokiem bez jasnego lagera.
    Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

    Comment

    • rohozecky
      Major Piwnych Rewolucji
      🍼🍼
      • 2008.11
      • 1840

      Problem polega na tym, że polskiego jasnego lagera, który z pełnym przekonaniem dałby się wypić, trzeba szukac jak nie przymierzając św.Graala
      ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

      Comment

      • zgoda
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2005.05
        • 3516

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rohozecky Wyświetlenie odpowiedzi
        Problem polega na tym, że polskiego jasnego lagera, który z pełnym przekonaniem dałby się wypić, trzeba szukac jak nie przymierzając św.Graala
        Nie da się zadowolić wszystkich jednym piwem - jednym posmakuje Kormoran, inni wolą Mazowieckie, jeszcze inni sięgną po Lwówek, Ciechana, Noteckie czy cokolwiek innego.

        Tyle, że pomysły browarów na powiększenie lebensraumu kończą się zawsze w tym samym miejscu i powstaje kolejne jasne pełne, które zajmuje ułamek ułamka procenta rynku.

        Dla mnie browarem, który jest wzorem do naśladowania, jest browar Forstnera spod Grazu -> http://www.forstner-biere.at/. W Austrii, kraju kopiującym Bawarskie tradycje piwowarskie, gość poszedł pod prąd i warzy prawie wyłącznie piwa górnej fermentacji, typu angielskiego i belgijskiego, do tego nie boi się eksperymentów, najlepszym przykładem jest jego nagradzane Styrian Ale (coś podobnego do brown ale, z owocami leśnymi), ale i piwo z chilli i innymi ciekawymi dodatkami. Piłem to piwo przypadkiem. Kto w Polsce ma taką odwagę? Sulimar (Ale Ale), GAB (śp. Kama Sutra), GŻ (Brackie Mastne)? Śmiem twierdzić, że szczytem odwagi jest teraz w Polsce uwarzenie piwa a'la marcowe (Fortuna) czy lekkiego ciemnego (Kormoran), "zwykłą" odwagą jest a'la koźlak czy porter bałtycki. To jakieś piramidalne poprzestawianie pojęć, że za odwagę uważa się robienie piw tradycyjnych, w części przypadków dodatkowo tak, żeby czasem nie odstraszyć konsumenta zbytnią słodowością czy zbyt niską zawartością alkoholu.

        Dlatego uważam, że nie ma czego promować, bo polskim piwowarom i właścicielom browarów brakuje ducha i odwagi, które zasługiwałyby na pochwałę. Chwalenie za robienie przyzwoitego piwa jest jak premiowanie pracownika za to, że wykonuje swoje obowiązki w podstawowym zakresie.
        Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

        Comment

        • Pendragon
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛
          • 2006.03
          • 13956

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedzi
          Kto w Polsce ma taką odwagę? Sulimar (Ale Ale), GAB (śp. Kama Sutra), GŻ (Brackie Mastne)?
          Krążą plotki, że jakiś browar (jeden z tych mniejszych) odważył się na górną fermentację. Premiera piwa chyba w lutym. Nie pytajcie kto i co, bo naprawdę nie wiem.

          moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


          Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

          Comment

          • Mason
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼
            • 2010.02
            • 3280

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedzi
            Kto w Polsce ma taką odwagę? Sulimar (Ale Ale), GAB (śp. Kama Sutra), GŻ (Brackie Mastne)?
            Do niedawna bym rzekł, że Browar Na Jurze z Zawierciem Czekoladowym i Bursztynowym. Ale po ostatnich doniesieniach o zmianie smaku Bursztynowego nie wiem czy to była odwaga, czy przez pomyłkę sypnęli za dużo chmielu.
            I wątpię czy rok 2011 przyniesie poprawę. Ceny piwnych substratów poszły w górę, ceny paliwa rosną jak oszalałe i ta tendencja się utrzyma. Wszystko podrożeje, a piwne eksperymenty nie są pierwszoplanową pozycją w domowym budżecie
            JEDNO PIVKO NEVADI!

            Comment

            • delvish
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.11
              • 3508

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedzi
              Kto w Polsce ma taką odwagę?
              W temacie odwagi moim numerem jeden jest śp. BSK. Przez chwilę sporą odwagą wykazywał się Konstancin (Zdrojowe, Żytnie, Czarny Dąb). Długi czas pod prąd szedł również GAB ze Stoutem i Kamasutrą.
              Ostatnia zmiana dokonana przez delvish; 2010-12-31, 11:05.
              "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
              (Frank Zappa)

              "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

              Comment

              • Prusak
                Major Piwnych Rewolucji
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2005.07
                • 4505

                Z innej beczki, a propos promocji i dystrybucji. Zawsze zastanawiało mnie to, jak małe brwary potrafią dokonac następujacej sztuki: być obecnymi w różnych większych miastach i w niektórych sieciach handlowych i niemal kompletnie niezauważalnymi na swoim własnym terenie, który powinien kojarzyć się z konkretnym browarem czy marką. Nie wszystkie, oczywiście, ale chyba większość.
                Konkretny przykład: w mieście powiatowym, odległym o niespełna 50m km od Olsztyna, szukałem w lecie wyrobów tamtejszego borwaru. Nie błądziłem, bo nie byłem tam po raz pierwszy ani drugi, a mimo to dopiero trzeciego dnia (fakt, że nie biegałem specjalnie i wyłacznie po sklepach w tym celu, raczej zachodziłem tu i ówdzie) znalazłem sklep z bodaj trzema piwami z Kormorana. Knajpy podczas mniej więcej dziesięciodniowego pobytu obszedłem wszystkie, w jednej był Warmiak, ciemne piwo, gdzie indziej koncernówa. Byłem też w innym miasteczku, mniejszym, położonym ok 20 km od Olsztyna, tam tylko w bączkach Olsztyńskie w kilku sklepach...
                To jest swoisty fenomen: czyżyby dało się to tłumaczyć wyłącznie znaną już z forumowych wystąpien tezą, że miejscowi wstydzą się lokalnych wyrobów piwnych jako gorszych, prowincjonalnych, "nietelewizyjnych" i "nieeuropejskich"? Coś chyba szwankuje w dystrubucji i marketingu i nie ma pomysłu, jak zainteresować miejscową klientelę.

                Comment

                • jacer
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2006.03
                  • 9875

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Prusak Wyświetlenie odpowiedzi
                  Zawsze zastanawiało mnie to, jak małe brwary potrafią dokonac następujacej sztuki:
                  To nie browary, to ludzie miejscowi. To się ciągnie od komuny, miejscowe zawsze było syfiaste, ale to z daleka, niedostępne było git.

                  I tak już we łbach zostało.

                  W Cieszynie taryfiarz powiedział, że ci co piją Brackie to już dawno spią (w domyśle, że to piwo dla żuli) a była godz. 21.00
                  Milicki Browar Rynkowy
                  Grupa STYRIAN

                  (1+sqrt5)/2
                  "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                  "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                  No Hops, no Glory :)

                  Comment

                  • Pendragon
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛
                    • 2006.03
                    • 13956

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi

                    W Cieszynie taryfiarz powiedział, że ci co piją Brackie to już dawno spią (w domyśle, że to piwo dla żuli) a była godz. 21.00
                    W Cieszynie to nawet barmanka na Sejmowej nie lubi Brackiego, którego polewa, tylko preferuje Tyskie... Trochę mnie swoją postawą wzburzyła, na tyle że dopiłem jedno i wyszedłem Być może trafiały jej się głownie takie nędzne warki, jakie ostatnio są w puszkach w Carefourach?

                    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                    Comment

                    • rohozecky
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🍼🍼
                      • 2008.11
                      • 1840

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Prusak Wyświetlenie odpowiedzi
                      czyżyby dało się to tłumaczyć wyłącznie znaną już z forumowych wystąpien tezą, że miejscowi wstydzą się lokalnych wyrobów piwnych jako gorszych, prowincjonalnych, "nietelewizyjnych" i "nieeuropejskich"?
                      Moim zdaniem tak. Może gdyby pojawiły się w TV megaspoty Kormorana za cenę równą rocznej wartości sprzedaży, pewno by powoli zmienili swoją opinię, chociaż też nie od razu
                      ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

                      Comment

                      • pioterb4
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2006.05
                        • 4322

                        Tutaj znów pokutuje postawa: "insze jest zawsze lepsze od naszego". Jak coś się nazywa po obcemu, na etykiecie stoi "Premium Quality" to musi być super, do regionalnego nie ma porównania. I znów muszę dorzucić ziarnko goryczy co do postawy sklepikarzy/właścicieli lokali. Wyjdą z roboty to będą opowiadać, jakie to nasze polskie jest fajne, dobre jak te importowane pomidory niedobre, ale wrócą do sklepu i zza lady będzie do wyboru tylko Tyskie, Żywiec i Heineken, a o moje pytanie: " czy czasem dostępny jest lokalny Krajan/Ciechan/Kormoran będą się patrzeć jakbym się domagał kawioru z jesiotra w Biedronce.

                        Comment

                        • jacer
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2006.03
                          • 9875

                          Za komuny istniało powiedzenie "zemsta ... "

                          U mnie to była zemsta Krotoszyna. Takich zemst w Polsce było bardzo dużo. Głównie z małych browarów.
                          Milicki Browar Rynkowy
                          Grupa STYRIAN

                          (1+sqrt5)/2
                          "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                          "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                          No Hops, no Glory :)

                          Comment

                          • pioterb4
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2006.05
                            • 4322

                            Piwo z Krotoszyna było takie paskudne? Pytam tylko z czystej ciekawości, nigdy nie miałem okazji go pić.

                            Comment

                            • jacer
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2006.03
                              • 9875

                              W Miliczu tak. Przywozili je Starem piwowozem i rozlewali w gieesie. Pamiętam jak dziś te butelki po wodzie mineralnej, do których rozlewali, różnokolorowe i etykiety zastępcze. Czasami przyklejone odwrotnie od innego piwa i pieczątka jak w biurze. I ta kolejka w WDT jak przywieźli, każdy co kupował obracał butelke do góry nogami pod światło żeby zobaczyć co tam pływa. Jak pływało to oddawali ekspedientce.

                              Potrzebowałem listewki na ZPT, więc poszedłem do stolarni a tam powiedzieli, chcesz listewki to leć po piwo, dali kasę i stąd te wspomnienia.
                              Milicki Browar Rynkowy
                              Grupa STYRIAN

                              (1+sqrt5)/2
                              "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                              "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                              No Hops, no Glory :)

                              Comment

                              • Prusak
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🥛🥛🥛🥛🥛
                                • 2005.07
                                • 4505

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rohozecky Wyświetlenie odpowiedzi
                                Moim zdaniem tak. Może gdyby pojawiły się w TV megaspoty Kormorana za cenę równą rocznej wartości sprzedaży, pewno by powoli zmienili swoją opinię, chociaż też nie od razu
                                Być może tak jest, ale jak z kolei wytłumaczyć funkcjonowanie pewnej ilości sklepów na prowincji, gdzie - sam byłem tego świadkiem - wpadają równie dobrze faceci (nie ujmując nikomu) o powierzchowności menela jak i "porządni obywatele" i kupując piwo z małych browarów, dziękują właścicielowi za radę, mówią, co im "podeszło", a co nie, jakie jeszcze ma podobny smak itp?
                                Pytanie jest następujące: czy kiedyś przekroczymy punkt krytyczny dzięki nie tylko propagandzie szeptanej, ale też dzięki "naturalnemu" procesowi rozpowszechniania się piw z małych browarów. Jeżeli w takim sklepie ktoś kupuje ich produkty np z drugiego krańca Polski (na których nie stoi: "premium quality beer", to może przekona się i do miejscowego?

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X