Promocja Małych Regionalnych Browarów

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • chemmobile
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2009.03
    • 2168

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
    każdy co kupował obracał butelke do góry nogami pod światło żeby zobaczyć co tam pływa. Jak pływało to oddawali ekspedientce.
    Haha, toś mi przypomniał pierwszą połowę lat 90-tych i czasy Browarów Karkonoskich we Lwówku Śl. Co prawda byłem wówczas jeszcze knyplem, ale pomagałem ojcu na budowie nosząc pustaki i... piwo z osiedlowego sklepiku Jak dziś pamiętam jego słowa, abym każdą butelkę Książęcego obracał do góry dnem i sprawdzał, czy coś pływa. Bo nie lubi, jak mu piasek z butelki chrzęści między zębami
    Tylko że Książęcego chyba nie nazywano "zemstą Lwówka". A po wejściu Bauera przez pierwsze lata lwóweckie było wokół komina bardzo popularne, zwłaszcza Dobre Mocne.

    BTW, zabieram dziś na sylwestrową domówkę dwa lambiki i 3 PETy Sarmackiego z Biedronki. Jestem ciekawy reakcji otoczenia
    Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
    Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

    Comment

    • podswierkiem
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2010.11
      • 796

      ...i naciąłem się!
      Żadne promocje nie pomogą, nawet przy Naszym udziale, jeśli Browary będą tak nie równo warzyły: Gościszewo Naturalne Niefiltrowane warka do 30.12.2010 r. (marzenie ) i do 05.01.2011 r. (masakra ) .
      Wrażenia opisałem we właściwym temacie.
      "Ruszaj się Bruno, idziemy na piwo;
      Niechybnie brakuje tam nas!
      Od stania w miejscu niejeden już zginął,
      Niejeden już zginął kwiat!"

      Comment

      • marekj
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2010.03
        • 508

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
        W Miliczu tak. Przywozili je Starem piwowozem i rozlewali w gieesie. Pamiętam jak dziś te butelki po wodzie mineralnej, do których rozlewali, różnokolorowe i etykiety zastępcze. Czasami przyklejone odwrotnie od innego piwa i pieczątka jak w biurze. I ta kolejka w WDT jak przywieźli, każdy co kupował obracał butelke do góry nogami pod światło żeby zobaczyć co tam pływa. Jak pływało to oddawali ekspedientce.

        Potrzebowałem listewki na ZPT, więc poszedłem do stolarni a tam powiedzieli, chcesz listewki to leć po piwo, dali kasę i stąd te wspomnienia.
        Jacer jaki ty stary jesteś

        Comment

        • ppns
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2002.10
          • 1737

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART Wyświetlenie odpowiedzi
          O w mordkę, PPNS się przebudził
          Twoje zdrowie ADMinie ARTcie niepasteryzowaną perłą 0.5.
          nabytą w sklepiku wrocławskim róg Kamienej i Gajowickiej.
          Etykieta do kolekcji , kapsel na ewentualną wymianę.
          piwoppns@wp.pl

          Comment

          • tfur
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼🍼
            • 2006.05
            • 1311

            dorzucę dwie uwagi dotyczące promocji małych browarów, chociaż nie do końca browarów, bo chodzi o przedsięwzięcie pod nazwą gniewosz.
            otóż natrafiłem na reklamę gniewosza w eksklusyfnym czasopiśmie 'maleman', co to go w kiosku nie kupisz, tylko możesz dostać, jakeś bogaty albo znany, a najlepiej jedno i drugie (uwaga trafiło do mnie z trzeciej ręki). czarno-biała sylwetka rycerza z zamkiem w tle nie najlepiej wpasowuje się w trendziarskie ambicje pisma, przynajmniej zdaniem moim oraz kolegi z branży pijarowskiej, który podsunął mi kolejny nius.
            mianowicie na pewnej imprezie firmowej, na której w założeniu miało się bawić towarzystwo typu szyk/lans, podawano nic innego jak właśnie piwa marki gontyniec. i znów toporny dość imydż tych wyrobów pasował do całości jak pięść do nosa (znów w opinii mojej wtyczki w branży). przynajmniej zebrani nie musieli katować się pieroni ani lichem premiumem. niemniej należy zauważyć, że pan cholewicki podejmuje jakieś działania.
            Ostatnia zmiana dokonana przez tfur; 2011-01-06, 20:40.
            veni, emi, bibi

            Comment

            • Pancernik
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2005.09
              • 9797

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tfur Wyświetlenie odpowiedzi
              dorzucę dwie uwagi dotyczące promocji małych browarów, chociaż nie do końca browarów, bo chodzi o przedsięwzięcie pod nazwą gniewosz.
              otóż natrafiłem na reklamę gniewosza w eksklusyfnym czasopiśmie 'maleman', co to go w kiosku nie kupisz, tylko możesz dostać, jakeś bogaty albo znany, a najlepiej jedno i drugie (uwaga trafiło do mnie z trzeciej ręki). czarno-biała sylwetka rycerza z zamkiem w tle nie najlepiej wpasowuje się w trendziarskie ambicje pisma, przynajmniej zdaniem moim oraz kolegi z branży pijarowskiej, który podsunął mi kolejny nius.
              mianowicie na pewnej imprezie firmowej, na której w założeniu miało się bawić towarzystwo typu szyk/lans, podawano nic innego jak właśnie piwa marki gontyniec. i znów toporny dość imydż tych wyrobów pasował do całości jak pięść do nosa (znów w opinii mojej wtyczki w branży). przynajmniej zebrani nie musieli katować się pieroni ani lichem premiumem. niemniej należy zauważyć, że pan cholewicki podejmuje jakieś działania.
              O w d**ę! Mię te kolorowe czasopismo przysyłają... . Nawet nie wiem, kto... Ale - znaczy, żem bogaty LUB znany, rewelaszka... Małżonce powiedzieć muszę

              Co do przedsięwzięcia "Gontyniec", to (może tu podpadnę) uważam, że oprócz ściemy z pochodzeniem piwa (tzw. browar wirtualny ), większość strategii sprzedażowej jest dobrze przemyślana.
              Małe browary (a nawet mało-średnie) mogłyby się tutaj wiele nauczyć, mam na myśli sferę właśnie marketingową.

              Żeby Was całkiem wk...irytować dodam, że gdyby nie ruszył Browar Lwówecki to właśnie performans "Gontyniec" proponowałbym do... WYDARZENIA ROKU 2010 .

              Comment

              • rohozecky
                Major Piwnych Rewolucji
                🍼🍼
                • 2008.11
                • 1840

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                Żeby Was całkiem wk...irytować dodam, że gdyby nie ruszył Browar Lwówecki to właśnie performans "Gontyniec" proponowałbym do... WYDARZENIA ROKU 2010 .
                I miałbyś rację, moim zdaniem. Performans był dobrze pomyślany i niezależnie od wprowadzenia konsumenta w błąd za pomoca nazwy- dośc skuteczny.
                Ostatnia zmiana dokonana przez rohozecky; 2011-01-07, 09:59.
                ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

                Comment

                • tfur
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🍼🍼
                  • 2006.05
                  • 1311

                  projekt gontyniec to u nas przedsięwzięcie nowatorskie. w sumie życzę mu dobrze, choć piwa tej marki nie budzą mojego entuzjazmu. natomiast co do wizerunku marki - choćby strategia marketingowa była spójna i przemyślana - to w opisanych przeze mnie wypadkach był on po prostu nieprzystający. trochę jak, pozwolę sobie na obrazowe porównanie, ekspozycja solidnych traktorów na targach aut klasy S.
                  ps pancernik, jestem zaszczycony, mogąc z tobą pisać jak równy z równym klasse!
                  Ostatnia zmiana dokonana przez tfur; 2011-01-07, 10:22. Powód: ps
                  veni, emi, bibi

                  Comment

                  • Mason
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍼
                    • 2010.02
                    • 3280

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                    O w d**ę! Mię te kolorowe czasopismo przysyłają... . Nawet nie wiem, kto... Ale - znaczy, żem bogaty LUB znany, rewelaszka... Małżonce powiedzieć muszę
                    Może Ci małżonka zrobiła prezent w postaci prenumeraty . Ową prenumeratę to każdy może zamówić, w formularzu nie pytają czy jest się sławnym lub bogatym, za to pytają o zawód i można wybrać "zajmujący się domem" . A prenumerata roczna kosztuje 59pln

                    Co do przedsięwzięcia "Gontyniec", to (może tu podpadnę) uważam, że oprócz ściemy z pochodzeniem piwa (tzw. browar wirtualny ), większość strategii sprzedażowej jest dobrze przemyślana.
                    Zasadniczo masz rację
                    JEDNO PIVKO NEVADI!

                    Comment

                    • Pancernik
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2005.09
                      • 9797

                      Będzie OT, ale muszę... :
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
                      Może Ci małżonka zrobiła prezent w postaci prenumeraty .
                      Nie znasz mojej żony .

                      Comment

                      • Feti
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2010.10
                        • 801

                        Koncernówki mają zaletę nad regionalnymi taką, że są diabelnie równe. Każda warka taka sama, czytaj:" taki sam szajs". Pod wpływem uwag w tym watku wróciłem do wątpliwej przyjemności degustacji piw od naszych koncernów. I wniosek mam jeden. Posmak maślany czy warzywny to nic przy tym, jak smakuje Lech, Tyskie, Okocim. Lech Mocny kosztuje 3.49 i nadaje się do kibla, Srebrny Smok 2,19 i jest wypijalny. Widzicie różnice? Tak, Smoki mają wady, koncernówki zaś są niewypijane, w najlepszym wypadku smakują jak gazowana woda z alkoho0lem. I są wtedy za drogie.
                        Ostatnia zmiana dokonana przez Feti; 2011-01-10, 12:45.

                        Comment

                        • crocco
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2010.12
                          • 590

                          A u mnie Smok Srebrny jest po 2.99.
                          Czarny po 2.85

                          Comment

                          • podswierkiem
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2010.11
                            • 796

                            Dziś w rozmowie ze sprzedawcą w jednym z bydgoskich sklepów monopolowych, zachwalającym browary regionalne, które mają w ofercie (jako jeden z nielicznych), zapytałem, kiedy będą mieli coś z Krajana (dla Bydgoszczy, jak najbardziej lokalny browar)? Ów Pan był zdziwiony faktem, iż tak blisko Bydgoszczy warzą piwo. Rozpytał mnie na tę "okoliczność" i sam zobowiązał sią do poruszenia tematu z właścicielem sklepu.
                            Panowie z Krajana, co wy robicie? Właściwie, czego nie robicie? Wstyd i Hańba!!!
                            Ostatnia zmiana dokonana przez podswierkiem; 2011-01-10, 21:36.
                            "Ruszaj się Bruno, idziemy na piwo;
                            Niechybnie brakuje tam nas!
                            Od stania w miejscu niejeden już zginął,
                            Niejeden już zginął kwiat!"

                            Comment

                            • pioterb4
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2006.05
                              • 4322

                              Panowie z Krajana, co wy robicie? Właściwie, czego nie robicie? Wstyd i Hańba!!!
                              To jest temat, który poruszam na tym forum co jakichś czas z nadzieją, że browarnicy z okolic Nakła coś z tego w końcu przeczytają. Krajan jest w Bydgoszczy niedostępny w wersji butelkowej co jest dla mnie kuriozalne, tym bardziej że ich produkty mają w swoim portfolio sklepy z Poznania, Warszawy, Łodzi. Jeszcze 2 lata temu nie było poblemu. Irlandzkie Mocne, Zielone, Porter i Złoty Strong były ogólno dostępne w BSSach. Jesli kojarzysz sklepy z Błonia to sam dobrze wiesz, że co drugi monopolowy miał coś z Trzeciewnicy, a niektóre mini markety Nakielskie Jasne i Ciemne na stałe w swojej ofercie. W polo markecie było Irlandzkie i porter. Z czasem doszło do jakiejś degradacji i Krajan zapadł się pod ziemię. Rozmawiałem kiedyś o tym problemie w sklepie na Gdańskiej i dowiedziałem się wtedy, że mimo podjętych prób zamówienia ich piwa browar po prostu olał klienta i to kilkukrotnie. Usłyszałem też opinię, że cięzko sie z nimi dogadać i generalnie zachowują się tak jakby im na dystrybucji swoich wyrobów zależało najmniej.

                              Comment

                              • podswierkiem
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2010.11
                                • 796

                                Pamiętam, jak kilka lat temu Krajan sponsorował Turniej Szachowy w Nakle (nie ukrywam, iż wygrałem tam kilka ich butelek ). W tym roku natomiast nie przyłożyli się do wsparcia szachistów i własnej promocji. W jednym z nielicznych nakielskich lokali ("Pod Lipami") dostępna jest lana koncernówka i butelki z Ambera (jak na okolicę i tak sukces ) Na Pałukach też mają niewielką (wyjątek to Stary Browar w Szubinie) ofertę browaru "z okolicy". Niestety, Krajanie macie problem - jesteście małorozpoznawalni na lokalnym rynku, a wydaje się, iż to powinno być podstawą marketingu małych browarów.
                                "Ruszaj się Bruno, idziemy na piwo;
                                Niechybnie brakuje tam nas!
                                Od stania w miejscu niejeden już zginął,
                                Niejeden już zginął kwiat!"

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X