Czy Brackie Pale Ale można nazwać koncerniakiem?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kopyr
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2004.06
    • 9475

    Czy Brackie Pale Ale można nazwać koncerniakiem?

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
    Bez dwóch zdań - najlepszy polski koncerniak.
    Chyba precyzyjniej byłoby napisać - najlepsze piwo wyprodukowane w koncernie w Polsce. BPA to może być koncerniak od biedy w Belgi, ale w Polsce nijak. Koncerniak to jest określenie pejoratywne, na piwo bezsmakowe, typowe, produkowane w ogromnych ilościach. BPAB nie spełnia żadnego z tych warunków. Oczywiście to tylko moje zdanie.
    blog.kopyra.com
  • nonFelix
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2009.12
    • 109

    #2
    Koncerniak - wyprodukowany przez koncern, więc nic dziwnego, że pojęcie jest pejoratywne. Ale np. taki porter Żywca też jest koncerniakiem, a z pewnością wart jest uwagi.

    Czesi, na określenie piw pozbawionych smaku i charakteru, (w dużej mierze importowanych z Polski) używają określenia "europiwo". Może i u nas się to przyjmie, choć Tatry i inne Żubry pochodzą z naszego podwórka, a nie z zagranicy.

    Comment

    • kopyr
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2004.06
      • 9475

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika nonFelix Wyświetlenie odpowiedzi
      Koncerniak - wyprodukowany przez koncern, więc nic dziwnego, że pojęcie jest pejoratywne. Ale np. taki porter Żywca też jest koncerniakiem, a z pewnością wart jest uwagi.
      No tak, tylko dla mnie taka np. Perła czy Łomża smakuje jak koncerniak, a BPAB nie.
      blog.kopyra.com

      Comment

      • Seta
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.10
        • 6964

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
        Koncerniak to jest określenie pejoratywne, na piwo bezsmakowe, typowe, produkowane w ogromnych ilościach.
        Oj tam, oj tam; bez przesady. Nie raz pisałem, że najlepszym koncerniakiem, jaki piłem jest Leffe - na pewno nie jest bezsmakowe. Podobnie jak "Franciszek", a zwłaszcza dunkel.

        Comment

        • jacer
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2006.03
          • 9875

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika nonFelix Wyświetlenie odpowiedzi
          Koncerniak - wyprodukowany przez koncern,

          "Produkowany przez koncern". Gdyby produkowali cały czas, można by już tak mówić, np. Mastne.
          Milicki Browar Rynkowy
          Grupa STYRIAN

          (1+sqrt5)/2
          "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
          "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
          No Hops, no Glory :)

          Comment

          • Seta
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.10
            • 6964

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
            No tak, tylko dla mnie taka np. Perła czy Łomża smakuje jak koncerniak, a BPAB nie.
            BPAB jest po prostu koncerniakiem, który nie smakuje jak typowy koncerniak; podobnie można wymieniać marki z małych browarów, które nie smakują w ogóle tak jak powinny, a niektóre zaczynają smakować jak koncerniaki...

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika nonFelix Wyświetlenie odpowiedzi
            Czesi, na określenie piw pozbawionych smaku i charakteru, (w dużej mierze importowanych z Polski) używają określenia "europiwo".
            90% czeskich piw sprzedawanych w Czechach to obecnie niestety takie "europiwa"...
            Last edited by Seta; 2010-12-29, 09:44.

            Comment

            • kopyr
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2004.06
              • 9475

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
              90% czeskich piw sprzedawanych w Czechach to obecnie niestety takie "europiwa"...
              Chyba przesadziłeś. Myślę, że z 80%.
              blog.kopyra.com

              Comment

              • Seta
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.10
                • 6964

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                Chyba przesadziłeś. Myślę, że z 80%.
                Możliwe, nie analizowałem nigdy ich rynku, ale generalnie uważam Czechów za hipokrytów, kiedy chleją swoje Staroprameny i inne Gambacze mówiąc z pogardą o polskich koncerniakach (doświadczyłem tego osobiście wielokrotnie). Naprawdę ich koncerniaki nie są lepsze (chociaż bywają wyjątki).

                Comment

                • kopyr
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2004.06
                  • 9475

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                  Możliwe, nie analizowałem nigdy ich rynku, ale generalnie uważam Czechów za hipokrytów, kiedy chleją swoje Staroprameny i inne Gambacze mówiąc z pogardą o polskich koncerniakach (doświadczyłem tego osobiście wielokrotnie). Naprawdę ich koncerniaki nie są lepsze (chociaż bywają wyjątki).
                  No oczywiście, ale tam chyba koncerny nie mają 90% rynku.

                  Odniosę się jeszcze do wcześniejszego postu...
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                  BPAB jest po prostu koncerniakiem, który nie smakuje jak typowy koncerniak; podobnie można wymieniać marki z małych browarów, które nie smakują w ogóle tak jak powinny, a niektóre zaczynają smakować jak koncerniaki...
                  No właśnie o to mi chodzi. Dla mnie koncerniak, to jest synonim piwa jakie produkują koncerny, czyli bezsmakowego, pozbawionego goryczki, ze słabą pianą. W tym momencie koncenriakiem będzie Perła Export, a nie będzie Żywiec czy Okocim Porter. Paulaner może będzie koncerniakiem, bo w porównaniu do innych weizenów trochę jest wyprany ze smaku. Jeżeli dla kogoś kluczowa jest struktura właścicielska, to ja mam inne zdanie. Zwłaszcza, że często nie jest się świadomym jak to wygląda zagranicą i można wówczas mówić o hipokryzji, kiedy ktoś nazywa Porter z koncernu koncerniakiem, a zachwyca się Svyturysem, Hoegaardenem czy Obołoniem.
                  blog.kopyra.com

                  Comment

                  • Seta
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.10
                    • 6964

                    #10
                    Nie widzę powodów, żeby nie chwalić dobrego piwa z koncernu (czyli jednak jak dla mnie "koncerniaka"), ani nie krytykować spierniczonego piwa z małego browaru (czyli jednak piwa z małego browaru ). Póki co jednak, większość koncerniaków jest gorsza od większości piw z małych browarów (moim zdaniem). BPAB jest tu jednym z wyjątków. Perła (moim zdaniem) jest pomiędzy - jednak lepsza od Żywca, ale gorsza od udanego piwa np z Lwówka.

                    Comment

                    • kopyr
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2004.06
                      • 9475

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                      Nie widzę powodów, żeby nie chwalić dobrego piwa z koncernu (czyli jednak jak dla mnie "koncerniaka"), ani nie krytykować spierniczonego piwa z małego browaru (czyli jednak piwa z małego browaru ). Póki co jednak, większość koncerniaków jest gorsza od większości piw z małych browarów (moim zdaniem). BPAB jest tu jednym z wyjątków. Perła (moim zdaniem) jest pomiędzy - jednak lepsza od Żywca, ale gorsza od udanego piwa np z Lwówka.
                      Żeby była jasność, koncerniak to nie jest dla mnie synonim złego, a tym bardziej zepsutego piwa, tylko bezpłciowego, bezsmakowego. Gościszewo, EDI czy Koreb raczej nigdy koncerniaka nie wyprodukują. Perła, RU, VP, Połczyn wydaje się, że produkują głównie koncerniaki. A taki Amber czy Namysłów mają zadatki na produkcję takowych.
                      blog.kopyra.com

                      Comment

                      • Mason
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🍼
                        • 2010.02
                        • 3280

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                        Żeby była jasność, koncerniak to nie jest dla mnie synonim złego, a tym bardziej zepsutego piwa, tylko bezpłciowego, bezsmakowego.
                        Ja mam podobnie. Są bezpłciowe koncerniaki, ale są też piwa koncernowe/z koncernów które mogą być dobre albo nawet bardzo dobre i one na taką nazwę moim zdaniem nie zasługują. Przykładowo Mastne - piwo z koncernu, ale na pewno nie koncerniak.
                        JEDNO PIVKO NEVADI!

                        Comment

                        • Seta
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.10
                          • 6964

                          #13
                          Jak sobie chcecie, ale mimo wszystko o piwie z Namysłowa nie napiszę, że to jest koncerniak (przynajmniej dopóki VP ich nie kupi ); ewentualnie "smakuje jak typowy koncerniak (w przeciwieństwie do koncerniaków z Cieszyna )".
                          Last edited by Seta; 2010-12-29, 11:48.

                          Comment

                          • Seta
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.10
                            • 6964

                            #14
                            Jak widać pod tym linkiem, różni ludzie różnie definiują koncerniaki...

                            Comment

                            • roto
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2009.11
                              • 60

                              #15
                              Panowie, jak można nazywać to piwo koncernakiem? Ja wiem że zostało wyprodukowane w browarze który należy do koncernu, ale czy jest to piwo podobne do tych pozostałych które w tym koncernie są produkowane? Ja zachwalając to piwo, mówię że gdyby takie piwa w Polsce warzono, to nie sięgałbym po inne produktu z poza naszego kraju (oczywiście w sensie piw sesyjnych). Może nie jest idealne, porównując do belgijskich przedstawicieli tego stylu, ale i tak jest to najlepsze piwo (według mojej oceny) które zostało uwarzone i jest w stałej dystrybucji (oczywiście do czasu) w naszym pięknym, aczkolwiek ubogim stylowo kraju.
                              Prosiłbym Dori o wypowiedź, czy bardzo różni się od oryginału, a jeśli tak, to czym?

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X