Ostatnio w swoim osiedlowym sklepiku spytalem się czemu nie mają już w swojej ofercie piw z Konstancina. Pani za ladą odpowiedziała: "Bo nie chcą przyjmować zwrotów z zepsutymi piwami".
Przecież logiczne jest, ze każdy browar warzący piwa niepasteryzowane/nieutrwalone musi się liczyć z tym, że czasem coś się zepsuje i nie sprzeda.
Ciekawi mnie jak inne browary postepują, czy przyjmują zwroty zepsutych piw, po terminie(*) czy przypadek Konstancina jest odosobniony.
Zresztą takie postępowanie tego browaru uważam za strzał we własną stopę, tracą kolejne sklepy, które udało im się zdobyć ze swoimi jeszcze doskonałymi piwami.
(*) - tu sklepy często upychaja przeterminowane piwa po nizszych cenach
Przecież logiczne jest, ze każdy browar warzący piwa niepasteryzowane/nieutrwalone musi się liczyć z tym, że czasem coś się zepsuje i nie sprzeda.
Ciekawi mnie jak inne browary postepują, czy przyjmują zwroty zepsutych piw, po terminie(*) czy przypadek Konstancina jest odosobniony.
Zresztą takie postępowanie tego browaru uważam za strzał we własną stopę, tracą kolejne sklepy, które udało im się zdobyć ze swoimi jeszcze doskonałymi piwami.
(*) - tu sklepy często upychaja przeterminowane piwa po nizszych cenach
Comment