Ranking - skąd pochodzą najlepsze piwa?

[becik]

A najlepsze piwa na świecie warzy się obecnie w Stanach.

Pytanie było jasne i proste. Skąd pochodzą najlepsze piwa? Kropka.

Nie wiem w czym problem?

Jaki browar według ciebie jest mikrusem? Czy Amber to mikrus?

P.S. oo już kopyr napisał to samo.
P.S. proponuje odrzucić swoje uprzedzenia do USA jako kraju. Wiem, że teraz taka moda psioczyć na USA.

Cieszę się, ze uważacie Millera, Ancheusera i Budweisera, także za najlepsze piwa na świecie. Wszka pochodza z ojczyzny najlepszych piw na świecie.

Nie jestem uprzedzony do kraju, natomiast nie będę aż tak modny, który uważa wszystko co amerykańskie za najlepsze

Dla mnie mikrusem jest niekoncernowy browar, o zasięgu lokalnym. Wielkośc produkcji nie ma dla mnie znaczenia.

Prawie każdy kraj posiada malutkie browary robiące doskonałe piwa ale pisząc, że najlepsze piwa są z kraju X patrząc tylko przez pryzmat malutkich browarów jest niezłym naciągnięciem. No chyba, że masówka z koncernów z tych krajów też smakuje.
Bo tak samo mogę powiedzieć, że najlepsze piwa na świecie robi się w Mołdawii bo np piłem sporo piw z małych browarów i strasznie mi smakowały. Nie uwzgędniając przy tym np masowej produkcji w PET-ach....

[Marusia]

Wiem, że teraz taka moda psioczyć na USA.

Ja już tę modę od 20 lat propaguję

A tak serio, wracając do tematu: nie piłam zbyt wielu piw z USA, ale na pewno należą im się punkty za innowacyjność - nie tylko odświeżają zapomniane style, ale również eksperymentują z nimi. Do tego warzą praktycznie wszystko i jest dużo małych browarów (ale też i Stany wielkie są). Natomiast przyznawanie im od razu pierwszego miejsca w rankingu to wg mnie takie trochę zachłyśnięcie się tą różnorodnością. Owszem, jest dużo bardzo dobrych piw.

Nie będę pisać o Belgii czy Niemcach, bo to klasyka i wiadomo, co tam jest dobre

Wspomnę za to o Czechach, bo, mimo, że minęły już ponad 2 miesiące, cały czas jestem pod wrażeniem piw z AleFestivale w Varnsdorfie. Wprawdzie najbardziej smakowały mi tam piwa z Brew Doga (Anglia, nie USA), ale nie da się zlekceważyć całkiem pokaźnej ilości maluchów czeskich, z przepysznymi piwami w przeróżnych gatunkach (same górnej fermentacji oczywiście). U Czechów tradycje piwowarskie są tak głęboko zakorzenione, że proces odnowy rynku piwowarskiego będzie się rozwijał bardzo szybko i innowacyjnością dościgną USA, gdzie przecież ten rynek piw niszowych rozwija się już kilkadziesiąt lat.

To tyle, co chciałam napisać, bo tytuł dyskusji nie pozwala mi na żadne głosowanie - jest nieprecyzyjny. Najlepsze piwa to konkretne produkty, a nie kraje, z których pochodzą. I tak najlepszym triplem może być piwo z Belgii, a najlepszym IPA piwo z USA. Nie mówiąc już o tym, że "najlepsze" to kwestia gustu.

[Gringo]

Ja mam swój ranking który wynika z:
- mojego gustu,
- dostępności w Polsce a co za tym idzie próbowania większej ilości piw z danego kraju,
- odwiedzonych krajów i j.w.,

Z piw USA piłem tylko 5 i wszystkie były koncerniakami, tak więc u mnie USA byłoby pewnie w trzeciej dziesiątce. Ale gdybym spędził trochę czasu w USA, lider mógłby być inny.

1. Niemcy (kiedyś była Belgia, piwa z Górnej Frankonii zmieniły układ w tabeli w 2010roku),
2. Belgia,
3. Wielka Brytania,
4. Czechy,
5. Holandia,
6. Polska,
7. Francja,
8. Ukraina,
9. Dania,
10. Litwa.

Mam też swoją listę krajów najsłabszych jakościowo piw jakie piłem:

1. Białoruś,
2. Grecja,
3. Czarnogóra.

[jacer]

Cieszę się, ze uważacie Millera, Ancheusera i Budweisera, także za najlepsze piwa na świecie. Wszka pochodza z ojczyzny najlepszych piw na świecie.

Nie jestem uprzedzony do kraju, natomiast nie będę aż tak modny, który uważa wszystko co amerykańskie za najlepsze

Kto tak uważa? To już twoja interpretacja i wkładanie w usta słów, których nie wypowiedziano czyli manipulacja. Mógłbym, tak samo zapytać ciebie. Co jest takiego w Serbii fajnego? Warka robiona do Polski?

Tu nie chodzi o modę. Już ś.p. M. Jackson zauważył, że obecnie najciekawiej w świecie piwa dzieje się w USA. Podyskutuj sobie z nim. Miałem okazję sprawdzić jego tezę i ją potwierdzam. I tyle.

[becik]

Ja mam swój ranking który wynika z:
- mojego gustu,
- dostępności w Polsce a co za tym idzie próbowania większej ilości piw z danego kraju,
- odwiedzonych krajów i j.w.,

I wg tych kryteriów ranking powinien przebiegać, ja oceniłem wg identycznych zasad.

[kopyr]

Wprawdzie najbardziej smakowały mi tam piwa z Brew Doga (Anglia, nie USA),

Chcąc być precyzyjnym to Szkocja.
Gdybyś napisała Wielka Brytania bym się nie odzywał.

[skitof]

Mnie też się wydaje, że stawianie na podium USA to bardziej chęć stawiania sobie tego kraju za wzór jeżeli chodzi o rozwój mikrobrowarów i modę na ciekawe piwa.
Ostatnio wielkie koncerny zaczęły aktywne ruchy w Afryce i to skłoniło Financial Times do przyglądnięcia się strukturze własności na świecie.
Jeżeli chodzi o Amerykę Północną to wygląda to tak:
W Meksyku dwa koncerny zdominowały w 98% cały rynek piwa, w USA 4 firmy opanowały 89%, a w Kanadzie dwa koncerny podzieliły między siebie 84% rynku.
Struktura rynku nie różni się tak bardzo od Europy, a w takich Niemczech czy Belgii to jest dużo, dużo lepiej.
Myślę więc, że z zazdrością możemy patrzeć na USA, gdzie mikrobrowary rok w rok wyrywają koncernom część rynku oferując świadomym piwoszom bardzo dobre i ciekawe piwa, a z tego powodu same zasługują na uznanie. Ale dostęp do tych piw w Europie jest praktycznie znikomy.

[Cannabee776i99]

Kwesia może się rozbijać w wilu miejscach o indywidualne gusta. Ja np. docenijąc wielkość i wspaniałość piwowarstwa belgijskiego nie jestem strasznym fanem ich piw. Parę razy do roku mogę podegustować i mi styknie. Za to piwa w stylu APA, EPA czy IPA mógłbym pić non-stop. Amerykańskich piw z ichnich mikrusów miałem okazję kilku spróbować, m.in.: Flying Dog, Sierra Nevada, Odell, Vicious, Founders, Anchor czy Stone i mogę się o nich wypowiadać w samych superlatywach, niemniej amerykańskie piwowarstwo wydaje mi się w pewnym sensie wtórne, w tym znaczeniu, że nie mają swojej tradycji, a jedynie adaptują i udoskonalają już istniejące (głównie angielskie) style piwa. Wyprowadzcie mnie z błędu, jeśli się mylę. Co do tematuto o Belgii, Anglii i USA już wspomniałem, pozostają Czechy i Nuiemcy - czyli klasyka rapu. Ta piątka wydaje mi się ścisłą światową czołówką, umiejscowienie w szeregu jest już kwestią gustów. Polskę na pewno dzieli jakościowo przepaść od tej piątki, jedynie z porterów możemy być dumni.

[jacer]

niemniej amerykańskie piwowarstwo wydaje mi się w pewnym sensie wtórne, w tym znaczeniu, że nie mają swojej tradycji, a jedynie adaptują i udoskonalają już istniejące (głównie angielskie) style piwa.

To tak jakby mówić o pszczołach, że są wtórne, bo zbierają nektar i przerabiają go na coś lepszego czyli miód

[becik]

Kto tak uważa? To już twoja interpretacja i wkładanie w usta słów, których nie wypowiedziano czyli manipulacja. Mógłbym, tak samo zapytać ciebie. Co jest takiego w Serbii fajnego? Warka robiona do Polski?

Piłem ponad 40 serbskich piw. Z dużych browarów i z małych (mniej więcej ilościowo pół na pół). Na palcach jednej ręki mogę policzyć te które mi nie smakowały. Z tego co pamiętam serbska warka uzyskała u mnie dość pozytywne opinie. To w odpowiedzi na to co jest w Serbii fajnego.

Teraz ja Ciebie poprosze o informację, na przykładach, co jest w USA fajnego, że stawiasz ich na piedestale? Proszę podaj ilość piw z małych browarów, a także ilość piw z koncernów, które piłeś, wystarczy procentowo. Jeśli napiszesz mi, że z małych browarów było X%, z koncernów Y% przy czym wykażesz się, że próbowałeś wszystkich, a nie tylko ciekawych perełek wtedy przyznam Ci się, tak, nadinterpetowałem.
Ale jesli mi napiszesz, ze nie piłeś "amerykańskiej wody o smaku piwa", a skupiałeś się jedynie na ciekawostkach, wtedy jak można obiektywnie podejść do USA jako kraju robiącego najlepszego piwa na świecie? Piw "a'la w podobie" do Millera, uwierz, są w stanach setki. Mi w Serbii koncerny smakowały, w Czechach też, niemieckie również, a Tobie amerykańskie?

[becik]

Aha, i jeszcze jedna rzecz, piłem w Serbi piwa ze wszystkich serbskich browarów, i wszystkie aktualnie dostępne piwa na rynku. łącznie z browarami restauracyjnymi. Stąd wiem co w Serbii jest fajnego.
Ile wypiłeś piw z USA? z ilu browarów? Na ile istniejących, żeby móc tak oceniać ich rynek piwny?

[jacer]

Z tego co pamiętam serbska warka uzyskała u mnie dość pozytywne opinie.

No to chyba nie mamy o czym dalej rozmawiać. Serbska Warka nie różni się niczym od polskiej, więc z miłośnikami koncernówek się nie dogadam. Sorry.

[becik]

No to chyba nie mamy o czym dalej rozmawiać. Serbska Warka nie różni się niczym od polskiej, więc z miłośnikami koncernówek się nie dogadam. Sorry.

Taaa, on pije koncerny to jest gorszy ode mnie i ja z takimi się nie zadaję. Ba, nie tylko nie zadaję, ale nie zniżę się by nawet polemizować i dyskutować
Czy dobrze to odebrałem?

Dogadywać się nie musisz, ale możesz zapoznać mnie i pozostałych forumowiczów o Twojej doskonalej znajomości rynku w USA skoro ich piwa uważasz za najlepsze na swiecie. Ile piw z ilu browarów piłeś, w tym ile koncernowych i jak to się ma procentowo do istniejących browarów w USA?

Jeśli spróbowałeś przynajmniej 50% piw z 30% istniejących browarów w USA, chylę głowę przed Tobą i odszczekuję na forum, że się myliłem co do Ciebie i Twojej opini.

[jacer]

Udawadnianie kto ma dłuższego, bo ty masz takiego a takiego też mnie nie interesuje.

[becik]

Udawadnianie kto ma dłuższego, bo ty masz takiego a takiego też mnie nie interesuje.

Nie ważna długość, tylko figlarność, baw się dalej linijką.