Ranking - skąd pochodzą najlepsze piwa?

[kishar]

1.Niemcy
2.Czechy
3.USA
4. Belgia
5. UK
6. Francja
7.Holandia
8. Polska
9. Austria
10. Ukraina

Mój ranking jest wypadkową tego ile piwa z danego kraju piłem z tym które najbardziej mi smakowało i dlatego USA jest wysoko mimo, że piw z tego kraju za dużo nie piłem (podobnie jest z Francją) ale po prostu wszystkie piwa z USA były naprawdę super.
Zastanawia mnie typowanie do tej 10 przez niektórych forumowiczów Słowacji - kraju w którym browarów jest tyle co kot napłakał a piw jeszcze mniej no i trochę dziwi mnie Irlandia która poza Stoutem(Guinness i kilka innych marek) nie ma praktycznie nic innego do zaproponowania-oczywiście jeżeli nie uwzględniamy świetnego globalnego marketingu.

[Mikko]

Zastanawia mnie typowanie do tej 10 przez niektórych forumowiczów Słowacji - kraju w którym browarów jest tyle co kot napłakał a piw jeszcze mniej no i trochę dziwi mnie Irlandia która poza Stoutem(Guinness i kilka innych marek) nie ma praktycznie nic innego do zaproponowania-oczywiście jeżeli nie uwzględniamy świetnego globalnego marketingu.

Ja wstawiłem Słowację na zasadzie zapchajdziury, piłem trochę ichnich piw, kilka było znośnych, coś trzeba było wpisać. Nie ma Irlandii, bo Guinness to jedyne piwo jakie stamtąd piłem i to trochę za mało, mimo że Guinnessa lubię.

[pioterb4]

Zastanawia mnie typowanie do tej 10 przez niektórych forumowiczów Słowacji - kraju w którym browarów jest tyle co kot napłakał a piw jeszcze mniej

Słowacja to takie uboższe Czechy, wyboru może nie ma przeogromnego, ani czegoś specjalnie ją wyróżniającego, ale ma kilka smacznych pilsów i tmavych, które pozwalają jej wskoczyć w moim rankingu na końcówkę pierwszej dziesiątki.

Irlandia która poza Stoutem(Guinness i kilka innych marek) nie ma praktycznie nic innego do zaproponowania-oczywiście jeżeli nie uwzględniamy świetnego globalnego marketingu.

No jest jeszcze red ale.

[roto]

Irlandia to nie tylko Guinness,

http://www.carlowbrewing.com/

http://www.dungarvanbrewingcompany.com/

http://www.troublebrewing.ie/

http://www.galwayhooker.ie/

http://www.porterhousebrewco.com/

http://www.messrsmaguire.ie/

http://www.franciscanwellbrewery.com/

i północna:

http://www.hildenbrewery.co.uk/

http://www.whitewaterbrewery.com/

http://www.clanconnelbrewing.com/

[Lubiepiwo90]

Mogę odpowiedzieć tylko za siebie. Obecność Irlandii i Słowacji w tym zestawieniu wynika,u mnie, z tego, że oceniam średnią jakość piwa ogólnodostępnego dla każdego bo tylko taki sens widzę w takich rankingach.
A ta na Słowacji nie jest aż tak tragiczna, a Guiness w Irlandii smakuje znakomicie i uważam, go za jedno z najlepszych "pubowych" czyli do picia z beczki w knajpce długodystansowo, piw. Murphys też nie jest zły. Można też tam w trafić na niezłe red ale. A np.: piwa z Galway są pyszne i dostępne także na stacjach benzynowych i marketach więc dostępne szerzej niż tylko "na miejscu"
Do tego piwa Słowackie pasują mi bo są lekkie, zachowały troche goryczki, a Tatran zawsze będę lubił.
Stąd u mnie w rankingu te kraje.

[roto]

A np.: piwa z Galway są pyszne i dostępne także na stacjach benzynowych i marketach więc dostępne szerzej niż tylko "na miejscu"

O jakim piwie piszesz? Galway Hooker, dostępny jest tylko w wersji lanej.

[pioterb4]

a Guiness w Irlandii smakuje znakomicie i uważam, go za jedno z najlepszych "pubowych" czyli do picia z beczki w knajpce długodystansowo, piw.

Nie miałem jeszcze okazji próbować wersji lanej. Osobiście Guiness w puszcze z widgetem mi nie smakuje, zdecydowanie chętniej sięgam po butelkowego Foreign Extra Stout. Ma więcej treści i ogólnie ciekawszy smak.

[darekd]

Słowacja to takie uboższe Czechy, wyboru może nie ma przeogromnego, ani czegoś specjalnie ją wyróżniającego, ale ma kilka smacznych pilsów i tmavych

Można prosić o przykłady?

[pioterb4]

Uważam że Bazanty trzymają niezły poziom, łącznie z tymi okazjonalnymi warzonymi w okresie świąt (koźlak, pszenica), Kamzik z Popradu uważam za bardzo fajnego ciemniaka, poza tym kilka niezłych desitek (Smadny Mnich, Steiger). Przepychu nie ma, ale piwa jednostronnie złego też nie dostrzegam.

[darekd]

Uważam że Bazanty trzymają niezły poziom, łącznie z tymi okazjonalnymi warzonymi w okresie świąt (koźlak, pszenica), Kamzik z Popradu uważam za bardzo fajnego ciemniaka, poza tym kilka niezłych desitek (Smadny Mnich, Steiger). Przepychu nie ma, ale piwa jednostronnie złego też nie dostrzegam.

Ciekawe, że polskie i czeskie piwa z Heinekena i SABa już Ci tak nie smakują (żebyś choć obok Steigera wspomniał Poppera lub Kalteneckera, lub jakiś inny mini...). Browar w Popradzie już nie istnieje... Obawiam się, że wspomniane pszenice i bocki są tak słowackie jak okocimska pszenica jest polska. Jeszcze raz gratuluję wiedzy na temat cz-sk browarów. A piszę to tylko dlatego, że lubisz innym zwracać uwagę z pozycji mistrza. Takie mam przynajmniej odczucie. Przykro mi.

[pioterb4]

Jeszcze raz gratuluję wiedzy na temat cz-sk browarów. A piszę to tylko dlatego, że lubisz innym zwracać uwagę z pozycji mistrza.

Ten ranking z tego co zrozumiałem to miało być subiektywne odczucie poszczególnych głosujacych, wypadkowa między tym co piliśmy z danego kraju i tym ile z tych piw było złych/dobrych/genialnych. Piłem torchę piw ze Słowacji i przydzieliłem temu państwu konkretne miejsce w moim rankingu, zapewne gdybym poznał więcej rynków to wyżej sklasyfikowałbym wyżej USA, Danię, Rosję, ale niestety nie mam w tych rejonach zbytniego rozeznania stą głosowałem na to co znałem. Nigdzie nie napisałem że moje zestawienie to jedyna słuszna hierarchia i że nie ma żadnych wątpliwości, to tylko moje wybiórcze spojrzenie.

Nigdy nie napisałem że jestem znawcą czesko-słowackiego rynku, ale myślałem że mogę spokojnie dodać swoje typy nawet jeśli nie jestem super wypasionym ekspertem. Założyciel plebiscytu nie napisał żę trzeba wypić z każdego zamieszczonego państwa 100 piw w tym 50 lanych i przynajmniej 25 z mikrobrowarów by móc oddać swój głos.

To, że jesteś lepszym znawcą południowych rejonów to wiem i ja i pewnie każdy forumowicz po przeczytaniu twoich wypowiedzi na te tematy oraz twoich ocen poszczególnych piw, które swoją drogą są bardzo fajnie napisane i lubię je czytywać by później wiedzieć za czym się konkretnie rozglądać. Tym bardziej więc nie wiem po co to zniżanie mojej osoby do parteru w twoim wykonaniu i obśmiewanie każdego mojego przykładu? Tak wolę koncernówki słowackie bo te w przeciwieństwie do naszych warzą też 10% i ciemniaki. Skąd pochodziły sezonowe piwa Bazanta nie mam pojęcia ale na forum są podpięte pod...Słowację, więć chyba tych piwnych dyletantów na forum jest więcej. Kalteneckera nie wymieniłem bo go nie piłem, a o Popperze zapomniałem. Wybacz więc mi moją niewiedzę i nieadekwatne przykłady, ale po prostu większego rozeznania nie mam, z czym się z resztą nigdy nie kryłem. Co więćej nie pamiętam ekstraktów wszystkich moich wypitych piw z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku, a to już z tego co pamiętam dyskwalifikuje mnie w twoich oczach zupełnie.

[Admin: ciach]

Nie bardzo też wiem kogo i kiedy potraktowałem z pozycji "mistrza". Niestety nie podałeś zbyt wielu szczegółow więc nie mogę się bliżej odnieść.

[danhaj]

Wracając do meritum poniżej moja lista:
1. Czechy
2. Niemcy
3. Belgia
4. Wielka Brytania
5. Polska
6. Holandia
7. Austria
8. Dania
9. Kanada
10. Rosja

Piw USA też niestety nie znam zbyt wiele. Za to bardziej znam Kanadę, wydaję mi się, że poziom między tymi krajami powinien być podobny, ale to tylko domysły wynikające z moich obserwacji pewnych podobieństw kulturowych.

[kopyr]

Piw USA też niestety nie znam zbyt wiele. Za to bardziej znam Kanadę, wydaję mi się, że poziom między tymi krajami powinien być podobny, ale to tylko domysły wynikające z moich obserwacji pewnych podobieństw kulturowych.

Oj nie powiedziałbym. Moim zdaniem Kanada wcale nie jest taka podobna do USA. Piszę ogólnie, bo pod względem piwnym to w ogóle. Kanada, choć tam nie byłem, kojarzy mi się bardziej z krajami skandynawskimi, niż z USA. Jeśli chodzi o alkohol, to z tego co czytałem maja na tym punkcie podobną korbę jak Szwedzi. Zakazy, reglamentacje itd.


Swoją drogą, to cieszę się, że Stany jednak u tylu głosujących pojawiły się w czubie. Myślałem, że będę raczej osamotniony w swoim uwielbieniu dla ich piwowarstwa.

[abernacka]

(...)Moim zdaniem Kanada wcale nie jest taka podobna do USA. (...)

Nie zgodzę się z ta tezą.
Kanada ma również swój chwalebny udział w światowym rynku piwowarskim. Tamtejsi piwowarzy podobnie jaki ich koledzy z południa nie boją się eksperymentów a co najważniejsze browarów rzemieślniczych ostatnimi czasy postaje coraz więcej. W samym Quebecku działa ich dwadzieścia.
Jak wszystko potoczy się po naszych myślach odwiedzimy we wrześniu tamtejsze browary oraz festiwal piwa w Victorii.

[danhaj]

Mieszkałem przez jakiś czas w Kanadzie, ale akurat jeszcze wtedy, gdy tematyka piwna aż tak bardzo mnie nie zajmowała. Zakazów wielkich tam nie ma, po prostu państwo trzyma łapę na rynku alkoholi i można je sprzedawać w specjalistycznej sieci LCBO, ale za to w każdym mieście jest duży Beer Store, który oprócz piw kanadyjskich ma bardzo dużą ofertę piw z całego świata (jest 440 takich sklepów). Lista marek tutaj
Kanada gospodarczo i społecznie moim zdaniem bardziej przypomina USA niż jakikolwiek kraj europejski, może wspomniany francuskojęzyczny Quebec ma coś z Europy. Zresztą swego czasu walczył o autonomię.