Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Dymione czy wędzone?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kopyr
    Senior
    • 06-2004
    • 9475

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
    Zapomnieliście o opcji "odniemieckiej" i "odangielskiej" pt. palone...
    Pozdrowienia dla Carlsberg Polska .
    Przecież po angielsku jest smoked, a nie roasted czy burned.
    blog.kopyra.com

    Comment

    • Wujcio_Shaggy
      Senior
      • 01-2004
      • 4628

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
      Rauchmalz czyli słód wędzony, od którego?
      http://www.weyermann.de/ger/brproduk...ue=2&sprache=1
      od tego samego: "Rauchcokolwiek" od "rauchen"
      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

      Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

      @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

      Comment

      • wogosz
        Senior
        • 12-2005
        • 1007

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
        Wędzenie dymem gorącym ma na celu jedynie zmianę właściwości organoleptycznych i w niczym trwałości nie zmienia.
        To stwierdzenie jest tak nowatorskie, że aż mnie zatkało. Musisz to rozpropagować wśród wędzarników, bo biedaki z pewnością nie mają o tym pojęcia.
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
        "Swoisty" aromat to aromat związków chemicznych, które przenikają z dymu do słodu. Tym samym zachodzi w nim zmiana. Niewielka, bo nie zmieniają się parametry wydajnościowe (albo zmieniają się tak minimalnie, że nie ma to znaczenia), ale z całą pewnością zmieniają się parametry organoleptyczne.
        Jak ktoś w towarzystwie puści bąka, albo zapali papierosa to też zajdzie zmiana organoleptyczna i pojawi się "swoisty aromat związków chemicznych". Jednak nie nazwałbym jej wędzeniem.
        Ja będę namawiał do używania nazwy "dymiony" w odniesieniu do słodu.
        Last edited by wogosz; 11-02-2011, 14:29.

        Comment

        • Seta
          Piję piwo
          • 10-2002
          • 6964

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wujcio_Shaggy Wyświetlenie odpowiedzi
          "Rauchcokolwiek"

          Piękne hasło na nowe koszulki: "Lud żąda Rauchcokolwiek"...
          Last edited by Seta; 11-02-2011, 14:32.
          Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

          Comment

          • fidoangel
            Senior
            • 07-2005
            • 3489

            #20
            "Lót rzonda Rauchcokolwiek"...
            "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

            Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

            Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
            Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
            Sprawdź >>>Przewodnik<<<

            Comment

            • darko
              Senior
              • 06-2003
              • 2078

              #21
              Proponuję nazwę "piwo z zawartością związków chemicznych będących produktami suchej destylacji drewna drzew liściastych"
              "Piwo dymione" faktycznie brzmi lepiej i nie kojarzy się z kiełbasą.
              Last edited by darko; 11-02-2011, 17:30.

              Comment

              • jacer
                Senior
                • 03-2006
                • 9875

                #22
                Proponuje mówić kiełbasa dymiona, ser dymny itd.
                Milicki Browar Rynkowy
                Grupa STYRIAN

                (1+sqrt5)/2
                "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                No Hops, no Glory :)

                Comment

                • Krzysiu
                  Krzysiu
                  • 02-2001
                  • 14936

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz Wyświetlenie odpowiedzi
                  To stwierdzenie jest tak nowatorskie, że aż mnie zatkało. Musisz to rozpropagować wśród wędzarników, bo biedaki z pewnością nie mają o tym pojęcia.
                  ...
                  Proszę: http://www.google.com/search?client=...utf-8&oe=utf-8
                  Dwa pierwsze wyniki wyszukiwania, nawet nie trzeba otwierać.
                  Last edited by Krzysiu; 11-02-2011, 18:32.

                  Comment

                  • wogosz
                    Senior
                    • 12-2005
                    • 1007

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                    Proszę: http://www.google.com/search?client=...utf-8&oe=utf-8
                    Dwa pierwsze wyniki wyszukiwania, nawet nie trzeba otwierać.
                    Nie ma tam żadnych rewelacji. Oczywiście obie metody wędzenia służą utrwaleniu żywności, a przy tym produkt nabiera dodatkowych cech sensorycznych. Tak jak konserwacja za pomocą temperatury, w zależności od jej wysokości (pasteryzacja, sterylizacja) i czasu utrzymywania tej temperatury daje różne bezpieczne czasy przechowywania, tak samo wędzenie w wysokich temperaturach nie daje wysokiego stopnia konserwacji ze względu na krótki czas.
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                    Wędzenie dymem gorącym ma na celu jedynie zmianę właściwości organoleptycznych i w niczym trwałości nie zmienia.
                    Tzn. że ryba uwędzona na gorąco popsuje się tak samo szybko jak surowa. Pytajcie w sklepach przed zakupem jak wędzili pstrągi, bo po dwóch dniach będą pewnie już popsute. Duże masowe wędzarnie wędzą prawie tylko na gorąco, bo kto może sobie pozwolić na dwa dni wędzenia małej i taniej rybki.

                    Comment

                    • Pancernik
                      Senior
                      • 09-2005
                      • 9743

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                      Przecież po angielsku jest smoked, a nie roasted czy burned.
                      Popytaj palaczy... .

                      Comment

                      • skitof
                        Senior
                        • 11-2007
                        • 2478

                        #26
                        Jestem za określeniem "dymiony" jako swoistego terminu piwowarskiego, w odróżnieniu od innych, choć podobnych technik wykorzystywanych przy innych produktach. Tym bardziej, że jak pisał Wogosz piwowarzy z Grodziska tak właśnie mówili, więc tradycja stricte piwowarska jest.

                        Comment

                        • żąleną
                          Sojowe Oddziały Bojowe
                          • 01-2002
                          • 13239

                          #27
                          Dla mnie dymione jest mniej formalnym określeniem wędzonego. Argumentacja Wogosza dotycząca odmienności procesu jest dla mnie trochę dzieleniem włosa na czworo, bo wygląda na to, że różnica jest tylko w ilości dymu. Tak samo z celem wędzenia i "dymienia". W dobie wszechobecnych konserwantów celem wędzenia jest nie jest już raczej nadanie trwałości, a smaku.

                          Comment

                          • AndrewZG
                            Senior
                            • 08-2009
                            • 261

                            #28
                            Nie zawsze da się przetłumaczyć z języka obcego zbitek 2-wyrazowy na 2 wyrazy polskie, albo też 2-wyrazowy zbitek. Często trzeba podejść do tematu trochę opisowo, bo to co w jednym języku kojarzy się jednoznacznie i jest powszechnie zrozumiałe u nas może mieć kilka znaczeń.
                            Moim zdaniem najlepszym tłumaczeniem byłoby piwo ze słodu wędzonego, ewentualnie w języku potocznym piwo wędzone, ale tylko w potocznym bo przecież nie piwo jest poddawane procesowi dymienia/wędzenia tylko słód.

                            Comment

                            • żąleną
                              Sojowe Oddziały Bojowe
                              • 01-2002
                              • 13239

                              #29
                              Nie ma potrzeby tworzyć takich tasiemców. Pijesz "piwo pszeniczne", czy "piwo ze słodu pszenicznego"?

                              Comment

                              • AndrewZG
                                Senior
                                • 08-2009
                                • 261

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                                Nie ma potrzeby tworzyć takich tasiemców. Pijesz "piwo pszeniczne", czy "piwo ze słodu pszenicznego"?
                                Piję piwo ze słodu pszenicznego popularnie/potocznie zwane piwem pszenicznym.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎