Najbardziej "piwne" polskie miasto

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mwa
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2003.01
    • 5071

    #16
    Dla mnie jest to Warszawa. Raz że jest to STOLICA. Dwa że jest to STOLICA z browarami restauracyjnymi. Trzy, że jak na STOLICĘ przystało wszyscy wielcy mają tam swoje centrum zarządzania swojego piwnego przybytku. A co najważniejsze nie ma nic lepszego prócz STOLICY.

    PS. Jest też sporo piw warzonych właśnie dla STOLICY.
    Pozdrawiam Cię !!!!

    Comment

    • jacer
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2006.03
      • 9875

      #17
      Gdańsk? Zaraz cię kolega abernacka naprostuje. 60 sklepów? No to trochę jest roboty przed tobą z opisaniem ich na forum.
      Milicki Browar Rynkowy
      Grupa STYRIAN

      (1+sqrt5)/2
      "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
      "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
      No Hops, no Glory :)

      Comment

      • VanPurRz
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2008.09
        • 4229

        #18
        Żeby w takim temacie wspomnieć Warszawę to trzeba być ślepym szowinistą. Warszawa jest piwną pustynią - przynajmniej jeżeli mówimy o dobrym piwie w normalnej cenie.
        Do Bierhalle, BrowArmii czy Czeskiej Baszty można wpaść raz na dwa trzy mesiące ale ze względu na cenę nie są to miejsca w których się "bywa".
        Najlepsze miasta to bez wątpienia - Kraków (przepyszne i inne od zwykłych lagerów Zawiercie w kilku lokalach, Brackie, wybór w Omercie i Non Ironie, niepasteryzowane Fortuny, CK. Browar), Wrocław (wybór piw czeskich, Spiż, Bierhalle) i Poznań (Browaria, Fortuny, Noteckie, Old Skull, co najmniej kilka lokali)
        Inne miasta mają co prawda np.: browary ale są to jedyne ciekawe miejsca, inne mają dosłownie pojedyńcze lokale z dobrym piwem.

        Podsumowując dla mnie do finału przechodzą Kraków i Poznań - wygrywa Kraków (za Omertę gdzie napijemy się dużej ilości polskich piw, za Non Iron z piwem czeskim i za lokale Szynk, Stolarska itp z Zawierciami i wszystko to w świetnych cenach na praktycznie każdą kieszeń - no może poza Omertą ale tu ceny rekompensuje wybór).
        "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

        Comment

        • darekd
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🍺🍺🍺
          • 2003.02
          • 12561

          #19
          A może da się to wszystko obliczyć.
          Odpowiednia ilość punktów (od największej do najmniejszej) za:

          1. ilość browarów
          2. imprezy piwowarskie/kolekcjonerskie itp.
          3. ilość knajp z ciekawym piwem /według opisanych na browar.biz/
          4. ilość sklepów z ciekawym piwem /j.w./
          5. ilość zarejestrowanych tu piwowarów domowych z poszczególnych miast
          6. coś jeszcze?

          Oczywiście ta kolejność i cały pomysł to tylko propozycja. Potem można zrobić zestawienie wg. województw i okażę się czy w piwie też istnieje podział na wschód i zachód, czy np. będzie mówić o tym, że w historycznych regionach, gdzie piwo było bardziej popularne /np. moim zdaniem Śląsk i Wielkopolska/ nadal utrzymuje się ta tradycja

          Comment

          • nieznajomy
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2011.02
            • 76

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mikko Wyświetlenie odpowiedzi
            ^^^ 60 sklepów, jesteś pewien? U nas tylu z Tyskim i Bosmanem nie ma
            w samym gdańsku jest blisko 500 sklepów z koncesją na piwo... w co 5 jest ciechan np.

            myślę, że więcej niż 60 sklepów by się znalazło, szczególnie, że coraz więcej sklepów monopolowych wprowadza piwa regionalne, w gdańsku jest na to mega ssanie.

            Comment

            • docent
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2002.10
              • 5205

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedzi
              Oczywiście ta kolejność i cały pomysł to tylko propozycja. Potem można zrobić zestawienie wg. województw i okażę się czy w piwie też istnieje podział na wschód i zachód, czy np. będzie mówić o tym, że w historycznych regionach, gdzie piwo było bardziej popularne /np. moim zdaniem Śląsk i Wielkopolska/ nadal utrzymuje się ta tradycja
              Problem w tym, że takie podziały wydają się naciągane. Przykładem lubelskie. 10 lat temu wszędzie dostępna była świetna, dobrze chmielona Perła. Pamiętam, że region wydawał mi się ewenementem w skali kraju będąc wierny takiemu piwu. To, że browary lubelskie poszły ścieżką piwa HGB ma świadczyć o marnych tradycjach piwnych regionu? Względna słabość ściany wschodniej w porównaniu do Śląska i Wielkopolski wg mnie opiera się na czynnikach ekonomicznych, a nie tradycji piwnej.
              Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
              Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
              Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
              Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

              Comment

              • darekd
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🍺🍺🍺
                • 2003.02
                • 12561

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika docent Wyświetlenie odpowiedzi
                Problem w tym, że takie podziały wydają się naciągane. Przykładem lubelskie. 10 lat temu wszędzie dostępna była świetna, dobrze chmielona Perła. Pamiętam, że region wydawał mi się ewenementem w skali kraju będąc wierny takiemu piwu. To, że browary lubelskie poszły ścieżką piwa HGB ma świadczyć o marnych tradycjach piwnych regionu? Względna słabość ściany wschodniej w porównaniu do Śląska i Wielkopolski wg mnie opiera się na czynnikach ekonomicznych, a nie tradycji piwnej.
                Oczywiście jest to taka propozycja - próba ujęcia stanu właśnie na rok 2011. Podziały mogą być trochę naciągane, przecież nie jest to jakieś badanie stricte naukowe /tu pewnie można byłoby iść na skróty badając spożycie piwa na mieszkańca/.

                Sama Lubelszczyzna też kiedyś stanowić miało taki tradycyjny region piwny - kilka lokalnych browarów /niektóre trzymające się bardzo długo/ a przede wszystkim chmiel - Chmielaki itp.

                Comment

                • abernacka
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛🥛
                  • 2003.12
                  • 10861

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika nieznajomy Wyświetlenie odpowiedzi
                  (...) duża ilość sklepów z piwami regionalnymi i zagranicznymi - 60 spokojnie można naliczyć, jak nie więcej i ciągle powstają nowe. (...)
                  W których to jest taki sam asortyment
                  Standard, bez żadnego polotu.
                  Smutne ale ten region jest prawdziwą piwną pustynią.
                  Last edited by abernacka; 2011-02-24, 21:27.
                  Piwna turystyka według abernackiego

                  Comment

                  • Krzysiu
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2001.02
                    • 14936

                    #24
                    Dla mnie najbardziej piwne miasto to Piwniczna. Trzy pierwszy litery są takie same, jak w słowie "piwo", a cała nazwa kojarzy się nieodparcie z bardzo piwną piosenką "w piwnicznej izbie siedzę sam ...".

                    Comment

                    • Żywiec
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2001.12
                      • 1571

                      #25
                      Jak czytam ten wątek to widzę, że polski piwny marazm również forumowiczom się udzielił.

                      W każdym piwnym kraju/mieście o jego klimacie i atmosferze stanowią przede wszystkim browary a w drugiej kolejności lokale z piwem w kontekście knajp przy browarach lub z wyjątkowo badzo szeroką światową ofertą (Zly Casy - Praga, Delirium Cafe - Bruksela, ...)

                      Jeżeli dla kogoś podnietą sa sklepy z piwem (praktycznie zawsze powtarzalny asortyment) czy też browar restauracyjny z klasycznym zestawem: jasny i ciemny lager + pszenica to znaczy, że nic jeszcze w swoim "piwnym" życiu nie widział i nie powinien kreować opini.

                      Uważam, żeby zabierać głos w takim temacie trzeba mieć elementarną wiedzę o europejskim piwnym świecie, jego kulturze i tradycji. To co w chwili obecnej oferują polskie miasta jest mniej niż przystawką do dania głównego.......

                      Comment

                      • kopyr
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2004.06
                        • 9475

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Żywiec Wyświetlenie odpowiedzi
                        Jeżeli dla kogoś podnietą sa sklepy z piwem (praktycznie zawsze powtarzalny asortyment) czy też browar restauracyjny z klasycznym zestawem: jasny i ciemny lager + pszenica to znaczy, że nic jeszcze w swoim "piwnym" życiu nie widział i nie powinien kreować opini.

                        Uważam, żeby zabierać głos w takim temacie trzeba mieć elementarną wiedzę o europejskim piwnym świecie, jego kulturze i tradycji. To co w chwili obecnej oferują polskie miasta jest mniej niż przystawką do dania głównego.......
                        No wszystko fajnie, ale jednak chcielibyśmy się pochylić, które z tych mało piwnych miast jest jednak o włos przed innymi.
                        blog.kopyra.com

                        Comment

                        • abernacka
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛🥛
                          • 2003.12
                          • 10861

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Żywiec Wyświetlenie odpowiedzi
                          (...)
                          Jeżeli dla kogoś podnietą sa sklepy z piwem (praktycznie zawsze powtarzalny asortyment) czy też browar restauracyjny z klasycznym zestawem: jasny i ciemny lager + pszenica to znaczy, że nic jeszcze w swoim "piwnym" życiu nie widział i nie powinien kreować opini.
                          (...)
                          Kurcze, chyba pierwszy raz w 100% z tobą się zgadzam.
                          Piwna turystyka według abernackiego

                          Comment

                          • Pendragon
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🥛🥛🥛
                            • 2006.03
                            • 13952

                            #28
                            Najbardziej piwne miasta to Warka i Brok.

                            moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                            Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                            Comment

                            • VanPurRz
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2008.09
                              • 4229

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Żywiec Wyświetlenie odpowiedzi
                              Jak czytam ten wątek to widzę, że polski piwny marazm również forumowiczom się udzielił.

                              W każdym piwnym kraju/mieście o jego klimacie i atmosferze stanowią przede wszystkim browary a w drugiej kolejności lokale z piwem w kontekście knajp przy browarach lub z wyjątkowo badzo szeroką światową ofertą (Zly Casy - Praga, Delirium Cafe - Bruksela, ...)

                              Jeżeli dla kogoś podnietą sa sklepy z piwem (praktycznie zawsze powtarzalny asortyment) czy też browar restauracyjny z klasycznym zestawem: jasny i ciemny lager + pszenica to znaczy, że nic jeszcze w swoim "piwnym" życiu nie widział i nie powinien kreować opini.

                              Uważam, żeby zabierać głos w takim temacie trzeba mieć elementarną wiedzę o europejskim piwnym świecie, jego kulturze i tradycji. To co w chwili obecnej oferują polskie miasta jest mniej niż przystawką do dania głównego.......
                              Grzegorzu ale przecież nikt tu chyba nie ma co do tego wątpliwości.
                              Ja między innymi wybrałem Kraków dlatego, że leją tam polskiego bittera i stouta z beczki, a nie tylko jasne/ciemne/pszenica. A i browar mają.

                              Natomiast nie ma co porównywać żadnego polskiego miasta z Europą. W Niemczech w małym Buckenburgu miałem możliwość pić kilka gatunków piwa w kilkunasu knajpach.Do tego obok był minibrowar z jasnym/ciemnym/pszenicą/koźlakiem i helles plus kilkadziesiąt rodzajów sznapsów.
                              "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                              Comment

                              • darekd
                                Generał Wszelkich Fermentacji
                                🍺🍺🍺
                                • 2003.02
                                • 12561

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
                                Najbardziej piwne miasta to Warka i Brok.
                                a Piwonicz Zdrój?

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X