piwo regionalne

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • jurkas74
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2008.04
    • 57

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
    No cóż, za browar regionalny uważam taki, który warzy rocznie poniżej 100 tys. hekto piwa.
    A browar mały to taki, który mieści się na terenie miasta do 10 tys mieszkańców?

    Nie uważacie, że taka dyskusja dla patrzącego z boku jest po prostu śmieszna.
    Nie można patrzeć na produkt regionalny pod kątem zakresu jego dystrybucji przy obecnych możliwościach sieci handlowych, bo czy przy takim podejściu oscypek to produkt regionalny a szampan?
    A ponieważ piwo nigdy nie będzie produktem regionalnym proponuję dać sobie z tym spokój.
    Postawa pod tytułem my jesteśmy super bo pijemy piwo z browarów regionalnych, bo do tego to się sprowadza, jest dziecinna.

    Comment

    • abernacka
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛🥛
      • 2003.12
      • 10861

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jurkas74 Wyświetlenie odpowiedzi
      A browar mały to taki, który mieści się na terenie miasta do 10 tys mieszkańców?
      (...).
      Przepraszam a co do tego wielkość miasta do wielkości browaru?
      Piwna turystyka według abernackiego

      Comment

      • pioterb4
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2006.05
        • 4322

        #18
        A browar mały to taki, który mieści się na terenie miasta do 10 tys mieszkańców?
        Nie, to taki który warzy poniżej 100 tys hektolitrów, czyli dokładnie taki sam jaki abernacka uważa za regionalny. Taki podział podaje też zwykle literatura.

        A ponieważ piwo nigdy nie będzie produktem regionalnym proponuję dać sobie z tym spokój.
        Jak to nie? A browary restauracyjne? W Niemczech czy Czechach jest sporo browarów małych i średnich o mocnej pozycji na swoim lokalnym rynku a w innych rejonach zupełnie niedostępnych lub prawie niedostępnych.

        Postawa pod tytułem my jesteśmy super bo pijemy piwo z browarów regionalnych, bo do tego to się sprowadza, jest dziecinna.
        Tego stwierdzenia nie bardzo rozumiem. Każdy pije to co mu smakuje.

        Comment

        • nieznajomy
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2011.02
          • 76

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi

          Na logikę Specjal, Królewskie, Piast, Rybnicki Full, Śląskie Mocne to są piwa regionalne. I jaką to nam niesie informację? Żadną. Browary regionalne to miał być chłyt marketingowy Ciechana, Kormorana i jeszcze paru innych browarów
          Z tym się zgodzę w 100%.
          I uważam, że piwa typu specjal, Królewskie, Piast, Rybnicki Full, Śląskie Mocne są w 100% regionalne. No specjal juz niedlugo bedzie ogolnopolski.
          Last edited by nieznajomy; 2011-03-06, 19:32.

          Comment

          • darekd
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🍺🍺🍺
            • 2003.02
            • 12561

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika nieznajomy Wyświetlenie odpowiedzi
            Z tym się zgodzę w 100%.
            I uważam, że piwa typu specjal, Królewskie, Piast, Rybnicki Full, Śląskie Mocne są w 100% regionalne. No specjal juz niedlugo bedzie ogolnopolski.
            Regionalne, tylko że nie wiadomo z którego regionu

            Comment

            • jacer
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2006.03
              • 9875

              #21
              Jak niewiadomo? Piast jest piwem regionu Szczecińskiego
              Milicki Browar Rynkowy
              Grupa STYRIAN

              (1+sqrt5)/2
              "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
              "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
              No Hops, no Glory :)

              Comment

              • nieznajomy
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2011.02
                • 76

                #22
                specjal - pomorskie
                rybnickie - śląskie
                królewskie - mazowieckie

                Comment

                • podswierkiem
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2010.11
                  • 796

                  #23
                  Piwa regionalne? Tak na prawdę kiedyś (za "komuny") to miało sens, np. Specjal w elbląskim, Kujawiak w bydgoskim, "Laleczki" w łomżyńskim, Gdańskie w gdańskim itd. Czyli produkowane, znane i przede wszystkim dostępne w danym regionie. Przy obecnym systemie dystrybucji (np. markety), to już chyba będzie historia.
                  Obecnie, na browar.biz'ie możemy sobie tego określenia używać dla niekoncernowych browarów.
                  "Ruszaj się Bruno, idziemy na piwo;
                  Niechybnie brakuje tam nas!
                  Od stania w miejscu niejeden już zginął,
                  Niejeden już zginął kwiat!"

                  Comment

                  • Feti
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2010.10
                    • 801

                    #24
                    Specjal to nie tylko Pomorze ale Warmia i część zachodnich Mazur. W każdym razie na początku lat '90 najczęściej spotykane tam piwo z beczki to był Specjal. I Były dwa Specjale : Czarny i czerwony.

                    Comment

                    • delvish
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2004.11
                      • 3508

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                      Mnie ten termin do szczęścia potrzebny nie jest, ale na browar.biz funkcjonuje i chciałem go wypełnić treścią.
                      Rozumiem, ale nie bardzo ci to wyszło. Sprowadzenie tego terminu do kwestii smaczne-niesmaczne jest po prostu bez sensu. Definicja ma w moim przekonaniu pełnić funkcję porządkujące kwestie jeszcze nieuporządkowane. Ta w twoim wydaniu, powiela podział na browary produkujące piwa smaczne i produkujace piwa niesmaczne, czyli jest zbędna.
                      Definicja powinna służyć porządkowaniu rzeczywistości, a nie łechtaniu działów marketingu browarów małych, średnich, czy dużych.
                      O Zamkowy się nie bój. Brackiego zapewne w dalszym ciągu sprzedaje dużo więcej niż Porteru.
                      "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                      (Frank Zappa)

                      "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                      Comment

                      • kopyr
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2004.06
                        • 9475

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                        Rozumiem, ale nie bardzo ci to wyszło. Sprowadzenie tego terminu do kwestii smaczne-niesmaczne jest po prostu bez sensu. Definicja ma w moim przekonaniu pełnić funkcję porządkujące kwestie jeszcze nieuporządkowane. Ta w twoim wydaniu, powiela podział na browary produkujące piwa smaczne i produkujace piwa niesmaczne, czyli jest zbędna.
                        Definicja powinna służyć porządkowaniu rzeczywistości, a nie łechtaniu działów marketingu browarów małych, średnich, czy dużych.
                        O Zamkowy się nie bój. Brackiego zapewne w dalszym ciągu sprzedaje dużo więcej niż Porteru.
                        No nie do końca. Mi chodziło o to, czy browar robi coś odróżniającego się od wysokoodfermentowanego jasnego lagera. Czyli Perła nic takiego nie robi, ale już np. Browary Łódzkie robią porter. I dla mnie przy całej nędzy Browarów Łódzkich i całym ich nastawieniu na sieci dyskontowe są one póki co bardziej regionalne niż Browary Lubelskie.
                        Smaczne i niesmaczne to trochę coś innego. Dla mnie piwa z Koreba są niesmaczne, ale są oni regionalni, inaczej niż np. Głubczyce.

                        Zgadzam się jednak, że ten skrót myślowy jest nieszczęśliwy. Doszedłem do wniosku, że nie będę go używał.
                        blog.kopyra.com

                        Comment

                        • a1410
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2003.08
                          • 613

                          #27
                          Można skorzystać z istniejącego wzorca unijnego, który za browar regionalny uważa taki, który produkuje do 200 tys. hl rocznie i jest niezależny, tak więc browary powiązane oraz wchodzące w skład koncernów nie spełniają kryterium "regionalności", przy czym zgodził bym się z Kopyrem, że to słowo jest pewnym rodzajem wytrychu i nie do końca oddaje rzeczywistość...

                          Comment

                          • delvish
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2004.11
                            • 3508

                            #28
                            Nie ma co wyważać owtartych drzwi. Browar regionalny to jak napisał Darekd taki, który większość piwa sprzedaje w regionie, w którym funkcjonuje. Nie ma co kombinować. A że może się okazać, że w tej grupie znajdzie się np. Perła, czy Łomża, to już inna inszość. Browar regionalny też może produkować piwa nieciekawe lub mało smaczne.
                            "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                            (Frank Zappa)

                            "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                            Comment

                            • Seta
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2002.10
                              • 6964

                              #29
                              Dla mnie browar regionalny to taki, który sprzedaje min 80% swojej produkcji w promieniu powiedzmy 50km od siedziby. Mało jest obecnie takich browarów.
                              Wielkość produkcji to podział na duży - średni - mały - restauracyjny.
                              Jakość piw i nie ma nic do rzeczy. Stąd Imielin jest moim zdaniem bardziej regionalny niż Lwórek czy Amber.
                              Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

                              Comment

                              • Feti
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2010.10
                                • 801

                                #30
                                Nie wiem, czy w czasach dzisiejszej dystrybucji możliwy jest tak pojmowany regionalizm. Jeśli jakaś sieć detaliczna uzna za sensowne prowadzić sprzedaż danego piwa w swoich sklepach, to właściciel browaru dla idei ma zabronić? Wsadza się kilka palet piwa na tira i rozwozi po POlsce . I koniec z browarem regionalnym .

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X