A jeśli w małym mieście powstanie malutki browarek, warzący świetne piwo różnych gatunków i podpisze malutki kontrakcik i 90% piwa będzie sprzedawał w US&A, to będzie to browar regionalny, nie?
piwo regionalne
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedziA jeśli w małym mieście powstanie malutki browarek, warzący świetne piwo różnych gatunków i podpisze malutki kontrakcik i 90% piwa będzie sprzedawał w US&A, to będzie to browar regionalny, nie?Lotna ekspozytura browaru
Też Was kocham.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgroza Wyświetlenie odpowiedziU nas nie ma regionalnych browarów, mamy tylko browaru duże, średnie i małe, moim zdaniem.
Ale wielkości bym w to nie mieszał średni Amber jest bardziej regionalny niż mały Lwówek.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedziNa pewno były nimi Janów i Bartek. Teraz to nie wiem.
Ale wielkości bym w to nie mieszał średni Amber jest bardziej regionalny niż mały Lwówek.
Comment
-
-
Amber jest wszędzie.Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
no i lokalna ludność miała o tym piwie bardzo negatywne zdanie.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedziLeszka żnińskiego swoi nie kupowali bo tani, a więc na pewno niedobry.Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
Hehe, no może faktycznie ten przykład średnio mi się udał. W każdym razie jest jednak pewien trend u nas, który nakazuje nienawidzić i ganić produkt miejscowy a bezkrytycznie przyjmować każdy produkt masowy. W jakimś felietonie Kopyr pisal, że w Cieszynie to za lokalne piwo uchodzi Żywiec, a Brackim to nie tyle że się nie chwalą a nawet je przyjezdnym odradzają.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedziW Polsce "nasze regionalne" stało się synonimem dziadostwa i partactwa, żeby coś było dobre to musiało pochodzić z wielkiej fabryki i nazywać się najlepiej w obcym języku. Wtedy wszystko było cool.
Część stała się ofiarą własnych błędów, coś jak ostatnio GAB
Część została przejęta lub stworzona albo przez szemranych biznesmenów albo przez naiwnych, liczących że interesik bez nakładów zacznie po ciepłym lecie przynosić kokosy, a jak nie przynosił to odkuwali się sprzedając na wschód wyposażenie.
Część browarów prowadzona była przez starą "kadrę menadżerską" która dopłynęła na tonącym okręcie do emerytury.
Przecież koncerny od jakiegoś czasu nie przejmują małych regionalnych browarów, wzrasta zainteresowanie "regionalnymi" markami, a ostatnio np. Janów padł.
Pojawienie się koncernów nie było jedynym, ale nie wiem czy najważniejszym powodem upadku browarów.
Sytuację można śledzić dziś - co stoi na przeszkodzie, żeby browar w Łodzi był takim pozytywnym przykładem browaru regionalnego? Duży rynek (Łódź z aglomeracją, blisko do Warszawy), marka tradycyjna /ze znanym porterem na czele/, boom na regionalizmy, kryzys producentów koncernowych - a oni najchętniej chcieliby dobry kontrakt z jednym z marketów, nawet strony internetowej nie mają...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika nieznajomy Wyświetlenie odpowiedzitak się zacząłem zastanawiać, co stanowi o tym, czy piwo jest regionalne czy też nie...
Comment
-
-
Ja jestem świadom grzechów małych browarów, zdaję sobie sprawę, że kilka razy to one same i ich zarządcy dołozyli sporo starań by cały interes nie wypalił. Np taki Okuniew który podrabiał Królewskie, albo Racibórz przed zamknięciem. Oba browary podszywajac się pod cudze marki sprowadziły się w oczach konsumentów do przedsiębiorstw gorszego gatunku. Przy okazji jednak twierdzę, że browarom małym funkcjonowało by się łatwiej gdyby czuły wsparcie miejscowych. Choćby ten felieton o Cieszynie. Przyjezdni pytają się gdzie można napić się lanego Brackiego a tubylcy nie tyle że nie naprowadzają pytających na cel to jeszcze próbują to piwo sponiewierać w ich oczach.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedziChoćby ten felieton o Cieszynie. Przyjezdni pytają się gdzie można napić się lanego Brackiego a tubylcy nie tyle że nie naprowadzają pytających na cel to jeszcze próbują to piwo sponiewierać w ich oczach.
Z drugiej strony weź zapytaj na browar.biz - kogoś z Wrocławia lub okolic o Spiża. Albo krakusów o CK Browar. To są oczywiste przykłady, ale poczytaj też opinie Warszawiaków o Browarmii.
Comment
-
-
Ale to nie jest tak, że Ci tubylcy chcą zaszkodzić temu swojemu browarowi, oni są głęboko przekonani, że to jest kicha. Zresztą ta akurat sytuacja to skutek polityki GŻ. Przecież to logiczne, że jeśli lane Brackie kosztuje 3,5zł, a Lech 5zł, to Lech jest lepszy.
A opinie o wspomnianych przez Ciebie browarach chętnie przejrzę, zobaczę co tam miejscowi o swoich przybytkach wypisują. Choć browar.bizowi "miejscowi" to trochę inny gatunek niż ten o którym się tutaj rozpisaliśmyLast edited by pioterb4; 2011-03-07, 20:29.
Comment
-
Comment