piwo regionalne
Collapse
X
-
-
Teoretycznie. Praktycznie ani Ty, ani lokales nie próbuje już potem lokalnego piwa, bo wie, że jest kiepskie. Ja nie próbuję piw z EDIego, Koreba, Gościszewa. Owszem różnica jest taka, że Ty możesz przeczytać na forum, że Spiż wypuścił genialne piwo, jeśli liczba tych opinii sięgnie kilkunastu pewnie pójdziesz sprawdzić. Lokales nie wie, że skreślony przez niego browar, uważany jest gdzieś w Polsce za producenta genialnego Żytniego czy najlepszego Porteru.Comment
-
Nie uogólniaj. Na skraju woj. mazowieckiego i podlaskiego "najlepsza" jest Łomża - "wszyscy" ją piją i "wszyscy" chwalą, bo jest "ich" (pomimo że do Łomży jest ok. 80km). Wyjątkiem są "młodzi, wykształceni, z wielkich ośrodków", którzy co poniedziałek rano pomykają ze słoikami z Sokołowa do Warszawy. Ale oni już nie są "stamtąd". Od kilkunastu lat obserwuję lokalny patriotyzm w okolicach Sokołowa Podlaskiego i jestem przekonany, że lokalesi nie daliby umrzeć tamtejszemu browarowi - gdyby tylko ktoś tam warzył piwo. Ale to Polska B, nikt nie chce być kojarzony z tamtą okolicą.Comment
-
No właśnie, różnica jest taka, że mamy taką możliwość i tak robimy, a osobniki z opisywanego przez Ciebie trendu tego nie robią, bo mają to gdzieś. To jest różnica zasadnicza i dlatego nie uważam za stosowne wrzucania tych dwóch różnych zachowań do jednego wora.Comment
-
Comment
-
To wszystko kwestia charakteru. Oboje uogólniacie.
Ja np. lubię testować co jakiś czas nawet produkty, na których się sparzyłem (o ile nie były poprzednio ewidentnie niejadalne). Nie mówię tylko o piwie, gdzie akurat zamiast testu używam owego forum, ale ogólnie o spożywce. Zwłaszcza o wyrobach mniejszych PRAWDZIWIE LOKALNYCH producentów - pieczywo, wędliny, nabiał itp. Ich wyroby częściej (szybciej) bywają zepsute, ale też częściej bywają genialne.Comment
-
Comment
-
Przede wszystkim - myślę o czasach "przed-butelkowych". Był słabo dostępny bo miał beznadziejną sieć dystrybucji i beznadziejny marketing. Co niczego nie zmienia. Poza kręgiem 50km nie był dostępny wcale.
Tak ale w Trójmieście jest praktycznie w każdym spożywczym sklepiku. Podobnie jak u nas Perła.
To nie są typowe browary regionalne, ale są bardziej regionalne od Lwówka, którego chyba łatwiej kupić w Warszawie niż w Lwówku...
Co do Ambera, to jego piwa są rozprowadzane przez sieci marketów i hipermarketów, dlatego jest dość znany. Identycznie jest z Czarnkowem. No i co, są one browarami regionalnymi, czy nie?
Wg mnie trudno jest ustalić ścisłą definicję "regionalności" browaru. Małe browary, których produkcja jest w stanie zaspokoić popyt lokalny + niewielki "eksport" mogą być "z definicji" regionalne. Ale co zrobić z browarem, którego produkcji nie jest w stanie wchłonąć lokalny rynek? Ograniczyć moce produkcyjne, żeby nie wyskoczyć poza "regionalność"? Odpowiedź jest jedna - eksport produktu poza region. W pewnych przypadkach sprzedaż poza regionem może być nawet większa niż wokół komina. Czy w takim przypadku browar ten nadal jest regionalnym? Uważam, że powinien być za taki uważany i chyba dobrym przykładem będą tu browary w Lublinie i Łodzi.
PS. A co z Kompanijnym browarem w Poznaniu, który warzy Lecha Pilsa? Regionalny, czy nie?Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609Comment
-
Można rozmawiać, który browar jest bardziej regionalny. I wg tego co pisałeś wcześniej rzeczywiście Lwówek ma dużo mocniejszą pozycję w regionie niż myślałem.Comment
-
W czasach ułatwionej ogólnokrajowej dystrybucji piwa słowo "regionalny" być może nie odzyska już swojego pierwotnego znaczenia, o czym zresztą świadczą wasze dyskusje o tym, jaka dostępność dyskwalifikuje lub legitymizuje browar jako regionalny. Ta granica jest chyba już tylko arbitralna i przypomina mi zagadkę semantyczną ze studiów: kiedy kończy się krzesło, a zaczyna fotel?
Innym kryterium jest regionalność smaku, ale jak ją określić? Konkretami (jak tradycja warzenia gatunku, patrz Grodziskie) czy jedynie tym, że piwo nie ma zunifikowanego smaku eurolagera, a próbuje się czymś wyróżnić? Czy piwem regionalnym będzie piwo miodowe?Comment
-
Teoretycznie. Praktycznie ani Ty, ani lokales nie próbuje już potem lokalnego piwa, bo wie, że jest kiepskie. Ja nie próbuję piw z EDIego, Koreba, Gościszewa. Owszem różnica jest taka, że Ty możesz przeczytać na forum, że Spiż wypuścił genialne piwo, jeśli liczba tych opinii sięgnie kilkunastu pewnie pójdziesz sprawdzić. Lokales nie wie, że skreślony przez niego browar, uważany jest gdzieś w Polsce za producenta genialnego Żytniego czy najlepszego Porteru.
Zepsute partie potrafią zniechęcić do odkrywania nowości. Jednak nie czarujmy się, mało jest piw które są notorycznie zepsute. Edi, piwa Koreba na jarmarkach szwankują notorycznie. Gościszewo ma na forum różne opinie choć poza odgazowanym Rycerzem nie miałem z nim nigdy większych kłopotów (swoją drogą po opiniach z forum zawsze wybierałem piwa przynajmniej z 2-3 tygodniami przydatności w zapasie). No i do wora trzeba jesczze wrzucić Konstancin który miał ostatnimi czasy fatalny okres. Poza tymi markami jednak większosć browarów miewa incydentalne wpadki i prawdopodobieństwo, że nasze premierowe piwo będzie tym złym jest stosunkowo niewielkie. Osobiście ze dwa razy trafiło mi się Lubuskie tak maślane, że aż niepijalne i raz Lwówek mętny i zupełnie pozbawiony smaku. Po takich przygodach powinienem rzucić w kąt te wszystkie małe browary i zacząć pić Tyskie, bo to jest zawsze równe. Z resztą i tak obstaję przy zdaniu, że większosć tych narzekajacych na swoje piwo tubylców to ludzie którzy albo nadali mu odpoiwednią metkę jeszcze przed zakupem albo tacy którzy powtarzają cudze dawno zasłyszane opinie.Comment
-
Ominął mnie ciekawy wątek pewnie naprawdę nieznajomybył nie zadowolony z mojej nieobecności.
Nie będzie to odkrywcze ale w/g mojej definicji każdy browar jest regionalny.Wszak zależy to jedynie od punktu widzenia. Ale małe są zdefiniowane i takim jest Ciechan.A Łomża jest dużym Browarem a Amber średnim i tyle.Comment
Related Topics
Collapse
-
Cześć,
mam taki niecny plan odwiedzin wszystkich browarów restauracyjnych w Polsce, tylko problem stanowi ustalenie ich kompletnej listy. Już myślałem, że mi się to udało i takich miejsc jest 109, ale w zeszły weekend byłem w Giżycku i okazało się, że tam również jest minibrowar...-
Channel: Poszukuję miejsca...
-
-
KONSUMENCKI KONKURS PIW
48. OGÓLNOPOLSKIE ŚWIĘTO CHMIELARZY I PIWOWARÓW „CHMIELAKI KRASNOSTAWSKIE 2018”
Piwa zgłoszone do Konkursu
Piwa dolnej fermentacji:
Kategoria 1 Piwa jasne w stylu Light Beer o zawartości alkoholu do 3,9% obj.
1. Birell Lager...-
Channel: Festiwale piwne
-
-
Sierpniową eksplorację nowych browarów Pomorza Zachodniego wypadło mi zakończyć 30.07.2019 w Gryficach. Browar Folga jest częścią dość sporego kompleksu hotelowo-restauracyjnego, powstałego na bazie dawnych magazynów, a oddalonego około 600 m od dworca kolejowego. Piętrowe budynki z czerwonej...
-
Channel: Zachodniopomorskie
-
-
KONSUMENCKI KONKURS PIW
49. OGÓLNOPOLSKIE ŚWIĘTO CHMIELARZY I PIWOWARÓW „CHMIELAKI KRASNOSTAWSKIE 2019”
PIWA ZGŁOSZONE
Piwa dolnej fermentacji:
Kategoria 1 Piwa jasne w stylu Light Beer o zawartości alkoholu do 3,9% obj.
1. Primator Pumpa – Pivovar... -
W Szczecinie piwosz ma co robić i nudzić się nie może
. Nachodzić się też specjalnie nie musi bo 4 browary znajdują się w ścisłym centrum miasta w odległości max 600 m od siebie.
Browar pod Zamkiem w odległości 200 m za sąsiada ma Wyszaka mieszczącego się w piwnicach historycznego...-
Channel: Zachodniopomorskie
-
- Loading...
- Koniec listy.
Comment