PINTA warzy!

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Mason
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼
    • 2010.02
    • 3280

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
    Etykieta to nie książka do nauki historii.
    Jakby na etykiecie był błąd ortograficzny to byś napisał, że etykieta to nie słownik ortograficzny?
    JEDNO PIVKO NEVADI!

    Comment

    • ART
      mAD'MINd
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2001.02
      • 23960

      Myślę że w tym przypadku znęcanie będzie analogiczne do tego czynionego w przypadku etykiety Irlandzkiego Mocnego z Krajana. Ale porównując pozastylowo zawartość butelki to już zupełnie inna liga smakowa - na plus dla Odsieczy ma się rozumieć.
      - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
      - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
      - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

      Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

      Comment

      • żąleną
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.01
        • 13239

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
        Cienkie te wasze żarciki. Nie uda się wam wytłumaczyć dyletanctwa grafika. Etykieta jest do bani i tyle.
        A kto tu coś tłumaczy? Ja w każdym razie nie, zresztą koncept graficzny etykiet Pinty od początku mi się nie podobał - jestem Polakiem, będę narzekał i nikt mi tego nie odbierze.

        Sztuce też należy się licentia poetica, ale przypadek tego hełmu obrazuje moim zdaniem ogólny problem z etykietami Pinty: wydają mi się one jakieś takie niedorobione. W sumie bardziej pasują do całego przedsięwzięcia niż nudna klasyka ze wstęgą i naturalno-tradycyjną nazwą, ale faktycznie za bardzo przypominają jabole. Cóż, wszyscy będziemy musieli z tym żyć, i konsumenci, i autor.

        Comment

        • Marusia
          Marszałek Browarów Rzemieślniczych
          🍼🍼
          • 2001.02
          • 20221

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
          A kto tu coś tłumaczy? Ja w każdym razie nie, zresztą koncept graficzny etykiet Pinty od początku mi się nie podobał - jestem Polakiem, będę narzekał i nikt mi tego nie odbierze.

          Sztuce też należy się licentia poetica, ale przypadek tego hełmu obrazuje moim zdaniem ogólny problem z etykietami Pinty: wydają mi się one jakieś takie niedorobione. W sumie bardziej pasują do całego przedsięwzięcia niż nudna klasyka ze wstęgą i naturalno-tradycyjną nazwą, ale faktycznie za bardzo przypominają jabole. Cóż, wszyscy będziemy musieli z tym żyć, i konsumenci, i autor.
          O, Żą już ponarzekał to, co ja uważam

          A co do aspektu historycznego: mam nadzieję, że Grzesiek i Marek będą zwracali uwagę na przyszłość na takie rzeczy, bo tworzenie nowej jakości piwa powinno się również wiązać z nową jakością wizerunku, póki co to jak dla mnie ta część niespecjalnie się udaje.
          www.warsztatpiwowarski.pl
          www.festiwaldobregopiwa.pl

          www.wrowar.com.pl



          Comment

          • noodles
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2005.09
            • 700

            Skoro ruch rycerski zwróci uwagę na błędy w zbroi pani na etykiecie "Odsieczy wiedeńskiej" to ruch osób korzystających z opieki medycznej w naszym kraju i nie tylko nie może nie zauważyć, że strój pani na etykiecie "Pierwszej pomocy" również bardzo odbiega od rzeczywistości tak dzisiejszej jak i historycznej. Widział ktoś kiedyś personel medyczny w takim stroju ? Oprócz filmów dla dorosłych oczywiście. Moim zdaniem taka analiza zmierza w kierunku absurdu. Teraz jak ktoś zrobi etykietę z żabą w kapeluszu to trzeba będzie wyraźnie i stanowczo wytknąć mu ten błąd bo może jakiś amator piwa nie posiadający właściwej wiedzy z tej dziedziny pomyśli, że żaby rzeczywiście chodzą w kapeluszach a przecież wszyscy byśmy chcieli, żeby picie piwa miało również walory edukacyjne.
            Moja kolekcja podstawek

            Comment

            • Marusia
              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
              🍼🍼
              • 2001.02
              • 20221

              Ja widzę sporą różnicę - "Odsiecz wiedeńska" to wydarzenie historyczne, "Pierwsza pomoc" to określenie ogólne.
              www.warsztatpiwowarski.pl
              www.festiwaldobregopiwa.pl

              www.wrowar.com.pl



              Comment

              • jacer
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2006.03
                • 9875

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
                Jakby na etykiecie był błąd ortograficzny to byś napisał, że etykieta to nie słownik ortograficzny?
                Oczywiście, że tak. Jeżeli była by to nazwa piwa i błąd w nazwie niósł by za sobą jakąś historię, to oczywiście, że tak.

                Niedawno browar St. Bernard odświeżył etykiety i zmienili trochę ubiór mnicha. Teraz strój ten jest w ogóle nie podobny do tego co noszą obecnie mnisi. Czy trzeba rwać szaty z tego powodu, bo etykieta przekłamuje już nie historię ale rzeczywistość? Dla mnie absurd i już jakiś niebezpieczny stopień sekciarstwa.

                Etykiety PINTY zrobione są z przymrużeniem oka i tak je należy traktować a nie rozbierać na części pierwsze, bo to do niczego nie prowadzi.

                Tak wogóle podczas bitwy pod Wiedniem piwa wiedeńskiego nie było, więc od tego należałoby zacząć krytykaństwo.
                Milicki Browar Rynkowy
                Grupa STYRIAN

                (1+sqrt5)/2
                "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                No Hops, no Glory :)

                Comment

                • żąleną
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2002.01
                  • 13239

                  Nikt tu nie rwie szat, co najwyżej parę osób drze łacha.

                  Myślę, że złą miarę przystawiasz do całej tej dyskusji. To są zwykłe merytoryczne uwagi, a skoro ciężko ci przyjąć, że ktoś może mieć inny punkt widzenia, to tylko świadczy, że też jesteś Polakiem.

                  Jedni wszystko krytykują, inni nie są w stanie znieść żadnej krytyki - i jakoś ciągniemy razem ten wózek do przodu.

                  Comment

                  • kopyr
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2004.06
                    • 9475

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                    Nikt tu nie rwie szat, co najwyżej parę osób drze łacha.
                    Piękny bon mot.
                    blog.kopyra.com

                    Comment

                    • noodles
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2005.09
                      • 700

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
                      Ja widzę sporą różnicę - "Odsiecz wiedeńska" to wydarzenie historyczne
                      I jeśli ktoś tak nazwie piwo to ma obowiązek konsultowania projektu etykiety z historykami ?
                      Moja kolekcja podstawek

                      Comment

                      • coelian
                        Szeregowy Piwny Łykacz
                        • 2010.01
                        • 19

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika noodles Wyświetlenie odpowiedzi
                        Skoro ruch rycerski zwróci uwagę na błędy w zbroi pani na etykiecie "Odsieczy wiedeńskiej" to ruch osób korzystających z opieki medycznej w naszym kraju i nie tylko nie może nie zauważyć, że strój pani na etykiecie "Pierwszej pomocy" również bardzo odbiega od rzeczywistości tak dzisiejszej jak i historycznej. Widział ktoś kiedyś personel medyczny w takim stroju ? Oprócz filmów dla dorosłych oczywiście. Moim zdaniem taka analiza zmierza w kierunku absurdu. Teraz jak ktoś zrobi etykietę z żabą w kapeluszu to trzeba będzie wyraźnie i stanowczo wytknąć mu ten błąd bo może jakiś amator piwa nie posiadający właściwej wiedzy z tej dziedziny pomyśli, że żaby rzeczywiście chodzą w kapeluszach a przecież wszyscy byśmy chcieli, żeby picie piwa miało również walory edukacyjne.
                        A moim zdaniem oburzenie na odrobinkę krytyki i tłumaczenie dyletanctwa grafika zmierza w kierunku absurdu. Etykiety są owszem - z przymrużeniem oka - i nie ma co tłumaczyć się, że pielęgniarka taka sexy i by ją z roboty wywalili.... Ale z odsieczą to przesada i amatorszczyzna. Równie dobrze na etykiecie "Odsieczy Wiedeńskiej" mogła być dziewczyna na tle panoramy miasta.... oczywiście Salt Lake City... bo etykieta to nie podręcznik.
                        Odsiecz Wiedeńska każdemu z nas kojarzy się z husarią... sławne skrzydła.... wystarczyło użyć googla.
                        Bürgergasse Brauerei - browar domowy

                        Comment

                        • becik
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🍼🍼
                          • 2002.07
                          • 14999

                          Każdy podchodzi do sprawy tak jak chce.

                          Ja podchodzę tak, inni inaczej, wolna wola, wolna kwestia podejścia. Dla mnie to jest tak samo analogiczna sytuacja jak na filmie wojennym, gdzie Tygrysy grają T34 z domalowanym krzyżem. Mnie to razi, ale innym może to powiewać i nawet mogą nie zwrócić uwagi na to.
                          Last edited by becik; 2011-06-23, 17:09.
                          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                          Comment

                          • lynx_lynx
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2011.03
                            • 119

                            Kiedyś widziałem urywek hollywoodzkiego filmu o walkach z Kozakami w Rzeczpospolitej, gdzie „Polacy” nosili frygijskie hełmy – to dopiero było przegięcie pały . Naszemu „Ogniem i Mieczem” zresztą też nic nie brakuje. Co do Pinty , czepialstwem byłoby zwracanie uwagi na kolor proporców husarii, które nigdy biało czerwone nie były, albo na zbyt zwarty szyk w czasie jazdy z podniesionymi kopiami, ale krytykowanie zbroji i hełmu tej pani, które zresztą też są z różnych czasów, to nie czepialstwo tylko walka o minimum historycznej przyzwoitości.

                            Comment

                            • kopyr
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2004.06
                              • 9475

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coelian Wyświetlenie odpowiedzi
                              Odsiecz Wiedeńska każdemu z nas kojarzy się z husarią... sławne skrzydła.... wystarczyło użyć googla.
                              Które to skrzydła nigdy używane nie były, chyba, że na paradzie.
                              blog.kopyra.com

                              Comment

                              • becik
                                Generał Wszelkich Fermentacji
                                🍼🍼
                                • 2002.07
                                • 14999

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                                Które to skrzydła nigdy używane nie były, chyba, że na paradzie.
                                O, coś nowego. To, że nie zawsze były zakładane to fakt, ale chyba takie podejście jest zbyt śmiałe. Tym bardziej, że na obrazie "Bitwa pod Wiedniem" (nie pamiętam autora) z końca XVII wieku husaria w ataku posiada skrzydła.
                                Przykre teraz się dowiedzieć, że to wszystko bzdura, a malarz z XVII był kłamcą i miał fantazje (pewnie po piwie wiedeńskim)
                                Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X