PINTA warzy!

[żąleną]

No cóż, ten koncept również do mnie nie trafia. Jakoś nie chwyta za oko, choć zmiana ewidentnie na lepsze. Panienkę można już było sobie odpuścić wraz z tak radykalną zmianą stylu, chyba że teraz ma być komiks fantasy. Ale może znów korzystniej będzie to wyglądać jako część większej całości, na półce obok innych Pint.

Na pewno jest duże pole do kombinacji z kolorem, poprzednie etykiety były nieraz trudne do odróżnienia na pierwszy rzut oka.

[darekd]

Much better!

PINTA trochę za wąska w biodrach - wygląda jak dżin albo inna syrena. Ale i tak jest lepiej.

No nie zgadzam się. Wcześniejsze ety były w mniej lub bardziej udanym kanonie "andergrand", teraz jest jeszcze bardziej konserwatywnie, syrena i kolory jak z wody mineralnej. Senna syrenka i "atak" chmielu? Brakuje zbieżności! Stonowana konserwatywna mija się z targetem. Browar Pinta ostro wszedł na rynek, po wynikach konkursu wstrząsnął lokalną scenką małobrowarową (gratulacje!).
Do tego dwa loga "pinta" i "piwo rzemieślnicze", czy rzemieślnik musi przypominać średniowiecznego mnicha? Po co te dodatkowe znaczki, zaśmiecają.
Odwagi, skoro już się mówi o zawartości butelki, to czemu wycofujecie się z wizerunku, który musi trafić na nowe przestrzenie, nie bać się kolorów, niech np. Atak chmielu bije smakiem w kubki smakowe, a po oczach na półkach w sklepie.

Wyobraźcie sobie /forumowicze/, że chcecie pokazać, że to piwo jest w Waszym stylu. Chcielibyście mieć np. taką koszulkę? Identyfikować się z tym? Szkoda miejsca na tych mnichów i loga z banalną szyszką i kłosem.

Może to będzie inspirujące:

http://www.ohbeautifulbeer.com/2011/06/north-coast-brewing-redesign/

Zatem odwagi. Niech będzie syrena, ale odważna, prowokacyjna, tak żeby sięgali po nią Ci, którzy zazwyczaj nie zwracali uwagi na zawartość - bo tych co interesuje smak już macie

[Marusia]

No cóż, ten koncept również do mnie nie trafia. Jakoś nie chwyta za oko, choć zmiana ewidentnie na lepsze.

Dodałabym, że jeśli te ety robi serio ten artysta, co miał je robić, to pogoniłabym, bo nie warto za to płacić.

[chemmobile]

Stonowana konserwatywna mija się z targetem.

A kto jest targetem Pinty?

Informacja/znaczek "Piwo rzemieślnicze" przy jakości jaką prezentuje Pinta będzie tworzyć jedynie pozytywne konotacje. Rzekome atuty małych browarów zostały skutecznie zawłaszczone przez koncerny. Pojawiła się moda na regionalizm - fabryki piwa wykorzystały to do własnych celów (np. Leżajsk, Łomża). Modę na piwo niepasteryzowane również szybko przekuły na swój sukces (np. Kasztelan niepasteryzowany). Podpięcie się pod piwa rzemieślnicze nie będzie już możliwe.

[Sokół83]

Podpięcie się pod piwa rzemieślnicze nie będzie już możliwe.

E tam! Niech no tylko zrobi się moda to spece do reklamy, wizerunku, pijaru i marketingu zaraz powymyslaja różne "chałupnicze" hasła. Popatrz na reklamy Tymbarku

[darekd]

A kto jest targetem Pinty?

Informacja/znaczek "Piwo rzemieślnicze" przy jakości jaką prezentuje Pinta będzie tworzyć jedynie pozytywne konotacje. Rzekome atuty małych browarów zostały skutecznie zawłaszczone przez koncerny. Pojawiła się moda na regionalizm - fabryki piwa wykorzystały to do własnych celów (np. Leżajsk, Łomża). Modę na piwo niepasteryzowane również szybko przekuły na swój sukces (np. Kasztelan niepasteryzowany). Podpięcie się pod piwa rzemieślnicze nie będzie już możliwe.

My już jesteśmy targetem osiągniętym i tu wystarczyłaby nawet etykieta zastępcza.

Znaczek "piwo rzemieślnicze" tworzy takie konotacje jak "regionalne", "naturalne", "dobre bo polskie", "z zielonych płuc polski". Chcielibyście żeby piwa była miały tyle znaczków, co radziecki weteran wojny ojczyźniany obwieszony medalami. I nikt oprócz producenta nie przykłada już do tego wagi. Szczególnie, że kreatywność w tej dziedzinie u nas wydaje się niewyczerpana.

To nie jest produkt skierowany do matek karmiących, kolejny znaczek nic nie da. A przejrzystość i awangardowa (nie kiczowata) etykieta poszerzyć może krąg zainteresowanych o ludzi młodych, w średnich wieku, których stać na droższy i inny produkt.

[kopyr]

Faktycznie znaczek jest słaby. Co do dziewczyny, to ja bym za nią nie płakał, no ale widać że chłopaki są zakochani i PINTA musi być. Natomiast koncepcja, każda etykieta w innym kolorze, jest moim zdaniem ze wszech miar słuszna.

[chemmobile]

@darekd
Zapytam jeszcze raz: kto wg ciebie jest targetem Pinty?

Koniecznie chcesz postawić na swoim, szkoda tylko, że robisz to poprzez tworzenie chochołów i dzielnej walki z nimi.
Wydaje mi się , że wyraźnie napisałem, że piwa rzemieślnicze poprzez skojarzenia z jakością Pinty będą miały pozytywny odbiór.
Kto i gdzie twierdzi, że ety należy obwieszać znaczkami jak ruskiego generała medalami?
Kto i gdzie wspominał o piwie dla karmiących matek? Z kim polemizowałeś?

I nikt oprócz producenta nie przykłada już do tego wagi.

I tu się mylisz. Praktycznie każdy kogo stać (w sensie nie wydaje 75% dochodów na żywność) chce przynajmniej raz na jakiś czas czegoś więcej niż szara monotonna codzienność sklepu osiedlowego. Ludzie szukają jajek od kur z wolnego wybiegu, konkretnych win (np. sycylijskie czerwone wytrawne ze szczepu XXX), serów twardych długodojrzewających, hiszpańskich podsuszanych szynek i wiele wiele innych towarów nie będących kolejną "goudą" za 13 zł/kg czy polędwicą sopocką z 50%-ową zawartością solanki. I takie "delikatesy" wyróżniane są właśnie po to, aby można je było wychwycić wzrokiem spośród zalewu produkcji masowej. Wyróżnikiem jest najczęściej wyśmiewany przez ciebie "znaczek" lub opakowanie.

[chemmobile]

Faktycznie znaczek jest słaby.

Jeśli targetem Pinty ma być grupa sekciarzy to rzeczywiście znaczek jest potrzebny jak łysemu grzebień.

[Marusia]

FNatomiast koncepcja, każda etykieta w innym kolorze, jest moim zdaniem ze wszech miar słuszna.

To nie jest koncepcja, tylko zrzynka z Brew Doga.

[żąleną]

Podpięcie się pod piwa rzemieślnicze nie będzie już możliwe.

Co to dla speców: Dębowe Mocne, w stodole warzone.

[leona]

Czekam na głos, że jesteśmy sfrustrowani wynikiem Pinty i w ramach zawiści krytykujemy kolory etykiet, bo nie mamy się do czego przyczepić

[Żywiec]

Faktycznie znaczek jest słaby. Co do dziewczyny, to ja bym za nią nie płakał, no ale widać że chłopaki są zakochani i PINTA musi być. Natomiast koncepcja, każda etykieta w innym kolorze, jest moim zdaniem ze wszech miar słuszna.

Faktycznie wizualizacja butelek z nowymi etykietami w różnej kolorystyce wygląda bardzo ładnie. Efekt wizualny na półce sklepowej jest bardzo istotny.

Będzie również firmowy kapsel.

[kopyr]

To nie jest koncepcja, tylko zrzynka z Brew Doga.

Dobrze, że premier odłożył ratyfikację ACTA, bo by im się do dupy dobrali.

[almin]

Będzie również firmowy kapsel.

I kolejny plus na koncie
Się kapslarze ucieszą