PINTA warzy!

[Zdrój]

Co wiem, to niestety takowych nie będzie.

Nie potwierdzamy, nie zaprzeczamy.

Wszystkich oczekujących na ostateczne informacje na temat butelkowego Jak w Dym 2012 prosimy o kilka dni cierpliwości.

[beerkeeper]

Dzięki za odpowiedź i obiecuję cierpliwość , jedyne co usprawiedliwia moją upierdliwość
to pragnienie doznań.

Mogę zrozumieć pragnienie doznań, ale wcale nie trzeba się przy tym zachowywać jak gówniary na koncercie Justina Biebera.

Co to jest Bieber ?

[tomolek]

Co to jest Bieber ?

Zapytaj Ozziego

[Żywiec]

Końca Świata starczyło raptem na 4 dni dystrybucji. No i KONIEC

[beerkeeper]

Zapytaj Ozziego

Osbourne'a ???!!!

[tomolek]

Osbourne'a ???!!!

owszem...

http://www.youtube.com/watch?v=k52bxMjQnso

:]

[beerkeeper]

Świat zmierza ku przepaści , po tym co mi przesłałeś to już pewne.
Idę po piwo do piwnicy, żeby się pocieszyć.

[snorre]

Świat zmierza ku przepaści , po tym co mi przesłałeś to już pewne.
Idę po piwo do piwnicy, żeby się pocieszyć.

Od dawna uważałem, że tzw. rock czy hard rock to komercja

[Zdrój]

Z żalem zawiadamiamy, że butelkowa wersja Koźlaka Dymionego PINTA Jak w Dym nie będzie w tym roku dostępna. Piwo rozlane do butelek pod koniec listopada zawiera śladowe ilości dwutlenku węgla i dalece niesatysfakcjonującą pianę. Mimo że aromat i smak Jak w Dym 2012 są naprawdę w porządku, to brak nagazowania zmusza nas do rezygnacji ze sprzedaży niepełnowartościowego piwa.

Wersja beczkowa jest OK i jest dostępna w kilku miejscach w Polsce do wyczerpania zapasów.

PINTA Jak w Dym zostanie nawarzone jeszcze raz i jeśli wszystko pójdzie OK, butelki w sprzedaży pojawią się na początku 2013 r.

To wyglądające bezbłędnie na wizualizacji piwo było 13 warzonym przez PINTĘ w tym roku

[VanPurRz]

To może za symboliczną złotówkę rzućcie ... ja biorę każda ilość A poważniej to może rzeczywiście sprzedawajcie tylko przez net tym którzy chcą zaryzykować a kase dajcie na operację jakiego dzieciaka.
Bo tak to piwo co...wylejecie?

[e-prezes]

Smakosze kupią, byle za dobrą cenę. Zawsze można wlać do minikega lub korneliusa i nagazować sztucznie.

[jacer]

Znaczki pocztowe z wadami są bardziej cenne. Ja bym opychał po 10zł za butelkę, jako produkt kolekcjonerski.
Albo schować je, za 5 lat będą cenniejsze.

[wpadzio]

Szacunek dla Pinty za niecodzienną na polskim podwórku samokrytykę. Szkoda zaś konsumujących etykieciarzy ))

[tomolek]

Ja bym kartonik łyknął, w razie jakby co to wrzucę do syfonu :]

[beerkeeper]

Szkoda dobrego piwa, jak już jest w butelkach , to może dodawać w promocji do innego
piwa na zasadzie "drugie za złotówkę" . Mnie osobiście na gazie nie zależy, pierwsza wersja
Jak w Dym była świetna, chętnie przypomne sobie ten smak.