PINTA warzy!

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kopyr
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2004.06
    • 9475

    A mnie się etykiety Pinty nie podobają. Nie podoba mi się laska z etykiet i nie podobają mi się nazwy. Nie podoba mi się nawet krój czcionki (Comic Sans jak sądzę). Oczywiście nie ma to większego znaczenia, w momencie kiedy piwo jest dobre, ale może zaszkodzić w odniesieniu sukcesu, a to już mi leży na wątrobie, bo jak nie będzie sukcesu, to w końcu przygoda się zakończy.

    Zacznijmy od dziewczyny. Po pierwsze co ona ma na głowie? Hełm a'la Atena? Rogi a'la baran z horoskopu? Po drugie dlaczego jest naburmuszona?
    Teraz nazwy. Nazwa jest ważna. Nie jest wcale dobrą nazwę, tak łatwo wymyślić. Wydaje mi się, że nazwy składające się z więcej niż jednego wyrazu to wyjątek, a tu mamy większość. Oczywiście takie podsumowanie będzie można zrobić, jak tych piw będzie z 8-10. No ale weźmy taki Atak Chmielu. No mnie się to kojarzy z Atakiem Zmutowanych Pomidorów. A już dziewczyna strzelająca z procy kompletnie mi do tego nie pasuje.
    Dalej czcionka, comic sans na kontrze. To wszystko razem sprawia, że wygląda to na amatorszczyznę robioną na kompie, a przecież tak nie jest. Są dedykowane obrazki, jest dużo informacji, wszystko robione profesjonalnie, a wygląda jak by to było amatorskie. Nie sądzę, żeby niezorientowany klient dobrze to odebrał. Może jednak się mylę.

    PS: Ciekawi mnie dlaczego warzone są piwa spośród kategorii tegorocznego konkursu w Żywcu. I czy możemy spodziewać się RISa?
    blog.kopyra.com

    Comment

    • Marusia
      Marszałek Browarów Rzemieślniczych
      🍼🍼
      • 2001.02
      • 20221

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi

      PS: Ciekawi mnie dlaczego warzone są piwa spośród kategorii tegorocznego konkursu w Żywcu.
      To będą piwa kalibracyjne dla Jury

      A co do et, to już wcześniej też o tym pisałam, że po współpracy z artystą też się spodziewałam więcej, przypominam o tym, bo niezbyt często się zgadzamy, więc nadarzyła się okazja, żeby taką zgodę uwypuklić

      Co do nazw - nie zgadzam się
      Last edited by Marusia; 2011-05-22, 09:45.
      www.warsztatpiwowarski.pl
      www.festiwaldobregopiwa.pl

      www.wrowar.com.pl



      Comment

      • Krzysiu
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.02
        • 14936

        Zgadzam się z Kopyrem. Nie podobają mi się ani atykiety, ani nazwy. Co do nazw, to wydaje mi się, że to kwestia gustu - do mnie to nie przemawia, i tyle. Nie dziwię ie ,że Marusi te nazwy się podobają - nazwy jej piw są bardzo podobne w stylu.

        Natomiast co do grafiki, oprócz tego, co napisał Kopyr, chcę podkreślić jeszcze jedną sprawę - nie podoba mi się mieszanie seksualności z piwem. Na dłuższą metę jest to nieskuteczne, a czym przekonali się producenci licznych pruduktów, w tym piwa, w latach dziewięćdziesiątych. Jest to zabieg krótkoterminowy, po opatrzeniu przestaje działać. Gdyby był skuteczny, WSZYSTKIE towary miałyby atrakcyjne dziewuchy na etykietach i opakowaniach.
        Last edited by Krzysiu; 2011-05-22, 13:11.

        Comment

        • Mihai
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2010.02
          • 186

          Znajomy, którego specjalnie zawiozłem do sklepu żeby kupił sobie Atak Chmielu, był wyraźnie zszokowany etykietą i jak mówi - gdyby ode mnie nie wiedział nigdy by tego piwa nie kupił. Póżniej obaj zgodnie stwierdziliśmy, że eteykiety tak zdecydowanie odcinają się od szat graficznych piwnego asortymentu, że to po prostu czysty underground i brejkanie wszystkich ruli, co bardzo pasuje do projektu Pinta.
          A co do kojarzenia piwa z seksualnością to właściwie czemu nie, tym bardziej jeśli jest robione to z humorem, wszak jednemu i drugiemu przypisać należy cechy namiętności
          Kojarzenie cały czas ze średniowieczem, swojskim jadłem, biesiadą i duchem gór trochę już monotematyczne.

          Comment

          • snieguuu
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2010.09
            • 50

            Dla mnie nazwa Czarna Dziura nie ma żadnego negatywnego wydźwięku. Nawet bym się nad tym nie zastanowił gdyby to nie zostało poruszone .
            Nazwy odnoszą się do stylu w jakim piwo zostało uwarzone. Ci którzy śledzą poczynania Pinty czy forum. wiedzą co jak i gdzie, co to za piwo i czego się spodziewać.
            A taki człowiek który jest otwarty na nowe doznania smakowe, ale nie za bardzo się w tym wszystkim łapie, sądzę, że szybciej sięgnie po taka swojską "Czarna Dziurę" niż po "Pintę Schwarzbier".
            Wydaję mi się, że nazwy są jak najbardziej trafione i zachęcają do kupna.
            Co do etykiet kwestia gustu.
            Są takie bardziej modernistyczne, ale co mi się najbardziej podoba mają koncept i się go trzymają.
            Babka ma dziwne włosy, ale przynajmniej są charakterystyczne :].
            Może ktoś kiedyś będzie mówił do fryzjera poproszę "na Pintę". :P

            Pozdrawiam

            Comment

            • wasyll
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2008.09
              • 1823

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
              Natomiast co do grafiki, oprócz tego, co napisał Kopyr, chcę podkreślić jeszcze jedną sprawę - nie podoba mi się mieszanie seksualności z piwem.
              Krzysiu, mówisz o Czarnej Dziurze, czy o całej Pincie? Bo jak dla mnie to w a'la grodziskim seksualności jest tyle co kot napłakał, a sama etykieta prezetuje się bardzo ładnie. No, może poza czcionką, o której ktoś już wspomniał.
              www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!

              Comment

              • Krzysiu
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2001.02
                • 14936

                Mówię o wzornictwie całej serii. Elementem wiodącym jest postać kobieca, której związek z piwem jest conajmniej niejasny. Jest więc tylko elementem zdobniczym, siłą rzeczy kojarzącym się seksualnie - policz, ile wypowiedzi w tym temacie dotyczy atrakcyjności tej postaci.

                Z trzech etykiet PINTY, dostępnych na stronie internetowej, tylko na jednej (a la Grodzisz)
                dziewczyna nalewa piwo. Na "ataku chmielu" strzela z procy, co słabo mi się kojarzy z atakiem, a z piwem już w ogóle. Natomiast obrazek na etykiecie "Czarnej Dziury" jest jednoznacznie seksualny - wyzywająca, kuso ubrana dziewucha i latarnia - w Polsce skojarzenie jest raczej negatywne. Mnie osobiście sama nazwa kojarzyła się z obiektem astronomicznym, dopóki nie obejrzałem etykiety.

                Może zbyt daleko sięgam, ale wydaje mi się, że inspiracją dla twórcy były secesyjne grafiki Alfonsa Muchy - fryzura damy wyraźnie wskazuje na ten okres. Szkoda, jednak, że zostały tak boleśnie sprymityzowane. Mucha jednak nie korzystał z Photoshopa, tylko malował ręcznie.
                Last edited by Krzysiu; 2011-05-22, 14:25.

                Comment

                • wasyll
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2008.09
                  • 1823

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                  Mówię o wzornictwie całej serii. Elementem wiodącym jest postać kobieca, której związek z piwem jest conajmniej niejasny. Jest więc tylko elementem zdobniczym, siłą rzeczy kojarzącym się seksualnie
                  No nie wiem, czy postać kobieca od razu musi być kojarzona z seksem. Sam dobrze wiesz, że PINTA to nie wyjątek jeśli o motywie kobiety mówimy. Wystarczy spojrzeć na etykiety browaru EDI, czy liczne podstawki, na którcyh widnieje postać kobieca.
                  www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!

                  Comment

                  • Żywiec
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2001.12
                    • 1571

                    Jak się komuś wszystko kojarzy z seksem to pózniej taka ma

                    Comment

                    • kopyr
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2004.06
                      • 9475

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wasyll Wyświetlenie odpowiedzi
                      No nie wiem, czy postać kobieca od razu musi być kojarzona z seksem. Sam dobrze wiesz, że PINTA to nie wyjątek jeśli o motywie kobiety mówimy. Wystarczy spojrzeć na etykiety browaru EDI, czy liczne podstawki, na którcyh widnieje postać kobieca.
                      Etykiety EDIego można rozpatrywać tylko w kontekście tego jak się etykiet robić nie powinno.
                      blog.kopyra.com

                      Comment

                      • Żywiec
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2001.12
                        • 1571

                        Etykiety PINTY w założeniu miały budzić skrajne emocje i to się udało. Kwestia estetyki, seksualności, uczesania dziewczyny, itp, to tak naprawdę sprawa drugorzędna. Jak ktoś ma za dużo czasu to może i na ten temat napisać pracę doktorską

                        Comment

                        • wasyll
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2008.09
                          • 1823

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                          Etykiety EDIego można rozpatrywać tylko w kontekście tego jak się etykiet robić nie powinno.
                          To już swoją drogą No ale chciałem poprzeć moją wypowiedź jakimś przykładem i padło na Nową Wieś
                          www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!

                          Comment

                          • Bombadil13
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2005.05
                            • 2479

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Żywiec Wyświetlenie odpowiedzi
                            Etykiety PINTY w założeniu miały budzić skrajne emocje i to się udało. Kwestia estetyki, seksualności, uczesania dziewczyny, itp, to tak naprawdę sprawa drugorzędna. Jak ktoś ma za dużo czasu to może i na ten temat napisać pracę doktorską
                            I moim zdaniem efekt osiągnęliście. Już sama ilość wypowiedzi nt etykiet świadczy o tym, że zrobiliście dobrze. Zgodnie z hasłem "nie ważne co, ważne by o nas pisali". Etykiety i nazwy są kontrowersyjne to dobrze, są charakterystyczne też dobrze. Jednym się podobają innym nie również dobrze.
                            Ja osobiście czekam co będzie dalej! A czy mi się podobają? A jakież to ma znaczenie
                            Poszukuję

                            Comment

                            • Krzysiu
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2001.02
                              • 14936

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Bombadil13 Wyświetlenie odpowiedzi
                              .... Zgodnie z hasłem "nie ważne co, ważne by o nas pisali"...
                              To, co działa w obszarze celebrytów czy polityki, nie sprawdza się w sprzedaży towarów konsumpcyjnych. Klient nie kupi czegoś, co zraża go nazwą czy opakowaniem. Moim zdaniem skutek może być taki, że otworzy się target eksperymentatorów, ale zamknie się target konserwatystów.

                              Gdybym ja znalazł te piwa w sklepie, to nie znając ich pochodzenia, trudno byłoby mi się zdecydować na zakup.

                              Comment

                              • Żywiec
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2001.12
                                • 1571

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                                To, co działa w obszarze celebrytów czy polityki, nie sprawdza się w sprzedaży towarów konsumpcyjnych. Klient nie kupi czegoś, co zraża go nazwą czy opakowaniem. Moim zdaniem skutek może być taki, że otworzy się target eksperymentatorów, ale zamknie się target konserwatystów.

                                Gdybym ja znalazł te piwa w sklepie, to nie znając ich pochodzenia, trudno byłoby mi się zdecydować na zakup.
                                Nas nie interesuje target konserwatystów ale ten drugi i przez nasze działania mamy zamiar go powiększać.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X