Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Żywiec
Wyświetlenie odpowiedzi
Napisałeś, że Najważniejsze, żeby piwo sie broniło smakiem i jakością. To jest wyzwanie a nie większy czy mniejszy biust albo wąską talia.
Oczywiście racja. Bronić się smakiem i jakością można jednak wśród konsumentów, którzy już spróbowali produkt. Dla tych, co go nie znają potrzebny jest atak, nie obrona. Wy nie możecie grać w defensywie, póki co należycie do zwycięzców Zatem potrzebna jest etykieta, która spowoduje, że:
1. Nowy klient zatrzyma wzrok na niej w sklepie
2. Tak go zainteresuje, że wyda większe pieniądze niż za inne piwo
Uważam, że dodatkowe znaczki (rzemieślniczość itp) trochę zabiera miejsce na ecie, powoduje, że przekaz staje się niewyraźny. Może ewentualnie dobrym pomysłem byłaby
mała naklejka obok ety z tym rzemieślniczym logiem (ale i tak nie popieram tego pomysłu, bo już dawno się takie rzeczy się zdewaluowały).
Comment