"Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach dyskutowały nad celem życia."
Ty to masz wymagania, mi by wystarczyło bliżej niż 160 km...
30 kilometrów to do lokalu, w którym jest szansa że się Pinta pojawi. Do takiego gdzie na pewno leją jest jakieś 120, czyli w sumie wciąż bliżej niż u Ciebie
Przydałaby się jakaś informacja na fejsiku, a tu cisza... Ostania aktulizacja z 16 marca, nic o premierze, ani słowa o koszulkach...
Ja tam specjalnym fanem Facebooka nie jestem, ale myślę, że jego popularności nie powinno się lekceważyć.
Przydałaby się jakaś informacja na fejsiku, a tu cisza... Ostania aktulizacja z 16 marca, nic o premierze, ani słowa o koszulkach...
Ja tam specjalnym fanem Facebooka nie jestem, ale myślę, że jego popularności nie powinno się lekceważyć.
Pomysł bardzo fajny, gratulacje! Że też koledzy sami na niego nie wpadli...
Wpadli,nie wpadli.Pewnie myśleli o tym lecz czasu im zabrakło.Nie dziwię się.Myślę,że ostatni czas byli ostro zakręceni dogrywaniem wszystkiego.A my im jeszcze ciągle nudzilismy a to o etykietach a to o kapslach .Ważne ,że temat koszulek podjęli.Jest ok.
Comment