No to w tym momencie rozumiem zniechęcenie do warzenia, choć bardzo mi smakowało
Mam nadzieję że kiedyś jeszcze podejmiecie wyzwanie uwarzenia tego zacnego piwa
No to bedą dwa piwa pumpkiny z tym ze u nas już i nazwa i etykiety gotowe i wydrukowane
Tu na szczęście dla piwowara jest duże pole do kreacji. W lipcu rozmawialiśmy luźno ale perspektywicznie z Michałem o wspólnym warzeniu a tu nagle taka zbieżność w planach, nic tylko się cieszyć. Plantatorzy dyni już zacieraja ręce
Chłopaki pomysłów Wam brak. No ale przecież "my się nie boimy dobrych wzorców". Ja też mam ochotę pokazać swoją interpretację amber ale i milk stouta. Póki co amber ale pójdzie na warsztat.
Comment