Się dzieje...
PINTA warzy!
Collapse
X
-
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedziSię dzieje...
Comment
-
-
Faktycznie "dziwne" piwo ten koniec swiata. Zaskakujaco jasne i metne jak pszenica. Piana drobna, ale zaraz opada. Piwo prawie bez gazu. W zapachu dominuje czarna porzeczka i jagody. Jak sie pokreci szklem to pojawia sie alkohol, troche iglastych nut (jalowiec?) i cos jakby infekcja-delikatna apteka. W smaku wydaje sie byc slodkie, a zarazem lekkie, wytrawne. Jestem skolowany.
Po kilku lykach szumi w glowie. Ciekawe w jakiej temperaturze fermentowano to piwo. Ten szum jest charakterystyczny dla piw niewprawionych piwowarow domowych 20 minut po wypiciu konca swiata juz nic nie czuc. Goryczki prawie brak, jedyna obecna to alkoholowa. Niestety dosc wyrazna.
Comment
-
-
Dreads, nadajesz live z D.?Last edited by Pendragon; 2012-12-01, 20:37.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
A gdzie to?
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Jeden przeżył, ciekawe jak reszta.Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
Reszta też żyje! Jednak moje odczucia są nieco odmienne.
Kolor jak dla mnie to typowo jajeczny likier a'la Advocat.
Zapach? No cóż, dla mnie smród, jak cholera
W smaku już lepiej, nie potrafię określić co rzuca się najbardziej, ale powoli można wypić, a gdyby nie to, że się spieszyłem to machnąłbym drugie na dokładkę. Alkohol czuć, grzeje w czajnik i to dość szybko, a zarazem wyraźnie.
Podsumowując muszę przyznać, że nie zachwyciło mnie to piwo jakoś szczególnie, jednak dzięki Wam Pinciarze, że macie ochotę na takie eksperymenty. Może to zabrzmi głupio, ale jestem poniekąd dumny, że mogę odhaczyć sahti Wasze!
Aaa dodam jeszcze, że w ZUP kolejka była chyba na 10 metrów i trzeba bylo odstać z 20min, żeby dostać Koniec. Aż się boję co będzie w przypadku przyszłotygodniowego RIS'a.Last edited by wasyll; 2012-12-01, 22:11.www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedziA gdzie to?
Znow nadaje z degustatorni. Malo kto zamawia koniec swiata. Namowilem kolege - nawet mu smakuje jutro powinien Koniec jeszcze byc. Malo kto zamawia. Da sie przezyc
Comment
-
-
Już sobie przypomniałem co to za Renata. Widać wyparłem to miejsce ze świadomości
Nie ma końca Końca?Last edited by Pendragon; 2012-12-02, 00:16.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
A mnie Sahti w wydaniu Pinty zachwyciło. Dla mnie jest to bezkonkurencyjnie Debiut Roku 2012. Apteki nie wyczułem, dodatkowo gruszki i drożdże.
Nie mam pojęcia czy piwo jest zgodne ze stylem bo nie piłem fińskiego pierwowzoru ale było rewelacyjne. Piłem tylko kiedyś Sahti z browaru Nogne i muszę Wam panowie powiedzieć, że w tym starciu Norwegowie mogą Wam buty pucować.
Comment
-
Comment