Czy grożą nam minikoncerny minibrowarów?

[skitof]

Niedawno w Gliwicach w Hotelu otworzony został 20 browar restauracyjny w Polsce. Jak wiadomo piwowarem został Biermann, o którym zresztą na stronie browaru można to i owo poczytać. Ale o właścicielu nie wiemy nic. Czy jest miłośnikiem piwa? Czy zna się na piwie? A może taki właściciel w ogóle nie musi nic wiedzieć o piwie? Wystarczy, że znajdzie dobrego piwowara i da mu wolną rękę? Browar MajEr to tylko przykład, bo tak naprawdę pytanie brzmi: Ile naszych minibrowarów ma za właścicieli prawdziwych browarników, którym zależy nie tylko na dobrym zysku, ale również na dobrym piwie? Jak na razie nowych browarów nie otwierają ludzie ze środowiska, ale z poza niego. Ale czy oprócz kwalifikacji czysto biznesowych, ma on wiedzę o piwie? Czy na piwie mu zależy? Czy jak mu nie wyjdzie, to zacznie biznes np. w budownictwie? Nie przechodzimy takiego rozwoju jak w Niemczech czy Czechach, gdzie mnóstwo minibrowarów to firmy rodzinne z etosem i wiedzą piwowarską. Nie wiem dokładnie jak jest w USA, ale mam wrażenie, że tam też stawia się głównie na jakość i kreatywność. U nas jest z tym różnie.


Z informacji w miarę szybko dostępnych o właścicielach znalazłem to:

Bierhalle Warszawa, Katowice, Łódź - Global Restaurant Investment Sp. z o.o, siecią zarządza QLT Restaurant & Bar Sp. z o.o.
Browar de Brasil Łódź - holding Mex Polska
Brovaria Gdańsk - Jacek Woźniak
BrowArmia Warszawa - BrowArmia Sp. z o.o. powiązana z Browarem Jabłonowo
Brovarnia Gdańsk - Stary Browar Sp. z o.o.
CK Browar Kraków - CK Browar Sp. z o.o.
Czenstochovia -
Grodzka Lublin - Kobud Sp. z o.o.
Haust Zielona Góra - Zbigniew Mocek, przedsiębiorca budowlany
Browar w Hotelu Płock - Czesław Krakowski
Kowal Koszalin -
Marysia Szczyrzyc -
MajEr Gliwice - Hotel Silvia Majnusz Ernest
Pivovaria Radom - Inter Zampa Sp. z o.o.
Spiż Wrocław i Katowice - Bogdan Spiż i syn Arkadiusz
Tumski Płock -
Złoty Róg Kalisz - Poz-Garden Sp. z o.o.

Lista ma kilka białych plam, ale może ktoś z większą wiedzą dopisze właścicieli.
Generalnie widać, że za wieloma minibrowarami kryją się bliżej niezidentyfikowane spółki. Nie krytykuję tej formy prawnej działalności, ale jednak mimo, że nowe browary powstają, to nowych zaangażowanych ludzi-browarników nie widać i trochę te spółki anonimowo wyglądają.
Trochę też żałuję, że wraz z nowymi browarami nie idzie równolegle nowa jakość intelektualna, piwowarska, nie tworzy się nowe środowisko. Ale może niedługo browary restauracyjne założą wspólną organizację reprezentującą je na zewnątrz i wobec państwa? Kto wie? Ale jeśli nawet, to czy na tym zyska piwo?
W każdym razie nie chciałbym, żeby wzorem lat 90-tych powoli powstawały jakieś "minikoncerny", a za nimi "minikoncernowe piwo".

[jacer]

Toś poleciał.

Ale coś w tym jest. Jeżeli gość, który ma warzyć piwo w Bydgoszczy dowiedział się od naszego kolegi, że istnieje takie coś jak piwowarstwo domowe i że można uwarzyć piwo w domu, to ja wymiękam.

I ten pan ma warzyć piwo, po szybkim szkoleniu obsługi maszyny. Przypominają mi się czasy PRL.

[skitof]

Ale coś w tym jest. Jeżeli gość, który ma warzyć piwo w Bydgoszczy dowiedział się od naszego kolegi, że istnieje takie coś jak piwowarstwo domowe i że można uwarzyć piwo w domu, to ja wymiękam.

A, piwowarzy w minibrowarach to temat na osobną dyskusję, według mnie niewesołą.

[becik]

Bierhalle już chyba śmiało można nazwać minikoncernem. Wszystkie browary tej sieci takie same, piwa także (gatunkowo, nie smakowo). Planują przecież ekspansje na kolejne miasta. Normalnie koncern.
Kolejnym w kolejce jest Spiż, nie wiem jak to będzie z Grill de Brasil.

Natomiast pozostałe maja swój piękny regionalny charakter.

[kopyr]

Warzelnia Piwa Bydgoszcz - Regionalne Warzelnie Piwa Sp. z o.o. współwłaściciele są architektami, nad lokalem mają pracownię.

Zwracam uwagę na liczbę mnogą w nazwie spółki.

[skitof]

Warzelnia Piwa Bydgoszcz - Regionalne Warzelnie Piwa Sp. z o.o. współwłaściciele są architektami, nad lokalem mają pracownię.

Zwracam uwagę na liczbę mnogą w nazwie spółki.

Kiedy otwarcie?

[kopyr]

Kiedy otwarcie?

Co Ty skitof, najlepszego piwnego bloga w polskiej sieci nie czytasz? Podobnoż majówka.

Z tych wszystkich co wymieniłeś to chyba tylko w Czenstochovii piwowar jest jednocześnie współwłaścicielem. No i chyba lubi piwo. Właścicielami są bracia Adrian i Grzegorz Bartosikowie. Ten drugi jest piwowarem.

[skitof]

Co Ty skitof, najlepszego piwnego bloga w polskiej sieci nie czytasz? Podobnoż majówka.

No, gdyby jakaś zajawka się w mojej skrzynce mailowej pojawiła to byłbym pierwszy .

Ale uzupełnijmy listę o twoje informacje:

Bierhalle Warszawa, Katowice, Łódź - Global Restaurant Investment Sp. z o.o, siecią zarządza QLT Restaurant & Bar Sp. z o.o.
Browar de Brasil Łódź - holding Mex Polska
Brovaria Gdańsk - Jacek Woźniak
BrowArmia Warszawa - BrowArmia Sp. z o.o. powiązana z Browarem Jabłonowo
Brovarnia Gdańsk - Stary Browar Sp. z o.o.
CK Browar Kraków - CK Browar Sp. z o.o.
Czenstochovia - Adrian i Grzegorz Bartosikowie (piwowar)
Grodzka Lublin - Kobud Sp. z o.o.
Haust Zielona Góra - Zbigniew Mocek, przedsiębiorca budowlany
Browar w Hotelu Płock - Czesław Krakowski
Kowal Koszalin -
Marysia Szczyrzyc -
MajEr Gliwice - Hotel Silvia Majnusz Ernest
Pivovaria Radom - Inter Zampa Sp. z o.o.
Spiż Wrocław i Katowice - Bogdan Spiż i syn Arkadiusz
Tumski Płock -
Złoty Róg Kalisz - Poz-Garden Sp. z o.o.

[Cooper]

Bogdan Spiż chyba też jest/był piwowarem. Z tego co kojarze pracował poprzednio w chyba Br. Piastowskim a wcześniej nie wiem czy nie w dawno już nieistnejącym browarze w Miedziance. Nazwisko właściciela w nazwie browaru to też żadkość u nas. Pojawienie się dopisku "i Syn" też kojarzy mi się dobrze z dawnymi nazwami firm oraz daje szanse na kontynuację pokoleniową.
Pozostałe firmy to faktycznie istny "Tex-Mex".

[Pendragon]

Mały błąd - Brovaria jest z Poznania, a nie Gdańska.

[skitof]

Pojawienie się dopisku "i Syn" też kojarzy mi się dobrze z dawnymi nazwami firm oraz daje szanse na kontynuację pokoleniową.

Nie wiem dokładnie czy syn figuruje jako współwłaściciel, ale obaj pracują razem. Dopisek syn jest mój.

Mały błąd - Brovaria jest z Poznania, a nie Gdańska.

Poprawiłem:

Bierhalle Warszawa, Katowice, Łódź - Global Restaurant Investment Sp. z o.o, siecią zarządza QLT Restaurant & Bar Sp. z o.o.
Browar de Brasil Łódź - holding Mex Polska
Brovaria Poznań - Jacek Woźniak
BrowArmia Warszawa - BrowArmia Sp. z o.o. powiązana z Browarem Jabłonowo
Brovarnia Gdańsk - Stary Browar Sp. z o.o.
CK Browar Kraków - CK Browar Sp. z o.o.
Czenstochovia - Adrian i Grzegorz Bartosikowie (piwowar)
Grodzka Lublin - Kobud Sp. z o.o.
Haust Zielona Góra - Zbigniew Mocek, przedsiębiorca budowlany
Browar w Hotelu Płock - Czesław Krakowski
Kowal Koszalin -
Marysia Szczyrzyc -
MajEr Gliwice - Hotel Silvia Majnusz Ernest
Pivovaria Radom - Inter Zampa Sp. z o.o.
Spiż Wrocław i Katowice - Bogdan Spiż i syn Arkadiusz
Tumski Płock -
Złoty Róg Kalisz - Poz-Garden Sp. z o.o.

[walec]

Spokojnie, ja bym nie panikował.
Browarnictwo ma to do siebie, że jest dosyć duża bariera wejścia - te parę milionów trzeba położyć żeby się zacząć w to bawić. A jak już ktoś tych parę mln ma i chce je zainwestować, to będąc przy zdrowych zmysłach zatrudni FACHOWCA żeby mu to pociągnął. Fachowiec powinien mieć świadomość że nic nie ugra w średnim terminie robiąc bezsmakowce na kukurydzy - są już tacy, którzy to robią w naszym kraju perfekcyjnie i mają na to miliardy a nie miliony złotych i nie da się z nimi powalczyć. W krótkim terminie coś się ugra - piwa regionalne, niepasteryzowane itp są ostatnio w cenie, ale w końcu Klient stwierdzi że po co ma pić kopię lecha za 10zł jak może walnąć oryginał za 6zł...
W długim terminie wygrają ci, którzy zaoferują coś ciekawego, tzn. wygrają tak, że zwróci im się to co włożyli w interes i zaczną zarabiać - koncernów oczywiście nie obalą, nie wygłupiajmy się.
Kwestia jest taka - nie mam pojęcia, jak jest z porządnymi fachowcami w tejże branży w naszym kraju. Ilu jest piwowarów potrafiących warzyć na średnią/dużą skalę coś dobrego? Bo ludzi mających kasę i chcących wejść w modny interes raczej w najbliższym czasie, przy narastającym szumie medialnym, nie zabraknie.
Pożyjemy, zobaczymy, ale ja jestem raczej dobrej myśli - w parę lat powstanie ze setka małych browarów, z czego przynajmniej połowa słabych jakościowo padnie. Per saldo za jakieś dziesięć lat będzie w Polsce ciekawego piwa pięć razy tyle co dzisiaj.

[Pancernik]

Swego czasu był dym, że tylko aptekarz (farmaceuta, znaczy) może być właścicielem apteki...
Uważam, że minibrowar może mieć każdy, kogo na to stać, a życie zweryfikuje jego podejście do piwa (jakość) i biznesu (uczciwość).

[Marusia]

Z tych wszystkich co wymieniłeś to chyba tylko w Czenstochovii piwowar jest jednocześnie współwłaścicielem. No i chyba lubi piwo. Właścicielami są bracia Adrian i Grzegorz Bartosikowie. Ten drugi jest piwowarem.

Adrian z Grześkiem byli uczestnikami pierwszej edycji Szkoły Piwowarów w Grodzisku, także Adrian tez coś liznął z teorii

Bogdan Spiż chyba też jest/był piwowarem.

Bogdan Spiż jest piwowarem, również z wykształcenia, ale od dawna niepraktykującym, a praktyki piwowarskie w Spiżu Wrocław nie świadczą raczej o dbałości o poziom serwowanego napoju.

Co do "fachowców", to moim zdaniem większą przyszłość mają projekty na wariackich papierach, nie skażone schematami - projekty pasjonatów. Oczywiście pasjonaci muszą też mieć smykałkę i wyczucie, bo inaczej z torbami pójdą, ale nie będą wdrażać projektów, które się już sprzedają, tylko będą ryzykować i w ten sposób kształtować kubki smakowe konsumentów.
A jako, że muszą mieć sporą kasę na start, znaczy, że coś już w życiu zarobili, czyli całkiem sroce spod ogona nie wypadli jako biznesmeni (chyba, że dostali spadek)) - to dadzą radę

A co do "koncernów" typu Bierhalle, to ja jestem za tym, żeby były - mają swój wkład w rozwój świadomości mało świadomego polskiego konsumenta, a jak już świadomość będzie taka, jak byśmy chcieli - takie przybytki będą McDonaldami piwowarstwa, nie w sensie fast foodu, tylko w sensie "jak pójdę do Bierhalle, to wiem, czego się spodziewać = wszędzie to samo". Większość ludzi chyba tak lubi, czego ja kompletnie nie rozumiem

[kopyr]

Bogdan Spiż chyba też jest/był piwowarem.

Absolwent technikum piwowarskiego w Tychach i chyba piwowar w drugim pokoleniu, o ile dobrze kojarzę. Na Jesiennych Spotkaniach Browarników wyraził się chyba w ten sposób, że on do piwa się nie wtrąca. Tym bardziej przykre jest, że Spiż jest jednym z tych browarów restauracyjnych, które wprowadziły w ofercie piwo koncernowe, do piw, którego można mieć spore zastrzeżenia. Pamiętam wypowiedzi na JSB, które mnie totalnie zaszokowały. Jedna to było to, że on piwowarowi 5.000zł nie płaci i nie zamierza. To było z 2 lata temu, ale i tak był to dla mnie szok. A druga to było żalenie się, że pomimo iż w Katowicach sprzedają swoje piwo taniej, niż koncernówki, to klienci biorą Lecha z butelki. Zapytałem po co w takim razie wprowadzali takie piwo do oferty? Padła odpowiedź, że klienci tego oczekiwali. Także mimo, że browary Spiża są najbardziej predestynowane do jakiegoś etosu (właściciel-piwowar), tradycji (pierwszy browar restauracyjny w Polsce), jakości, to jednak niewiele to daje.

To chyba jest odpowiedź na wątpliwości skitofa, nie czarujmy się. Moim zdaniem to warszawska Bierhalle jest w czołówce polskich browarów restauracyjnych, a nie Spiż którego właścicielem jest piwowar.