Moim zdaniem to, że powstają nowe minibrowary, nie stwarza ŻADNEJ okazji do zastanawiania się nad właścicielami i ich motywacją. Nie czuję żadnego przymusu wgłębiania się w meandry ich psychiki i mechanizmów powstawania decyzji. Tak samo, jak nie zastanawiam się, dlaczego piekarz piecze chleb, szewc naprawia buty a kasjerka siedzi przy kasie w Biedronce. Nie interesuje mnie wiedza właścicieli - zakładam, że jak ktoś porywa się na jakiś projekt, to z grubsza wie, o co chodzi. A jeśli nie wiedzą, to tym gorzej dla nich.
Naprawdę NIE ROZUMIEM, po co miałbym się wtrącać w prywatne motywacje ludzi, jakie biznesy kręcą. A ty jeszcze na dodatek ubierasz to w jakąś negatywną otoczkę:
Same domysły, jakieś bajania, jakieś niedopowiedzenia. Co złego jest w tym, że jeśli właściciel browaru nie da sobie rady na rynku piwnym, zacznie biznes w budownictwie? Lepiej, żeby żebrał? Żeby wypruł sobie żyły, przepieprzył wszystko co ma i zbankrutował?
Gdzie jest napisane, że browarnictwo jest misją od Boga? To taki sam biznes, jak każdy inny - aby utrzymać się na rynku, trzeba robić dobrze i tanio. Taki sam biznes, jak robienie sera, hodowla niosek czy odlewnia elementów z metali kolorowych.
Co złego jest w tym, że nie masz wiedzy na temat spółek? Czy przez to piwo smakuje gorzej? Zresztą, zawsze możesz sobie zapłacić 30 zł i ściągnąć wypis z KRS. A jak nie wystarczy, to zatrudnić detektuwa Rutkowskiego i on wszystko ci wyjaśni.
I na czym, u licha, ma polegać "nowa jakość intelektualna"? Ma powstać jakaś nowa "gazeta wyborcza"? Nie wystarczy, że już tu na forum powstała sekta, która wymyśla coraz to nowe głupstwa?
Naprawdę NIE ROZUMIEM, po co miałbym się wtrącać w prywatne motywacje ludzi, jakie biznesy kręcą. A ty jeszcze na dodatek ubierasz to w jakąś negatywną otoczkę:
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skitof
Wyświetlenie odpowiedzi
Gdzie jest napisane, że browarnictwo jest misją od Boga? To taki sam biznes, jak każdy inny - aby utrzymać się na rynku, trzeba robić dobrze i tanio. Taki sam biznes, jak robienie sera, hodowla niosek czy odlewnia elementów z metali kolorowych.
Co złego jest w tym, że nie masz wiedzy na temat spółek? Czy przez to piwo smakuje gorzej? Zresztą, zawsze możesz sobie zapłacić 30 zł i ściągnąć wypis z KRS. A jak nie wystarczy, to zatrudnić detektuwa Rutkowskiego i on wszystko ci wyjaśni.
I na czym, u licha, ma polegać "nowa jakość intelektualna"? Ma powstać jakaś nowa "gazeta wyborcza"? Nie wystarczy, że już tu na forum powstała sekta, która wymyśla coraz to nowe głupstwa?
Comment