Zaopatrzenie sklepów specjalistycznych

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • abernacka
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛
    • 2003.12
    • 10861

    Zaopatrzenie sklepów specjalistycznych

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Piwoteka
    (...)to większość specjalistycznych sklepów z piwem po prostu zniknie... (...).
    Czekam na to! Może te, które się ostaną w końcu będą oferowały SZEROKI wybór piwa!
    Piwna turystyka według abernackiego
  • arzy
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2002.06
    • 2814

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
    Czekam na to! Może te, które się ostaną w końcu będą oferowały SZEROKI wybór piwa!
    Żywiec bee bo zamknął mały browar.
    Tesco super bo zamknęło mały sklep.
    "Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"

    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    Bractwo Piwne
    Skład Piwa
    Piszę poprawnie po polsku!

    Comment

    • abernacka
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛🥛
      • 2003.12
      • 10861

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arzy Wyświetlenie odpowiedzi
      Żywiec bee bo zamknął mały browar.
      Tesco super bo zamknęło mały sklep.
      Łączenie tych dwóch spraw jest kompletnym nieporozumieniem.

      Napisz mi, za co mam kochać nasze sklepy z piwem?

      Za beznadziejną ofertę?
      Za wysokie ceny?
      Za brak przeszkolenia merytorycznego?

      NO ZA, CO!?
      Last edited by abernacka; 2011-04-29, 11:44.
      Piwna turystyka według abernackiego

      Comment

      • arzy
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2002.06
        • 2814

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
        Łączenie tych dwóch spraw jest kompletnym nieporozumieniem.

        Napisz mi, za co mam kochać nasze sklepy z piwem?

        Za beznadziejną ofertę?
        Za wysokie ceny?
        Za brak przeszkolenia merytorycznego?

        NO ZA, CO!?
        100 i więcej różnych piw w ofercie małego sklepu to mało?
        Market zaproponuje lepszą cenę, tak, przykładem możne być Gniewosz gdzie ceny hurtowe dal mniejszych sklepów są wyższe niż cena na półce w Realu.
        Pracownik marketu ma większą wiedzie na temat piw, niż pracownik mniejszego?
        "Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"

        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
        Bractwo Piwne
        Skład Piwa
        Piszę poprawnie po polsku!

        Comment

        • abernacka
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛🥛
          • 2003.12
          • 10861

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arzy Wyświetlenie odpowiedzi
          (...)
          Pracownik marketu ma większą wiedzie na temat piw, niż pracownik mniejszego?
          Niekiedy większą

          Jeżeli jest to typowy sklep osiedlowy, to można tylko pogratulować wyboru. Natomiast, jeżeli taki sklep szumnie zwie się 'specjalistyczny", a takich ostatnio w naszym kraju jest wiele, to tylko wywołuje śmiech na sali.
          A jak wiadomo jak "specjalistyczny" to i ceny musza być wyższe. Za ekstrawagancję trzeba płacić.
          Last edited by abernacka; 2011-04-29, 11:59.
          Piwna turystyka według abernackiego

          Comment

          • Jack75g
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2009.02
            • 555

            #6
            W Rzeszowie ok. 500m od sklepu piwa-regionalne jest hiper tessco.
            Nawet jak w takim blaszaku - pseudomarkecie uzupełnią ofertę o polskie piwa regionalne i będą one ciut tańsze niż w sklepie piwa-regionalne to i tak zrobię zakupy.

            A gdzie? W sklepie piwa regionalne.
            Dlaczego? ... dla tego..., dla zasady..., z przyzwyczajenia..., klimatu..., bezpośredniego kontaktu ze sprzedającym... i choćby krótkiej rozmowy z nim.
            Dlatego... że cieszę się że mam taki sklep.
            Kto piwa nie pije ani nie smakuje, ten już jest wariat albo zwariuje.

            Wódeczka? Nie dziękuję, żony i piwa nie zdradzam ...

            Comment

            • abernacka
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🥛🥛🥛🥛
              • 2003.12
              • 10861

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jack75g Wyświetlenie odpowiedzi
              (...)W sklepie piwa regionalne.
              Dlaczego? ... dla tego..., dla zasady..., z przyzwyczajenia...,(...)
              Szacun! Precz z wyzyskiwaczami
              Piwna turystyka według abernackiego

              Comment

              • abernacka
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛🥛
                • 2003.12
                • 10861

                #8
                Jeszcze jedno!
                Do czasu gdy będziemy tolerować taką nudną ofertę, nigdy nie doczekamy się sklepów z przebogatą ofertą.

                Czy doczekam się w sklepach piw z gatunku milkstout, brow ale, alt, imperial stout, ipa czy chociażby piw żytnich?

                Czy dane mi będzie kupić w Polsce piwa z USA, Kanady, Nowej Zelandii czy z Tadżykistanu?

                Raczej nie, jeżeli dalej będziemy się zachywcać taką ofertą jaką mamy obecnie!
                Piwna turystyka według abernackiego

                Comment

                • Jack75g
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2009.02
                  • 555

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
                  Szacun! Precz z wyzyskiwaczami
                  Nie chodzi tutaj o względy polityczne czy ekonomiczne.

                  Przyznasz chyba sam rację, że lepiej zakupić dobre piwo w kameralnym miejscu gdzie sprzedają tylko ten zacny trunek niż w hiperze przebijać się z wózkiem przez dziesiątki regałów, tłum zakupowiczów, kolejki i zatory przy kasach, parkingu itp.
                  Kto piwa nie pije ani nie smakuje, ten już jest wariat albo zwariuje.

                  Wódeczka? Nie dziękuję, żony i piwa nie zdradzam ...

                  Comment

                  • abernacka
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛🥛
                    • 2003.12
                    • 10861

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jack75g Wyświetlenie odpowiedzi
                    Nie chodzi tutaj o względy polityczne czy ekonomiczne.

                    Przyznasz chyba sam rację, że lepiej zakupić dobre piwo w kameralnym miejscu gdzie sprzedają tylko ten zacny trunek niż w hiperze przebijać się z wózkiem przez dziesiątki regałów, tłum zakupowiczów, kolejki i zatory przy kasach, parkingu itp.
                    Dla mnie liczy się przede wszystkim oferta i cena!

                    Reszta patrz post wyżej.
                    Piwna turystyka według abernackiego

                    Comment

                    • kopyr
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2004.06
                      • 9475

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
                      Jeszcze jedno!
                      Do czasu gdy będziemy tolerować taką nudną ofertę, nigdy nie doczekamy się sklepów z przebogatą ofertą.

                      Czy doczekam się w sklepach piw z gatunku milkstout, brow ale, alt, imperial stout, ipa czy chociażby piw żytnich?

                      Czy dane mi będzie kupić w Polsce piwa z USA, Kanady, Nowej Zelandii czy z Tadżykistanu?

                      Raczej nie, jeżeli dalej będziemy się zachywcać taką ofertą jaką mamy obecnie!
                      A Tadżykistan to z czego słynie, bo jakoś mi się nie obiło o uszy?

                      Pisanie o "chociażby żytnich" jest z Twojej strony świadomym nadużyciem, bo akurat Ty wiesz, że w swej ojczyźnie też nie dostaniesz ich w każdym sklepie za rogiem. A Roggeny akurat się pojawiały, zresztą mamy polskiego. Ostatnio nastąpił wysyp Gose.

                      Co do RIS, IPA, IIPA to też nie jest tak źle jak choćby rok temu. Te piwa chyba w stałej ofercie ma Strefa Piwa z Krakowa, a pojawiają się incydentalnie i w innych sklepach.

                      Z Twojego wątku na temat oferty sklepów Trójmiejskich wyłania się taki oto obraz, że ideałem byłby sklep wprowadzający tygodniowo 5-10 piw, których jeszcze nie piłeś, w cenie do 5 zł. Tak się nie da.

                      Owszem nie mamy w Polsce sklepów na miarę specjalistycznych świątyń piwa, jak sklepy w Berlinie, Hamburgu czy Brukseli, ale też są u nas sklepy, gdzie oferta jest zacna, a że nie jest to akurat pod Twoim blokiem. Cóż...
                      Last edited by kopyr; 2011-04-29, 12:55.
                      blog.kopyra.com

                      Comment

                      • becik
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🍼🍼
                        • 2002.07
                        • 14999

                        #12
                        W sumie mnie nie interesuje gdzie kupuję, tylko co i za ile.
                        Jeśli w takim, przykładowym sklepiku specjalistycznym jest mniejszy wybór niż w osiedlowym sklepiku z alkoholem to co to za "specjalność"? Oprócz masówy jest Ciechan, Boss, Czarnków, Kormoran, Konstancin, czasem coś nowego, jakis jeden-dwa dodatkowe browary. To jest standard sklepów specjalistycznych. Do tego standard z Obolona, super standard wyrobów Youngs'a, kilka czeskich marek, kilka niemieckich. Angielskie piwa sprzedawane jako indyjskie, czeskie czy belgijskie jako japońskie...dzięki.
                        Dla mnie sklepem specjalistycznym z piwem to był Kiedyś Gambrinus w Blue City. Tam naprawdę często mozna było dostać rarytasy, jak Palestynę, Tahiti, japońskie mikrobowary, USA, Kenię i inne rotacyjne egzotyki. Coś takiego oferują obecne sklepy specjalistyczne? Nie.

                        Już nawet Tesco wyszło z lepszą ofertą od tych "specjalistycznych sklepów" mając w ofercie piwa z Białorusi. Który z tych "sklepów" miał białoruskie produkty? Żaden, przynajmniej ja o takim nic nie wiedziałem.
                        A sklep specjalistyczny powienien mieć w ofercie to co mają markety + jeszcze więcej. Jeśli byłoby to "jeszcze więcej" to napewno bym częściej do nich zaglądał aby zakupić to coś ekstra + plus jakis standard, mimo, ze byłby droższy. A tak, wolę pójść do marketu i kupić gniewosza czy Czarnków za 1.99.
                        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                        Comment

                        • abernacka
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛🥛
                          • 2003.12
                          • 10861

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                          A Tadżykistan to z czego słynie, bo jakoś mi się nie obiło o uszy?
                          (...)
                          Do czasu aż nie pojawią się w naszym sklepach, będziemy mogli się tylko domyślać.

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                          (...)

                          Pisanie o "chociażby żytnich" jest z Twojej strony świadomym nadużyciem, bo akurat Ty wiesz, że w swej ojczyźnie też nie dostaniesz ich w każdym sklepie za rogiem. A Roggeny akurat się pojawiały, zresztą mamy polskiego. Ostatnio nastąpił wysyp Gose.

                          (...)
                          Tyle tylko, że "w każdym sklepie za rogiem" nie ma sklepów specjalistycznych i nikt z tego nie robi "wielkiego hallo"

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                          (...)
                          Co do RIS, IPA, IIPA to też nie jest tak źle jak choćby rok temu. Te piwa chyba w stałej ofercie ma Strefa Piwa z Krakowa, a pojawiają się incydentalnie i w innych sklepach.
                          (...)
                          To mnie boli najbardziej. Jest jeden sklep w Polsce, który pokazał, że można sprzedawać takie cuda.

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                          (...)
                          Z Twojego wątku na temat oferty sklepów Trójmiejskich wyłania się taki oto obraz, że ideałem byłby sklep wprowadzający tygodniowo 5-10 piw, których jeszcze nie piłeś, w cenie do 5 zł. Tak się nie da.
                          (...)
                          W takim razie mnie źle zrozumiałeś. Za polskie piwo dam 2-3zł, max 4zł (za np. weizena) a za import mogę dać nawet 50zł.
                          Aha, i nie tygodniowo a kwartalnie, ale nie będzie w końcu ta rotacja!

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                          (...)

                          Owszem nie mamy w Polsce sklepów na miarę specjalistycznych świątyń piwa, jak sklepy w Berlinie, Hamburgu czy Brukseli, ale też są u nas sklepy, gdzie oferta jest zacna, a że nie jest to akurat pod Twoim blokiem. Cóż...
                          Masz rację. Jola w Warszawie, Maria i Strefa Piwa w Krakowie i Zofmar z Łodzi. Faktycznie jak na kraj czterdziestomilonowy to faktycznie licza ich jest powalająca.
                          Piwna turystyka według abernackiego

                          Comment

                          • abernacka
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🥛🥛🥛🥛
                            • 2003.12
                            • 10861

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                            (...)A Roggeny akurat się pojawiały, zresztą mamy polskiego. Ostatnio nastąpił wysyp Gose.
                            (...)
                            Roggen, w Polsce gdzie?
                            Oprócz Thurn und Taxis, jakie jeszcze?

                            A za Gose, Żywcowi się chwali
                            Piwna turystyka według abernackiego

                            Comment

                            • kopyr
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2004.06
                              • 9475

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
                              Masz rację. Jola w Warszawie, Maria i Strefa Piwa w Krakowie i Zofmar z Łodzi. Faktycznie jak na kraj czterdziestomilonowy to faktycznie licza ich jest powalająca.
                              Dodałbym jeszcze co najmniej Drink Halę we Wrocławiu i Piwa Świata z Głogowskiej w Poznaniu. Teraz co do 40-milionowego kraju. Nasza sytuacja/kultura/branża piwna jest jaka jest. Tak jak nie mamy, względnie mamy bardzo mało minibrowarów, browarów regionalnych, naszych wyjątkowych stylów piwa, analogicznie sytuacja przedstawia się ze sklepami. Ani lepiej ani gorzej. Tak samo.

                              Ja się zgadzam, że jest kiepsko, ale wierz mi, że sklep specjalistyczny z piwem, to nie jest sposób na łatwe, duże i szybkie pieniądze. Wręcz ze swojego doświadczenia, oraz rozmów z kolegami z branży wiem, że jest to ciężki kawałek chleba. Dla mnie to jest fanaberia i uzupełnienie asortymentu, ale jeśli mały browar wprowadza piwo, ja je sprowadzam, kupuję żeby samemu spróbować i nie mogę go klientowi polecić. I tak okazuje się, że 5 butelek się przeterminowuje, to niestety w którymś momencie nastawiasz się na Lwówka, który schodzi w ilości 100 but na tydzień i gdzieś masz "wynalazki" z małych browarów.

                              Z kolei zagraniczne piwa, to jest temat "ilu ludzi postanowi to piwo spróbować?". Co z tego, że Chimay Grande Reserve to świetne piwo i kosztuje w cenie co najwyżej średniej klasy wina. Wiem po sobie, że już je piłem i szukam czegoś nowego. Ty robisz tak samo. A sklep ma zablokowane środki, miejsce na półce itd. Długo by można tu jeszcze jęczeć. Konkluzja jest taka, jest jak jest, a myślenie, że jak TESCO przyciśnie sklepy specjalistyczne i część z nich padnie, to będzie lepiej, jest po prostu księżycowa.

                              PS: zawsze możesz poprosić kogoś z Krakowa, żeby zrobił Ci zakupy w Strefie Piwa i podesłał paczuszkę. Oczywiście są to dodatkowe koszty, ale ja tak robię i sobie chwalę.
                              blog.kopyra.com

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X