Zaopatrzenie sklepów specjalistycznych

[abernacka]

Dodałbym jeszcze co najmniej Drink Halę we Wrocławiu i Piwa Świata z Głogowskiej w Poznaniu. Teraz co do 40-milionowego kraju.(...)

Przyznaję nie byłem w Drink Hali.

(...)
Ja się zgadzam, że jest kiepsko, ale wierz mi, że sklep specjalistyczny z piwem, to nie jest sposób na łatwe, duże i szybkie pieniądze. Wręcz ze swojego doświadczenia, oraz rozmów z kolegami z branży wiem, że jest to ciężki kawałek chleba. (...)

Nigdy nie twierdziłem, ze jest to łatwy kawałek chleba.
Ale jak ktoś mi pisze, że powstał nowy sklep specjalistyczny gdzie asortyment jest podobny co w innych sklepach s. to po prostu otwiera mi się nóż w kieszeni.

(...)
Z kolei zagraniczne piwa, to jest temat "ilu ludzi postanowi to piwo spróbować?". Co z tego, że Chimay Grande Reserve to świetne piwo i kosztuje w cenie co najwyżej średniej klasy wina. Wiem po sobie, że już je piłem i szukam czegoś nowego. Ty robisz tak samo. A sklep ma zablokowane środki, miejsce na półce itd. (...)

Znam przynajmniej dziesięć osób z Pomorza, kóre są w stanie kupić takie piwa. Ba, mało tego one chcą takich piw skosztować.
Taki piw nie trzeba ściągać paletami, wystarczy jeden karton. Sam wiesz o tym doskonale.

(...)
PS: zawsze możesz poprosić kogoś z Krakowa, żeby zrobił Ci zakupy w Strefie Piwa i podesłał paczuszkę. Oczywiście są to dodatkowe koszty, ale ja tak robię i sobie chwalę.

Taki sposób już dawno opanowałem do perfekcji. Tyle tylko, że piwo ściągam z USA a nie z Krakowa. I gdyby nie one i moje podróże byłbym nadal piwnym analfabetą.

[Hoxton]

"Owszem nie mamy w Polsce sklepów na miarę specjalistycznych świątyń piwa, jak sklepy w Berlinie(...)"

Ma ktoś może namiary na tą "specjalistyczną świątynię piwa" w Berlinie, bo oprócz przygranicznych getranków nie byłem nigdy w takowej, a z chęcią bym się wybrał.
Z góry dziękuję za info.

[abernacka]

Adres znajdziesz na browar.bizie

W zależności gdzie, kto mieszka, sklep specjalistyczny w pobliżu naszej zachodniej granicy jest w Cottbus.

[kopyr]

Ale jak ktoś mi pisze, że powstał nowy sklep specjalistyczny gdzie asortyment jest podobny co w innych sklepach s. to po prostu otwiera mi się nóż w kieszeni.

No dobrze, ale może to jest sklep specjalistyczny w Twoim mieście, albo w Twojej dzielnicy i to jest jakiś news.

Taki piw nie trzeba ściągać paletami, wystarczy jeden karton. Sam wiesz o tym doskonale.

Można nawet i na sztuki, tylko żeby koszty transportu nie podwoiły ceny piwa, pewne minima logistyczne muszą być spełnione. A to oznacza że trzeba jednak trochę środków zamrozić i zamówić tego piwa więcej.

Taki sposób już dawno opanowałem do perfekcji. Tyle tylko, że piwo ściągam z USA a nie z Krakowa. I gdyby nie one i moje podróże byłbym nadal piwnym analfabetą.

No to tym lepiej dla Ciebie. Ja Belgię poznałem dość dobrze bez paczek z Brukseli i wizyt tam, a jedynie poprzez zakupy w polskich sklepach, głównie to we własnym. I często było tak, że jakieś sprowadzone piwo głównie ja kupowałem. Więc była to już zabawa mocno hobbystyczna.

[abernacka]

9...)
Można nawet i na sztuki, tylko żeby koszty transportu nie podwoiły ceny piwa, pewne minima logistyczne muszą być spełnione. A to oznacza że trzeba jednak trochę środków zamrozić i zamówić tego piwa więcej.
(...).

Zapewniam ciebie, że jest wielu, którzy wyłożą żądaną sumę za ciekawego egzotyka.
Do czasu, gdy właściciele tego typu sklepów nie wprowadzą na swoje półki sklepowe takich piw nie przekonają się o tym! A uwarz mi, jest w Polsce na takie piwa popyt.

[darekd]

Przyznaję nie byłem w Drink Hali.

Polecam wizytę

Ze swojego doświadczenia wiem, że liczba osób, chętnych do wydania stale większej sumy pieniędzy na piwo jest wciąż ograniczona. Wspomniana Drink Hala specjalizuje się w czeskich piwach. Wśród co najmniej kilkudziesięciu piw z małych browarów przemysłowych, są również piwa z minibrowarów, z terminami ok 2-tyg, jak ostatnio Żamberk. Żeby ściągnąć takie piwo trzeba dostosować się do terminu w browarze. Takie piwa sprowadza się praktycznie na sztuki. Niestety te piwa są i muszą być droższe. Są droższe w browarze i trzeba po nie pojechać, akcyza, podatki itp.

Problem polega na tym, że małe sklepy nie są specjalnie uprzywilejowani przez niektóre nasze małe browary /tu dobitny był przykład Czarnkowa/, a właściciele takich sklepów (Maria, Strefa piwa, Drink Hala, Browarek) sami muszą jeździć po piwa kilkaset kilometrów. Biorąc pod uwagę, że są to tylko sklepy detaliczne, takie miejsca muszą mieć wyższe ceny. A okazuje się, że te ceny są dużo niższe niż te, które oferuje Tesco

[abernacka]

(...) a właściciele takich sklepów (Maria, Strefa piwa, Drink Hala, Browarek) sami muszą jeździć po piwa kilkaset kilometrów. (...)

Gdyby im się to nie opłacało by nie jeździli. Proste jak budowa cepa.

[abernacka]

(...)Ze swojego doświadczenia wiem, że liczba osób, chętnych do wydania stale większej sumy pieniędzy na piwo jest wciąż ograniczona. (....)

Dlatego pisałem o sprowadzaniu jednego kartonu a nie palety.

[darekd]

Gdyby im się to nie opłacało by nie jeździli. Proste jak budowa cepa.

No nie jest takie proste, bo akurat z takich piw chleba póki co nie ma. To jest próba upowszechnienia nowych piw i zainteresowania nimi klientów. Taka inwestycja w przyszłość póki co

[abernacka]

(...) Taka inwestycja w przyszłość póki co

Czyli co, robią to dla idei i krzewienia piwnej kultury?
Wybacz, ale mnie nie przekonałeś

[Hoxton]

Adres znajdziesz na browar.bizie

W zależności gdzie, kto mieszka, sklep specjalistyczny w pobliżu naszej zachodniej granicy jest w Cottbus.

Mieszkam w Stettinie

[abernacka]

Mieszkam w Stettinie

Czyli Berlin aczkolwiek sklep w Hamburgu bardziej zachwyca pod względem egzotyków.

[darekd]

Czyli co, robią to dla idei i krzewienia piwnej kultury?
Wybacz, ale mnie nie przekonałeś

No jeśli uważasz, że można nazwać wielkim biznesem sprzedaż wspomnianego przez Ciebie kartonu /po który trzeba jechać np. 200 km w jedną stronę/ to może Cię nie przekonałem. Ja to nazwałem inwestycją w przyszłość, a inwestycja to coś innego niż od razu przeliczanie zysków po sprzedaży kartonika. Ludzie kupią 10 piw, do których są przyzwyczajeni, a co setny z nich czasami kupi jedną nowość z "górnej półki"

[abernacka]

Ech, chodziło mi o kraton z jednym sortem.
Zapewne kartonów jest o wiele więcej więc i piw.

[darekd]

Ech, chodziło mi o kraton z jednym sortem.
Zapewne kartonów jest o wiele więcej więc i piw.

No na to jeszcze przyjdzie czas, cierpliwości