Zaopatrzenie sklepów specjalistycznych

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • chemmobile
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2009.03
    • 2168

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
    Za dużo widziałem sklepów specjalistycznych, aby twierdzić, że sklepy które działają na naszym rynku są specjalistycznymi. Nie mydlmy sobie oczu, taka jest rzeczywistość.
    Ale kto tu mydli oczy? Napisałem, że sklep specjalistyczny to taki, który oferuje wyraźnie większy wybór piw niż inne sklepy. Oferuje nie tylko różnorodność marek, ale także gatunków piwa. Czego ci jeszcze brakuje? Egzotyki? Dla ciebie egzotyka to piwo z końca świata, dla mnie może być z sąsiedniego kraju, jeśli jest unikatowe. Ba, dla innych egzotyką może być już inny gatunek niż jasny lager czy pszenica. Ty "kolekcjonujesz" piwa pod kątem "made in xxx", ja "kolekcjonuję" pod kątem smaku. I choć miło byłoby móc kupować we Wrocławiu piwa z całego świata, to nie umniejsza to roli istniejących już sklepów w zaspokajaniu popytu na nieznane szerszemu gronu marki i gatunki ani nie daje podstaw do nie traktowania tychże sklepów jako specjalistyczne. Wyznacznikiem specjalizacji jest różnorodność asortymentu a nie miejsce skąd go sprowadzono.
    Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
    Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

    Comment

    • Feti
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2010.10
      • 801

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
      Zdaję sobie sprawę, że maksyma "klient ma zawsze rację" jest obca polskim sprzedawcom.
      A g..o prawda. Pracuj w handlu i "klient nasz pan" to podstawa. Ino klient nie pamięta, że "jaki pan, taki kram" to tez podstawa. Jest takie coś jak minimalna ilośc towaru do zamówienia. Moge zamówić minimum czegoś 5 kilo. A mi się sprzedaje tylko 2 kilo. Zysk jest mniejszy niż strata. Więc towaru nie zamówię więcej. Klient nie chce, klient nie ma. Proste. I co z tego, że pan Nowak w piątek kupi mi 30 deko ( 1 butelkę) czegoś tam, jeśli ja muszę zamówić minimum 5 kilo ( 10 butelek)? To te 30 deko ( 1 butelka) ma kosztować jak 5 kilo ( 10 butelek)? Nie mam pojecia jak jest z piwem.
      Klient dyktuje warunki. Koniec dyskusji.
      To ja podam przykład z prawie mojej branży. Obecnie wędliny są produkowane z duża ilością dodatków chemicznych. Klienci marudzą, ale czy by przełknęli boczek bez polepszaczy? Nie. Szynka bez polepszaczy jest twarda, ma tłuszczyk, żyłki, jakieś błonki. Kupiłem taką ostatnio ( w 100% , bo sasiad mojej mamy z tego żyje, jemu daje sie mięcho, on je przerabia na wędlinę, coś cudnego dla mnie), moja żona stwierdziła, ze to jest paskudne. Ma się " rozpływać w ustach", to się rozpływa. Klient nie kupi piwa z Kazachstanu za 12 pln , klient nie chce to nie ma. Nasz klient nasz pan.
      ( pitolę, bo mam 5 dni wolnego i jestem po 3 piwach).
      Last edited by Feti; 2011-04-30, 14:23.

      Comment

      • abernacka
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛🥛
        • 2003.12
        • 10861

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
        Ale kto tu mydli oczy? Napisałem, że sklep specjalistyczny to taki, który oferuje wyraźnie większy wybór piw niż inne sklepy. Oferuje nie tylko różnorodność marek, ale także gatunków piwa. Czego ci jeszcze brakuje? Egzotyki? Dla ciebie egzotyka to piwo z końca świata, dla mnie może być z sąsiedniego kraju, jeśli jest unikatowe. Ba, dla innych egzotyką może być już inny gatunek niż jasny lager czy pszenica. Ty "kolekcjonujesz" piwa pod kątem "made in xxx", ja "kolekcjonuję" pod kątem smaku. I choć miło byłoby móc kupować we Wrocławiu piwa z całego świata, to nie umniejsza to roli istniejących już sklepów w zaspokajaniu popytu na nieznane szerszemu gronu marki i gatunki ani nie daje podstaw do nie traktowania tychże sklepów jako specjalistyczne. Wyznacznikiem specjalizacji jest różnorodność asortymentu a nie miejsce skąd go sprowadzono.

        O czym ty piszesz? Zastanowiłeś, choć przez trochę nad tym tekstem?
        Zauważ, że te sklepy oferują ten sam przekrój browarów. Weźmy Niemcy. Czy znajdziemy piwa z małych browarów z po za Frankonii. Podpowiem tobie, nie Dlaczego przekrój Frankonii musi być ten sam? Ba! Na próżno w nich szukać piw z Saksoni Anhalt, Saary czy Dolnej Saksonii.
        Określenie " ty kolekcjonujesz pod kątem made in xxx" a ja pod kątem "smaku" jest dość zabawne. Gdyby tylko to kryterium mnie interesowało po co jeździłbym tak często do np. Niemiec od razu bym pojechał do jednego sklepu specjalistycznego gdzieś w Europie i kupiłbym tylko i wyłącznie egzotyki. Jedna podróż a jaka oszczędność.
        Dlaczego twierdzisz, że piwa z dalekich krajów będą gorsze w smaku od tych które są warzone pod nosem. No skąd wiesz? Ja nie wiem i mile byłbym zaskoczony gdybym miał możliwość przekonania się i wypowiedzenia się na ten temat.
        Piwna turystyka według abernackiego

        Comment

        • abernacka
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛🥛
          • 2003.12
          • 10861

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Feti Wyświetlenie odpowiedzi
          (...) Klient nie kupi piwa z Kazachstanu za 12 pln , klient nie chce to nie ma. Nasz klient nasz pan.
          (...).
          Jak nie chce, skąd te przekonanie!? Czy ktoś spróbował takie piwo sprowadzić i pokazał jaka jest faktycznie podaż?
          Jola co wiem od czasu do czasu ma egzotyki za dość wysoka cenę i mimo to nie narzeka na brak klientów. Można? Można! Tylko trzeba chcieć!
          Piwna turystyka według abernackiego

          Comment

          • kopyr
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2004.06
            • 9475

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
            Jak nie chce, skąd te przekonanie!? Czy ktoś spróbował takie piwo sprowadzić i pokazał jaka jest faktycznie podaż?
            Jola co wiem od czasu do czasu ma egzotyki za dość wysoka cenę i mimo to nie narzeka na brak klientów. Można? Można! Tylko trzeba chcieć!
            Wytłumacz mi jaki jest sens - ekonomiczny/poznawczy/jakikolwiek sprowadzania 20 czy choćby 100 piw z Kazachstanu? Kto będzie chciał tam z Tobą gadać, jak napiszesz, że interesuje Cię ilość 5 zgrzewek.

            Weźmy hipotetyczną sytuację, że pisze do mnie maila piwosz/sklep z Australii, zamarzyło mu się 5 kartonów piwa w mixie, z naszych małych browarów. Pokrywa wszystkie koszty. Czy uważasz, że jeśli nie jest on Twoim kumplem, będziesz sobie nim zawracał głowę. Podpowiem wysłanie mu tego trochę kosztuje, pomijając że gość płaci za transport, to jeszcze muszę znaleźć firmę, która to dostarczy, odpowiednio zapakować, i liczyć że dotrze niezamarznięte, niestłuczone, nieprzegrzane. Za takie ryzyko liczę sobie powiedzmy 10-krotną wartość ceny piwa, czy piwo z Polski w cenie 20-40zł za but. jest atrakcyjne dla odbiorcy, czy to aby nie przesada? Czy zapłacisz za piwo z Kazachstanu 30-40zł? Bo ja nie, wolę IIPA, albo RIS zza Oceanu.
            blog.kopyra.com

            Comment

            • abernacka
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🥛🥛🥛🥛
              • 2003.12
              • 10861

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
              Wytłumacz mi jaki jest sens - ekonomiczny/poznawczy/jakikolwiek sprowadzania 20 czy choćby 100 piw z Kazachstanu? Kto będzie chciał tam z Tobą gadać, jak napiszesz, że interesuje Cię ilość 5 zgrzewek.
              (....) Czy zapłacisz za piwo z Kazachstanu 30-40zł? Bo ja nie, wolę IIPA, albo RIS zza Oceanu.
              Wytłumacz mi w takim razie, jak sklepy z USA, UK bądź Niemiec pozyskują takie piwa? Przecież nie sprowadzają całych kontenerów z takimi piwami?

              Wolisz IPA lub RIS od lagerów? Ja także. Ale jakoś nie mogę sobie przypomnieć abym widział w trójmiejskim sklepie coś z RIS za oceanu.

              Bogactwo i różnorodność to nie tylko kraje, ale również gatunki. Niestety niektórzy o tym zapominają.
              Piwna turystyka według abernackiego

              Comment

              • kopyr
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2004.06
                • 9475

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
                Wytłumacz mi w takim razie, jak sklepy z USA, UK bądź Niemiec pozyskują takie piwa? Przecież nie sprowadzają całych kontenerów z takimi piwami?
                No chyba nie wierzysz w to, że sklep z UK kupuje w USA 5 kartonów. Przecież od kilku stron usiłujemy Tobie to wytłumaczyć. Nie ma popytu na to piwo, który pozwoliłby na osiągnięcie pewnego minimum logistycznego. Po drugie, nie jestem pewien, ale sądzę że do Europy piwa zza Wody sprowadza kilku importerów zaledwie, a sklepy zaopatrują się u nich, lub w hurtowniach.
                Strefa Piwa ma w ofercie amerykańskie IPA, RIS itd. Myślisz, że sprowadzają to z USA? Najprawdopodobniej z Czech. Względnie w grę wchodzi Holandia, Niemcy. Dostrzegasz różnicę w kontaktach z hurtownią w kraju UE, a sprowadzaniem piwa z Kazachstanu, Kirgistanu czy Nowej Zelandii?
                blog.kopyra.com

                Comment

                • jacer
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2006.03
                  • 9875

                  Czesi biorą od Holendrów z BierCo. Może być tak, że jak narazie tylko ta hurtownia sprowadza do Europy.
                  Milicki Browar Rynkowy
                  Grupa STYRIAN

                  (1+sqrt5)/2
                  "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                  "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                  No Hops, no Glory :)

                  Comment

                  • Feti
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2010.10
                    • 801

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                    No chyba nie wierzysz w to, że sklep z UK kupuje w USA 5 kartonów.
                    Dokładnie. Jak już ja pisałem, jest cos takiego jak minimalne ilość towaru do zamówienia. I to obowiązuje wszędzie. Nawet na warzywniaku na targowisku. Tam nie ma garcynii, bo importer musi sprzedać minimum tonę, aby zysk pokrył koszty, a pani na warzywniaku musi zamówić minimum 2o kilo. A ma tylko jednego klienta , co kupuję 30 deko miesięcznie. Ja zamawiam egzotyki, ale klient musi zamówić minimum 70% minimum zamówionego towaru. Moja firma to nie Caritaa i nie będzie dopłacała do fanaberii klienta . Taki ten kapitalizm jest podły.
                    Mozna owszem dla prestiżu dopłacać do towaru z górnej półki, ale jak już pisałem, nasz klient, nasz pan, on nie chce nic innego niż Carlsberga.,
                    ( pisane po 4 piwach)

                    Comment

                    • abernacka
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛🥛
                      • 2003.12
                      • 10861

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                      (...) Myślisz, że sprowadzają to z USA? Najprawdopodobniej z Czech. (...)?
                      Mam w nosie skąd te piwo pozyskują, ważne że mają. I chwała im za to.
                      Piwna turystyka według abernackiego

                      Comment

                      • kopyr
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2004.06
                        • 9475

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
                        Mam w nosie skąd te piwo pozyskują, ważne że mają. I chwała im za to.
                        Ależ ja też ich chwalę. Tylko to nie znaczy, że jak sobie zażyczysz to ściągną dla Ciebie piwo z Kirgistanu, czy choćby nawet sąsiedniej Białorusi. A Ty pokazujesz ich przykład, że skoro można z Ameryki, to jaki problem z Kirgistanu czy Białorusi? Otóż jest problem.
                        blog.kopyra.com

                        Comment

                        • abernacka
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛🥛
                          • 2003.12
                          • 10861

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                          (...)Przecież od kilku stron usiłujemy Tobie to wytłumaczyć. Nie ma popytu na to piwo, który pozwoliłby na osiągnięcie pewnego minimum logistycznego. Po drugie, nie jestem pewien, ale sądzę że do Europy piwa zza Wody sprowadza kilku importerów zaledwie, a sklepy zaopatrują się u nich, lub w hurtowniach.
                          (...)

                          Jeszcze jedno.
                          Przecież jest to logiczne, że piwo takie będą pozyskiwać z hurtowni, które działają na terenie Europy.
                          Cały polski problem polega na nieznajomości rynku, braku wiedzy a przedewszystkim braku chęci.
                          Piwna turystyka według abernackiego

                          Comment

                          • abernacka
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🥛🥛🥛🥛
                            • 2003.12
                            • 10861

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                            (...), to jaki problem z Kirgistanu czy Białorusi? Otóż jest problem.
                            Jaki jest problem zadzwonić do hurtowni w Berlinie, która rozprowadza takie piwa? NO JAKI!!!!????
                            Piwna turystyka według abernackiego

                            Comment

                            • chemmobile
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2009.03
                              • 2168

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
                              O czym ty piszesz? Zastanowiłeś, choć przez trochę nad tym tekstem?
                              Zauważ, że te sklepy oferują ten sam przekrój browarów. Weźmy Niemcy. Czy znajdziemy piwa z małych browarów z po za Frankonii. Podpowiem tobie, nie Dlaczego przekrój Frankonii musi być ten sam? Ba! Na próżno w nich szukać piw z Saksoni Anhalt, Saary czy Dolnej Saksonii.
                              Ależ doskonale wiem o czym tu piszemy - o polskim rynku a nie o niemieckim. Czyżby temat wątku się zmienił?
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
                              Określenie " ty kolekcjonujesz pod kątem made in xxx" a ja pod kątem "smaku" jest dość zabawne. Gdyby tylko to kryterium mnie interesowało po co jeździłbym tak często do np. Niemiec od razu bym pojechał do jednego sklepu specjalistycznego gdzieś w Europie i kupiłbym tylko i wyłącznie egzotyki. Jedna podróż a jaka oszczędność.
                              Po co jeździsz do Niemiec to twoja sprawa. W tym wątku usilnie nam wmawiasz, że posiadanie egzotycznych piw, wg twojej interpretacji piwa egzotycznego, jest determinantą, czy sklep jest specjalistyczny i to jest właśnie zabawne.
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
                              Dlaczego twierdzisz, że piwa z dalekich krajów będą gorsze w smaku od tych które są warzone pod nosem. No skąd wiesz? Ja nie wiem i mile byłbym zaskoczony gdybym miał możliwość przekonania się i wypowiedzenia się na ten temat.
                              Nie odpowiem ci, bo nigdzie nie wygłosiłem takiej tezy. To co mi imputujesz jest oczywiście kłamstwem i ciekawy jestem, czy masz na tyle odwagi, aby je odwołać.
                              Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
                              Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

                              Comment

                              • abernacka
                                Generał Wszelkich Fermentacji
                                🥛🥛🥛🥛
                                • 2003.12
                                • 10861

                                Z tego tekstu.

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
                                (...) Czego ci jeszcze brakuje? Egzotyki? Dla ciebie egzotyka to piwo z końca świata, dla mnie może być z sąsiedniego kraju, jeśli jest unikatowe. Ba, dla innych egzotyką może być już inny gatunek niż jasny lager czy pszenica. Ty "kolekcjonujesz" piwa pod kątem "made in xxx", ja "kolekcjonuję" pod kątem smaku. (...)
                                Do czasu gdy nie będziemy mieli możliwości przekonania się na własnym gardle nie będziemy wiedzieli czy piwo z takiego czy innego kraju jest piwnym majstersztykiem. Do czasu gdy w sklepach bedzie królował ten asortyment nie będzie nam dane przekonać się jak piwny świat jest różnorodny, obfitujacy w różnorakie gatunki, smaki...
                                Piwna turystyka według abernackiego

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X