Zaopatrzenie sklepów specjalistycznych

[grzeber]

I tutaj się tobie bardzo dziwię. Podobno jesteś koneserem a wymagasz od klientów aby zachwycali się produktami ze stajni Heinekena. Nic z tego nie rozumiem

A tyle jest wspaniałych browarów w Rosji co warzą znakomite piwa. Dlaczego wybór padł na nie?

Czy Kopyr gdziekolwiek napisał, że wymaga zachwytu nad tymi piwami? On chciał tylko aby się one sprzedały i widać nie cieszyły się odpowiednim zainteresowaniem, aby koszt ich sprowadzenia (czas i pieniądze) były adekwatne do zysku z ich sprzedaży. Tylko i aż tyle.

Rozumiem, że piwa mają być nie tylko egzotyczne ale i nie koncernowe? Czyli jak ktoś sprowadzi egzotyczne Tien-Shan, Karagandinskoe ciemne, Shimkentskoe czy Debres ciemne z Kazachstanu to też będzie źle bo są to piwa z koncernów (kolejno Heineken, Efes i 2x Carlsberg)?

[jacer]

Dokładnie, mają być egzotyczne i nie koncernowe. Tylko, że 99,999999% ludzi nie wie, że są koncernowe, a reszta ma to głęboko gdzieś.

[abernacka]

No jak skąd? Jakby było zapotrzebowanie, to by były w sklepie. (...).

Jednym zdaniem. Po co sprowadzać ciekawe piwa, skoro i tak się nie sprzedadzą.
Z lekka chore.
Gdyby tak było, to co poniektórzy właściciele browarów nie odważyli by się warzyć Pszenic (skoro i tak Paulaner jest najlepszy), Żytnie (co to ulicha jest?), Orkiszowe (może być w chlebie ale w piwie, fuj!), itd

[abernacka]

(...)aby koszt ich sprowadzenia (czas i pieniądze) były adekwatne do zysku z ich sprzedaży. Tylko i aż tyle.
(..)?

Nie przesadzajmy. Ów piwa miała polska hurtownia. Żadnego zachodu w tym nie było.

[jacer]

No właśnie miała.

W milickim sklepie z piwami, do trzech kupionych dodają Porter od Ciechana. Jak widać, nie sprzedaje się. Raz piszesz o egzotycznych piwach a póxniej zbijasz argumentem o polskich browarach. Z lekka chore.

[a1410]

Jednym zdaniem. Po co sprowadzać ciekawe piwa, skoro i tak się nie sprzedadzą.
Z lekka chore.

No właśnie. Czas wyleczyć tą chorobę i otworzyć prawdziwy sklep. Masz więc pole do popisu na tej polskiej pustyni...

[abernacka]

No właśnie miała.

W milickim sklepie z piwami, do trzech kupionych dodają Porter od Ciechana. Jak widać, nie sprzedaje się. Raz piszesz o egzotycznych piwach a póxniej zbijasz argumentem o polskich browarach. Z lekka chore.

Analogia jest ta sama.
Ten gatunek sie nie sprzeda, egzotyk się nie sprzeda lepiej zaoferujmy naszym kochanym klientom produkty, które są znane, reklamowane....

[abernacka]

No właśnie. Czas wyleczyć tą chorobę i otworzyć prawdziwy sklep. Masz więc pole do popisu na tej polskiej pustyni...

Widze, że jednak nie przeczytałeś dokładnie wszystkich postów.

[a1410]

Widze, że jednak nie przeczytałeś dokładnie wszystkich postów.

Fakt! Po wczorajszym grillu nie mam dziś siły na to, żeby przekopywać się przez dziesiątki wypowiedzi

[jacer]

Analogia jest ta sama.
Ten gatunek sie nie sprzeda, egzotyk się nie sprzeda lepiej zaoferujmy naszym kochanym klientom produkty, które są znane, reklamowane....

Jaka analogia? Jeżeli nie widzisz różnicy w sprowadzaniu piwa z drugiego końca świata z zamówieniem w hurtowni, która jest 60km od sklepu, to trudno.

Jeżeli nie widzisz różnicy pomiędzy egzotycznym piwem z napisami po hebrajsku z piwem z polską etykietą, to trudno.

Jeżeli nie rozumiesz, że jak jest piwo jasne w polskiego browaru, którego marka jest znana i ten browar wprowadzi jakieś Żytnie, to łatwiej się do niego w sklepie przekonać, to trudno.

Ja się na handlu znam tyle, że dwa pokolenia się nim u mnie zajmowały, sklep mieliśmy od przedwojny. Czyli wogóle się nie znam. Ale pewne sprawy czuję podskórnie.

Czy ja bym kupił egzotyczne piwo? Tak, raz, pierwszy i ostatni, na jakieś święta. Nie potrzebuje mieć takie piwa non stop w sklepie obok. Czy moi znajomi kupili by takie? Może jeden.

[abernacka]

O tym właśnie piszę. O błędnym nazewnictwie.
Jeżeli jest to osiedlowy sklep monopolowy gdzie można bez trudu kupić Ciechana, Gościszewo...To tylko można pogratulować mieszkańcom, ze mają taki sklep "tuż za rogiem".

Ale, jeżeli ktoś chce nazywać sklep specjalistycznym, to niech wie że muszą być zachowane pewne standardy, których nie spełnia większość sklepów, których wątki są na browar.biz

[delvish]

Ale, jeżeli ktoś chce nazywać sklep specjalistycznym, to niech wie że muszą być zachowane pewne standardy, których nie spełnia większość sklepów, których wątki są na browar.biz

Ale kto ma takie standardy wyznaczać i według jakich kryteriów?

[Ahumba]

Ale kto ma takie standardy wyznaczać i według jakich kryteriów?

Jak to kto?

Od ponad 190 postów robi to abernacka

[danhaj]

Ja również odczuwam słabość oferty np. piw z Wysp. Dziwi mnie oferta John Kinga, która prawie się nie zmienia od lat. Dziwi mnie, że Wychwood, który się fajnie sprzedawał jest nie do dostania. Ale bynajmniej nie tęsknię za sikaczami z Kazachstanu, Kirgistanu czy Australii.

Wychwood dostępny jest we wspomnianej już w tym wątku krakowskiej Strefie piwa. Wczoraj widziałem u nich kilka butelek Hobgoblina.

[abernacka]

(...) i według jakich kryteriów?

Kolega Latarnik, który na co dzień wizytuje takie sklepy jasno i wyraźnie określił takowe: http://www.browar.biz/forum/showpost...&postcount=141