Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
Wyświetlenie odpowiedzi
unijny smak polskiego piwa
Collapse
X
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART Wyświetlenie odpowiedziNo to teraz Grzeber wygrzeb z prawa wspólnotowego kwestię czy rozcieńczenie wodą jest wystarczającą przesłanką by uznać produkt za pochodzący z kraju firmy rozcieńczającejPierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi(...) Staniątkach ze zmieszania koncentratu, syropu cukrowego, wody (odpowiednio zmodyfikownej z punktu widzenia zawartości makro i mikroelementów) i jakichś tam jeszcze innych składników, po nasyceniu CO2, rozlaniu do wydmuchanych uprzednio na miejscu z preform butelek PET i zaetykietowaniu otrzymujemy butelkę produktu finalnego, można mówić o działalności produkcyjnej. (...)
1. Gdy w zakładzie przeprowadzono obróbkę lub przetworzenie, wykraczające poza zapisy odpowiednich umów, lub
2. gdy wartość dodana do finalnego produktu w polskim zakładzie będzie większa niż wartość jakiegokolwiek użytego materiału pochodzącego z innego kraju.
Zatem jeśli w Polsce nie dokonano odpowiedniej obróbki lub prztworzenia, ale koncentrat CC z USA kosztowal 1 PLN, słodzik z Niemiec 0,50 PLN, butelka z Białorusi 0,10 PLN, etykieta z Uzbekistanu 0,01 PLN, a korek z Bangladeszu 0,02 PLN ale koszt wymieszania i napełnienienia w Staniątkach wynosił 5 PLN, to produkt będzie uważany za Polski.
Osobiście widze tu ogromne mozliwości do kreatywnej księgowości, odpwoiedniego kształtowania kosztów oraz przepływów pomiędzy firmami powiązanymi ale tak jest to ustalone (na moje oko oraz szybkie przeszukanie materiałów).pozdrawiam
www.BrowaryMazowsza.pl - kompendium wiedzy o piwowarstwie ziemi mazowieckiej
Comment
-
-
No i grzeber wraca do uregulowań prawnych, które znam, z musu stosuję, ale się z nimi nie zgadzam.
Złożenie kompa z przygotowanych do tego komponentów nie jest jego wyprodukowaniem. Można sobie kupić DIY-kity różnych replik aut, a nawet małych samolotów i je sobie poskładać w garażu, ale nigdy nie będzie dla mnie tak, że pan Zenek wyprodukował sobie wg instrukcji AC Cobra, nie mając większego pojęcia o wytworzeniu, czy nawet znaczeniu poszczególnych modułów. I tu przykładamy skalę.
Produkcja to dla mnie coś więcej niż mieszanie koncentratu, składanie z gotowych i dostępnych dla każdego modułów, przesypywanie z wywrotki do torebki. Ja widzę tę subtelną różnicę, prawo go nie widzi. AMEN.
eee nie jeszcze jedno
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacerDla mnie producentem jest ten kto wypuszcza produkt finalny zdatny do użytku lub spożycia.Dick Laurent is dead.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika slavoy Wyświetlenie odpowiedziHipotetycznie - Mam budę z lodami włoskimi. Dostawca przywozi mi gotowe mieszanki w dwóch smakach. Ja je wlewam do automatu i sprzedaję ludziom (dwa smaki+wafelek). I co? Jestem producentem lodów???
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika slavoy Wyświetlenie odpowiedziHipotetycznie - Mam budę z lodami włoskimi. Dostawca przywozi mi gotowe mieszanki w dwóch smakach. Ja je wlewam do automatu i sprzedaję ludziom (dwa smaki+wafelek). I co? Jestem producentem lodów???
Gdyby było tak jak piszesz, w branży spożywczej za produkt gotowy odpowiadaliby wszyscy a zarazem nikt.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darko Wyświetlenie odpowiedziOczywiście, że tak. W tym wypadku produktem będą lody z wafelkiem podane konsumentowi przez panią z budki i to ona odpowiada za ten produkt. Firma produkująca komponenty w proszku czy kegach jest tylko producentem komponentów.
Gdyby było tak jak piszesz, w branży spożywczej za produkt gotowy odpowiadaliby wszyscy a zarazem nikt.
Comment
-
-
Przyszła mi go głowy jedna rzecz - czym się właściwie różni owo nakładanie lodów do wafelka od nasypania np. 20 dkg landrynek do torebki? Wygladałoby na to, że to ostatnie to także produkcja... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika slavoy Wyświetlenie odpowiedziHipotetycznie - Mam budę z lodami włoskimi. Dostawca przywozi mi gotowe mieszanki w dwóch smakach. Ja je wlewam do automatu i sprzedaję ludziom (dwa smaki+wafelek). I co? Jestem producentem lodów???Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rohozecky Wyświetlenie odpowiedziPrzyszła mi go głowy jedna rzecz - czym się właściwie różni owo nakładanie lodów do wafelka od nasypania np. 20 dkg landrynek do torebki? Wygladałoby na to, że to ostatnie to także produkcja
Poza tym, odróżnijmy jednak sprzedaż od produkcji. Jeśli w sklepie ekspedientka poda mi 20 dkg pomidorów to nie będzie ich producentem. Są chyba jednak jeszcze dodatkowe przepisy określające co może być uznane, za zakład produkcyjny lub ustalenia, w jakiej branży ktoś ma zarejestrowaną działalnosc gospodarczą? Sprzedwca rzeczonych pomidorówch raczej nie wpisuje sobie tam produkcji rolnej.
Mi osobiście nie robi wielkiej różnicy, kogo będziemy uznawać za producenta lodów czy C-C. Ważne aby smakowało.pozdrawiam
www.BrowaryMazowsza.pl - kompendium wiedzy o piwowarstwie ziemi mazowieckiej
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika grzeber Wyświetlenie odpowiedziJeśli dostałeś od producenta mieszaknę (rozumiem, że Slavoy rozumiał przez to jakąś sypką substancję?) do produkcji lodów i sam za pomocą wody, elektryki i innej maszynerii wytwarzasz z tego lody, które następnie nakładasz do wafelka, to jest to proces kapkę bardziej skomplikowany od sypania landrynek.... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rohozecky Wyświetlenie odpowiedziPrzyszła mi go głowy jedna rzecz - czym się właściwie różni owo nakładanie lodów do wafelka od nasypania np. 20 dkg landrynek do torebki? Wygladałoby na to, że to ostatnie to także produkcja
W całej tej dyskusji najśmieszniejsze jest to, że słowo "producent" wg niektórych nobilituje. Nie wiem w jaki sposób, ale widać musi, skoro odmawia się komuś używania tego zaszczytnego określenia. Weźmy inny przykład - restauracja - czy produkuje posiłek? A może jedynie świadczy usługę gastronomiczną. Nie ma prawa do zaszczytnego miana producenta. A jeśli produkuje danie i dostarcza np. do sklepu obok i w nim sprzedaje to już chyba tak? Czy dalej jest tylko nędznym... no właśnie kim?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziNie mieszajmy lodów z automatu z gałkowymi.
Proponuję to na hasło koszulkowe
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziW całej tej dyskusji najśmieszniejsze jest to, że słowo "producent" wg niektórych nobilituje.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedziA z czegóż to taki wniosek wyciągnąłeś, ja niczego takiego nie widzęLast edited by zgoda; 2011-08-23, 14:17.
Comment
-
-
W takim razie kto to jest producent?Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
Dobre pytanie. Jestem ciekaw jak definiuje ten termin Slavoy."You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)
Comment
-
-
Comment