unijny smak polskiego piwa

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kopyr
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2004.06
    • 9475

    #76
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
    A co do Coopersów i WESów to wracamy do tematu przerabianego kilka lat temu i chyba nie ma co do tego wracać, bo znowu wojna na puszkowców i zacieraków jakaś wyniknie
    Czyli jak mawia Jejski - tylko zacieranie się liczy.
    blog.kopyra.com

    Comment

    • grzeber
      Major Piwnych Rewolucji
      🍼🍼
      • 2002.05
      • 2875

      #77
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART Wyświetlenie odpowiedzi
      No to teraz Grzeber wygrzeb z prawa wspólnotowego kwestię czy rozcieńczenie wodą jest wystarczającą przesłanką by uznać produkt za pochodzący z kraju firmy rozcieńczającej
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
      (...) Staniątkach ze zmieszania koncentratu, syropu cukrowego, wody (odpowiednio zmodyfikownej z punktu widzenia zawartości makro i mikroelementów) i jakichś tam jeszcze innych składników, po nasyceniu CO2, rozlaniu do wydmuchanych uprzednio na miejscu z preform butelek PET i zaetykietowaniu otrzymujemy butelkę produktu finalnego, można mówić o działalności produkcyjnej. (...)
      Gdy produkt finalny powstał z wielostronnej (pochodzących z różnych krajów) kumulacji produktów lub materiałów, krajem pochodzenia określana będzie Polska w przypadku:
      1. Gdy w zakładzie przeprowadzono obróbkę lub przetworzenie, wykraczające poza zapisy odpowiednich umów, lub
      2. gdy wartość dodana do finalnego produktu w polskim zakładzie będzie większa niż wartość jakiegokolwiek użytego materiału pochodzącego z innego kraju.

      Zatem jeśli w Polsce nie dokonano odpowiedniej obróbki lub prztworzenia, ale koncentrat CC z USA kosztowal 1 PLN, słodzik z Niemiec 0,50 PLN, butelka z Białorusi 0,10 PLN, etykieta z Uzbekistanu 0,01 PLN, a korek z Bangladeszu 0,02 PLN ale koszt wymieszania i napełnienienia w Staniątkach wynosił 5 PLN, to produkt będzie uważany za Polski.

      Osobiście widze tu ogromne mozliwości do kreatywnej księgowości, odpwoiedniego kształtowania kosztów oraz przepływów pomiędzy firmami powiązanymi ale tak jest to ustalone (na moje oko oraz szybkie przeszukanie materiałów).
      pozdrawiam
      www.BrowaryMazowsza.pl - kompendium wiedzy o piwowarstwie ziemi mazowieckiej

      Comment

      • slavoy
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛
        • 2001.10
        • 5055

        #78
        No i grzeber wraca do uregulowań prawnych, które znam, z musu stosuję, ale się z nimi nie zgadzam.
        Złożenie kompa z przygotowanych do tego komponentów nie jest jego wyprodukowaniem. Można sobie kupić DIY-kity różnych replik aut, a nawet małych samolotów i je sobie poskładać w garażu, ale nigdy nie będzie dla mnie tak, że pan Zenek wyprodukował sobie wg instrukcji AC Cobra, nie mając większego pojęcia o wytworzeniu, czy nawet znaczeniu poszczególnych modułów. I tu przykładamy skalę.
        Produkcja to dla mnie coś więcej niż mieszanie koncentratu, składanie z gotowych i dostępnych dla każdego modułów, przesypywanie z wywrotki do torebki. Ja widzę tę subtelną różnicę, prawo go nie widzi. AMEN.


        eee nie jeszcze jedno
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer
        Dla mnie producentem jest ten kto wypuszcza produkt finalny zdatny do użytku lub spożycia.
        Hipotetycznie - Mam budę z lodami włoskimi. Dostawca przywozi mi gotowe mieszanki w dwóch smakach. Ja je wlewam do automatu i sprzedaję ludziom (dwa smaki+wafelek). I co? Jestem producentem lodów???
        Dick Laurent is dead.

        Comment

        • kopyr
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2004.06
          • 9475

          #79
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika slavoy Wyświetlenie odpowiedzi
          Hipotetycznie - Mam budę z lodami włoskimi. Dostawca przywozi mi gotowe mieszanki w dwóch smakach. Ja je wlewam do automatu i sprzedaję ludziom (dwa smaki+wafelek). I co? Jestem producentem lodów???
          A kim?
          blog.kopyra.com

          Comment

          • darko
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.06
            • 2078

            #80
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika slavoy Wyświetlenie odpowiedzi
            Hipotetycznie - Mam budę z lodami włoskimi. Dostawca przywozi mi gotowe mieszanki w dwóch smakach. Ja je wlewam do automatu i sprzedaję ludziom (dwa smaki+wafelek). I co? Jestem producentem lodów???
            Oczywiście, że tak. W tym wypadku produktem będą lody z wafelkiem podane konsumentowi przez panią z budki i to ona odpowiada za ten produkt. Firma produkująca komponenty w proszku czy kegach jest tylko producentem komponentów.
            Gdyby było tak jak piszesz, w branży spożywczej za produkt gotowy odpowiadaliby wszyscy a zarazem nikt.

            Comment

            • Marusia
              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
              🍼🍼
              • 2001.02
              • 20221

              #81
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darko Wyświetlenie odpowiedzi
              Oczywiście, że tak. W tym wypadku produktem będą lody z wafelkiem podane konsumentowi przez panią z budki i to ona odpowiada za ten produkt. Firma produkująca komponenty w proszku czy kegach jest tylko producentem komponentów.
              Gdyby było tak jak piszesz, w branży spożywczej za produkt gotowy odpowiadaliby wszyscy a zarazem nikt.
              Dlaczego, sprzedaż czyichś produktów nie wyłącza sprzedawcy z odpowiedzialności, a niekoniecznie musi to oznaczać, że jest producentem. Akurat ten przykład z lodami jest ciekawy, bo w świetle prawa ta pani faktycznie jest producentem, bo podstawia wafelek pod kran i na niego nakłada lody, dla mnie to jest prześmieszne, żeby nazywać to "produkcją". I czy prawo tak stanowi, czy nie, to ta pani też zapewne nie czuje się producentką lodów, tylko sprzedawcą lodów.
              www.warsztatpiwowarski.pl
              www.festiwaldobregopiwa.pl

              www.wrowar.com.pl



              Comment

              • rohozecky
                Major Piwnych Rewolucji
                🍼🍼
                • 2008.11
                • 1839

                #82
                Przyszła mi go głowy jedna rzecz - czym się właściwie różni owo nakładanie lodów do wafelka od nasypania np. 20 dkg landrynek do torebki? Wygladałoby na to, że to ostatnie to także produkcja
                ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

                Comment

                • grzeber
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🍼🍼
                  • 2002.05
                  • 2875

                  #83
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika slavoy Wyświetlenie odpowiedzi
                  Hipotetycznie - Mam budę z lodami włoskimi. Dostawca przywozi mi gotowe mieszanki w dwóch smakach. Ja je wlewam do automatu i sprzedaję ludziom (dwa smaki+wafelek). I co? Jestem producentem lodów???
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rohozecky Wyświetlenie odpowiedzi
                  Przyszła mi go głowy jedna rzecz - czym się właściwie różni owo nakładanie lodów do wafelka od nasypania np. 20 dkg landrynek do torebki? Wygladałoby na to, że to ostatnie to także produkcja
                  Jeśli dostałeś od producenta mieszaknę (rozumiem, że Slavoy rozumiał przez to jakąś sypką substancję?) do produkcji lodów i sam za pomocą wody, elektryki i innej maszynerii wytwarzasz z tego lody, które następnie nakładasz do wafelka, to jest to proces kapkę bardziej skomplikowany od sypania landrynek.

                  Poza tym, odróżnijmy jednak sprzedaż od produkcji. Jeśli w sklepie ekspedientka poda mi 20 dkg pomidorów to nie będzie ich producentem. Są chyba jednak jeszcze dodatkowe przepisy określające co może być uznane, za zakład produkcyjny lub ustalenia, w jakiej branży ktoś ma zarejestrowaną działalnosc gospodarczą? Sprzedwca rzeczonych pomidorówch raczej nie wpisuje sobie tam produkcji rolnej.

                  Mi osobiście nie robi wielkiej różnicy, kogo będziemy uznawać za producenta lodów czy C-C. Ważne aby smakowało.
                  pozdrawiam
                  www.BrowaryMazowsza.pl - kompendium wiedzy o piwowarstwie ziemi mazowieckiej

                  Comment

                  • rohozecky
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍼🍼
                    • 2008.11
                    • 1839

                    #84
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika grzeber Wyświetlenie odpowiedzi
                    Jeśli dostałeś od producenta mieszaknę (rozumiem, że Slavoy rozumiał przez to jakąś sypką substancję?) do produkcji lodów i sam za pomocą wody, elektryki i innej maszynerii wytwarzasz z tego lody, które następnie nakładasz do wafelka, to jest to proces kapkę bardziej skomplikowany od sypania landrynek.
                    Zapewne, najrozsądniejszym kryterium będzie zatem zmiana właściwości fizykochemicznych produktu finalnego wobec półproduktu czy surowca. Czyli proszek+woda=napój (produkcja) , ale napój+butelka=porcja napoju (konfekcjonowanie)
                    ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

                    Comment

                    • kopyr
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2004.06
                      • 9475

                      #85
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rohozecky Wyświetlenie odpowiedzi
                      Przyszła mi go głowy jedna rzecz - czym się właściwie różni owo nakładanie lodów do wafelka od nasypania np. 20 dkg landrynek do torebki? Wygladałoby na to, że to ostatnie to także produkcja
                      Nie mieszajmy lodów z automatu z gałkowymi. W przypadku lodów gałkowych sprzedawca tylko je sprzedaje, produkuje je producent (Algida, Grycan), w przypadku lodów włoskich czy innych amerykańskich sprzedawca sprzedaje to, co wyprodukował automat na miejscu.

                      W całej tej dyskusji najśmieszniejsze jest to, że słowo "producent" wg niektórych nobilituje. Nie wiem w jaki sposób, ale widać musi, skoro odmawia się komuś używania tego zaszczytnego określenia. Weźmy inny przykład - restauracja - czy produkuje posiłek? A może jedynie świadczy usługę gastronomiczną. Nie ma prawa do zaszczytnego miana producenta. A jeśli produkuje danie i dostarcza np. do sklepu obok i w nim sprzedaje to już chyba tak? Czy dalej jest tylko nędznym... no właśnie kim?
                      blog.kopyra.com

                      Comment

                      • Marusia
                        Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                        🍼🍼
                        • 2001.02
                        • 20221

                        #86
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                        Nie mieszajmy lodów z automatu z gałkowymi.

                        Proponuję to na hasło koszulkowe
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                        W całej tej dyskusji najśmieszniejsze jest to, że słowo "producent" wg niektórych nobilituje.
                        A z czegóż to taki wniosek wyciągnąłeś, ja niczego takiego nie widzę
                        www.warsztatpiwowarski.pl
                        www.festiwaldobregopiwa.pl

                        www.wrowar.com.pl



                        Comment

                        • zgoda
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2005.05
                          • 3516

                          #87
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
                          A z czegóż to taki wniosek wyciągnąłeś, ja niczego takiego nie widzę
                          W tej dyskusji nie ma, ale ja się z tym zetknąłem w praktyce i potwierdzam, niektórzy traktują to jako świadectwo fachowości lub wyższego poziomu technologicznego.
                          Last edited by zgoda; 2011-08-23, 14:17.
                          Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                          Comment

                          • jacer
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2006.03
                            • 9875

                            #88
                            W takim razie kto to jest producent?
                            Milicki Browar Rynkowy
                            Grupa STYRIAN

                            (1+sqrt5)/2
                            "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                            "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                            No Hops, no Glory :)

                            Comment

                            • delvish
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2004.11
                              • 3508

                              #89
                              Dobre pytanie. Jestem ciekaw jak definiuje ten termin Slavoy.
                              "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                              (Frank Zappa)

                              "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                              Comment

                              • crocco
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2010.12
                                • 590

                                #90
                                A co do Coopersów i WESów to wracamy do tematu przerabianego kilka lat temu i chyba nie ma co do tego wracać, bo znowu wojna na puszkowców i zacieraków jakaś wyniknie
                                Czyli ja piwa nie robię(bo z puszki) tylko napój piwo podobny?
                                Last edited by ART; 2011-08-27, 09:19.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X