Artykuł Leszka Lipińskiego: Piwo w Polsce - Komentarze

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ART
    mAD'MINd
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2001.02
    • 23928

    Artykuł Leszka Lipińskiego: Piwo w Polsce - Komentarze

    Forumowa dyskusja o tym, czy w Polsce produkuje się pilsy, czy jednak nie, zainspirowała Leszka Lipińskiego do napisania trochę głębszej analizy, jakie style piwa pije się w Polsce.

    Artykuł znajduje się tu:


    Zapraszam do czytania i komentowania!
    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).
  • żąleną
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.01
    • 13239

    #2
    Zestaw "miodowe, ciemne pseudoirlandzkie, porter bałtycki i mózgotrzep" zbija z nóg od samego czytania. Co prawda są tacy, którzy po ośmiu porterach potrafią wrócić do domu za kółkiem, ale po paru latach przerzucają się na wino, więc każdy musi sam sobie odpowiedzieć, czy warto...

    Comment

    • Mason
      Major Piwnych Rewolucji
      🍼
      • 2010.02
      • 3280

      #3
      Jedno "ale" - Polska to potęga w piwach miodowych, a w artykule jest o nich zaledwie wzmianka. To zdecydowanie za mało, wszak miodowych warzy się u nas więcej niż owych sławnych porterów bałtyckich.
      JEDNO PIVKO NEVADI!

      Comment

      • pioterb4
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2006.05
        • 4322

        #4
        Fajny artykuł, diagnoza polskiego rynku bardzo trafna. Zastanowiło mnie tylko stwierdzenie:

        Dziwić może jedynie, że po tylu latach, podczas których piwa ciemne z małych browarów odnosiły największe sukcesy i u przeciętnego tyskopijcy wywołują raczej pozytywne reakcje, jedyną odpowiedzią wielkiej trójki uzupełnionej o tego czwartego do brydża (Vanpurołomżoperła ) były tylko Karmi i Okocim Palone.
        Mi się wydaje że ciemne piwo nigdy jakos nie było przesadnie popularne, zawsze masy utożsamiały je ze słodkim karmelkiem albo mocny porterem. Profil skamowy ala tmave/dunkel był jakoś obcy i naszym browarnikom i konsumentom. Koncerny weszłyby moze w ten segment gdyby pionierski projekt Okocima się powiódł, ale z tego co pamiętam Palone nie zawojowało rynku i przepadło.

        Comment

        • docent
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2002.10
          • 5205

          #5
          W artykule brakuje mi rozdzielenia na to co w Polsce jest produkowane, a co jest pite. Wydaje mi się, że pszenica wśród konsumentów jest popularna, ale kupowana jest przede wszystkim pod postacią Paulanera, Okocimia (Baltas) czy innego zagranicznego piwa. No i nie należy zapominać o pszenicach z browarów restauracyjnych. Bierhallowska pszenica to zapewne sprzedaż wielkości regionalnego browaru.
          Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
          Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
          Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
          Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

          Comment

          • Eszogo1970
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2007.03
            • 136

            #6
            Okazało się, że człowiek pił coś a nie zastanawiał się co to jest. Dzięki autorowi za ta nutkę metodologi polskiego rynku piwnego. Ja od jakiegoś czasu wolę pilsnera urqella bo faktycznie zawiera mniej " koni" i ma trochę goryczki. Prawda jest taka, że rynek kształtują koncerny produkujące pod przeciętnego konsumenta który po prostu lubi aby mu szybko uderzyło.

            Comment

            • Javox
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2009.11
              • 6414

              #7
              Wielka szkoda że chociażby piwa tzw. polotmave i ciemne ok 5% alkoholu to margines spożycia w Polsce... nie mówiąc o produkcji...
              - ale można cieszyć się absurdalnie z pewnej satysfakcji podobnej do zdobycia Rysów czy choćby Świnicy...
              wielu ludzi tam nie było i może nigdy nie będzie... a my owszem i to może nie raz.

              Wielkim plusem jest to iż Czesi nie są daleko i oni mają brakujące typy i nie ma problemu dla chcącego aby zostawić produkty wszelkich kompanii...

              Artykuł fajny

              a może teraz czas na sprawę dodatków niesłodowych w zasypie... a np. gusty smakowe Polaków

              Comment

              • zgroza
                Major Piwnych Rewolucji
                🍼
                • 2008.03
                • 3605

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
                Zastanowiło mnie tylko stwierdzenie:



                Mi się wydaje że ciemne piwo nigdy jakos nie było przesadnie popularne, zawsze masy utożsamiały je ze słodkim karmelkiem albo mocny porterem. Profil skamowy ala tmave/dunkel był jakoś obcy i naszym browarnikom i konsumentom. Koncerny weszłyby moze w ten segment gdyby pionierski projekt Okocima się powiódł, ale z tego co pamiętam Palone nie zawojowało rynku i przepadło.

                Pochodzę z matecznika piwa ciemnego, bo do Bydgoszczy dochodzi i Czarnków, i Fortuna, i zawsze piwo ciemne (w momencie proponowania) było kojarzone i dobrze i poprawnie. Nie wydaje mi się, że w innych rejonach było drastycznie inaczej.

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika docent Wyświetlenie odpowiedzi
                W artykule brakuje mi rozdzielenia na to co w Polsce jest produkowane, a co jest pite. Wydaje mi się, że pszenica wśród konsumentów jest popularna, ale kupowana jest przede wszystkim pod postacią Paulanera, Okocimia (Baltas) czy innego zagranicznego piwa. No i nie należy zapominać o pszenicach z browarów restauracyjnych. Bierhallowska pszenica to zapewne sprzedaż wielkości regionalnego browaru.

                Chodzi o piwa produkowane w Polsce i charakterystyczne dla nas. A pszenica to mimo wszystko margines spożycia, przy czym bierhallowską móglbyś podać w Ułan Bator, Montevideo czy Bernie i nikomu by się brew nie uniosła.
                Last edited by zgroza; 2011-07-01, 19:15.
                Lotna ekspozytura browaru

                Też Was kocham.

                Comment

                • jacer
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2006.03
                  • 9875

                  #9
                  U mnie ciemne zawsze kojarzyło się ze słodkim dla kobiet. Nie dalej niż przed Żywcem jak wynosiłem skrzynki z piwnicy sąsiadka zapytała się czy warzę ciemne. Mówię, że też. A ona na to, a to takie bardziej dla kobiet. Miałem jeszcze kilka przypadków gdy ludziom polałem ciemne i jakoś nie chcieli pić, bo zaraz myśleli, że będzie słodkie. Pierwszy łyk i wielkie zaskoczenie: ono nie jest słodkie.
                  Milicki Browar Rynkowy
                  Grupa STYRIAN

                  (1+sqrt5)/2
                  "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                  "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                  No Hops, no Glory :)

                  Comment

                  • pioterb4
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2006.05
                    • 4322

                    #10
                    Pochodzę z matecznika piwa ciemnego, bo do Bydgoszczy dochodzi i Czarnków, i Fortuna, i zawsze piwo ciemne (w momencie proponowania) było kojarzone i dobrze i poprawnie. Nie wydaje mi się, że w innych rejonach było drastycznie inaczej.
                    No powiem Ci, ze jak w Cegielni ostatnimi czasy był z nalewaka tylko Irish Beer to chyba tylko ja ze znajomymi go piliśmy, całą reszta piła piwo z butelki i to jasne. Piwa ciemnego jest więcej, jest popularniejsze, ale żeby stwierdzić że wywołuje pozytywne reakcje u tyskopijców to chyba jesczze jest trochę za wcześnie. Pamiętam jak spotykałem Polaków w czeskich sklepikach przygranicznych jak wpatrywali się w etykiety i pytali jeden przez drugiego czy któreś aby nie jest ciemne, "bo wtedy wtopa". Reklamy wpoiły bardzo mocno konsumentom że piwo musi być jasne, złociste i z białą pianką, stąd wciaż bardzo mocne przeświadczenie, że ciemne to niższa kategoria, albo słodki ulepek dla pań.
                    Last edited by pioterb4; 2011-07-01, 21:17.

                    Comment

                    Przetwarzanie...
                    X