Browar Kormoran

[koszalek]

Mam pytanie bardzo lubie browar kormoran tylko dla czego tak trudno go dostać i dla czego na stronie waszej niema wszystkich marek waszego piwa bo znalazłem w sklepie male buteleczki piwa a na stronie waszej tego niema pozdrawiam serdecznie pracowników browaru kormoran dalszych sukcesów z poważaniem Mariusz Marszał z Stoczka pod Węgrowem .

[krzychal1]

........ dla czego....... i dla czego........

[BrowarKormoran]

Te etykiety zapewne przeszły przez browar, bo etykietujecie te piwa. To, że nikt nie zwrócił na to uwagi to niechlujstwo.

Poco te insynuacje? Etykiety nie przeszły przez nasz Browar, nie zostały nam przysłane do oceny, więc nie mogły być zatwierdzone - nikt ich tu nie widział.

Nie warzymy „piw dla każdego”! To cytat z Waszej strony:

http://www.browarkormoran.pl/O-browarze.html

Zgadza się.

Jak stwierdziliście sami jesteście otwarci na puby i wesela. Zatem WaRZycie.

Tego nie stwierdziliśmy. Pisaliśmy o tym w innym kontekście.
Czy Sobieski lub Smirnoff wyrażają zgodę na naklejenie na ich produkt etykiet weselnych?

Tłumaczenie, że nie macie z etykietami nic wspólnego to mijanie się z prawdą /jak pisałem wyżej/.

No tak, nazwa naszego browaru jest na kontrze. Sama etykieta przyklejona na naszym piwie. Tyle mamy z tym wspólnego.

Jeśli zamówię od Was piwo pod nazwą np. "Zdechły Ptasior" to też nie będziecie mnie mogli przed tym faktem powstrzymywać?

Ta sytuacja z Twoim Ptasiorem, jest z goła inna niż ta z którą mamy styczność tym razem.
Jak kupisz sobie w sklepie piwo i wydrukujesz etykietę to kto Ci zabroni ją przykleić?
Nie jesteśmy w stanie powstrzymać ludzi przed własnoręcznym naklejaniem na butelki czegokolwiek.

Ponadto, nikt nie zamawiał piwa "Ekskluzywnie ważonego".

Wystarczyłoby napisać:

1. Kontrahent postawił nas w trudnej sytuacji bo bez konsultacji z nami przygotował takie ety, lub

2. Doszło do przeoczenia

1. To się zgadza, że zostaliśmy postawieni w trudnej sytuacji, bo bez konsultacji z nami przygotowano i naklejono takie etykiety.
2. Nie ulega wątpliwości, że doszło do przeoczenia.

W obu przypadkach wystarczyłoby przeprosić za potknięcie i byłoby po sprawie. Domyślam się, że w sprawie słowa "przepraszam" musiałaby się zebrać jakaś "rada starszych"...

Gdybyśmy wiedzieli, że tu chodzi o to żeby przepraszać, a nie wyjaśniać to pewnie tak byśmy zrobili.

Nie chodzi mi o sam błąd jako taki.

Da się to zauważyć, że już dawno nie chodzi o błąd. Nie bardzo wiemy dokąd zmierza ta dyskusja? Sprawa wydaje się być jasna, jednak wciąż szukasz dziury w całym i próbujesz udowodnić swoje podejrzenia.

Browar ma aspiracje, jego właściciel szefuje stowarzyszeniu, które w założeniu powinno dbać o należycie warzone piwa.

Współwłaściciel browaru, jeden z trzech.
Nasze piwa są warzone należycie.

Za popełnioną przez Państwo pierwszą warkę ciemnego piwa, która nie oszukujmy się była nieporozumieniem też nikt nie przeprosił. Tu widzę problem. I w pokrętnych odpowiedziach.

Rozumiemy, że pierwsza warka Ciemnego Kormorana Ci nie smakowała.
Czy późniejsze warki bardziej przypadły Ci do gustu?
Uwarzyliśmy to piwo i wypuściliśmy je na rynek z premedytacją. Opinie były podzielone. Sprzedało się świetnie i tak też się sprzedaje teraz. Tu na przeprosiny też nie możesz liczyć.

Czemu pytałem o sprzedaż do Tesco? Skoro sugerujecie, że nie wiecie jak odbywa się sprzedaż do Waszego największego odbiorcy, to zaczynam wierzyć, że nie jesteście zapanować nawet nad poprawną polszczyzną na Waszych produktach

Naszymi odbiorcami są hurtownie. Model sprzedaży nie jest w żaden sposób odosobniony. W żaden sposób nie zabiegaliśmy by trafić do Tesco i pojawienie się w tej sieci było dla nas miłą niespodzianką.

Myślę, że darekd doskonale ujął problem 2 posty wyżej.
Obejrzałem jeszcze raz dokładnie krawatkę, etykietę i kontrę. Gdyby nie nieszczęsna krawatka, piwo mogłoby uchodzić całkowicie za wyrób Kormorana. Zresztą oceńcie to sami.

Specjalnie dla użytkownika BrowarKormoran zdjęcie kontry:

Dzięki za zdjęcie.
Zapewne każdy zauważy sposób w jaki naniesiono termin przydatności do spożycia. My używamy drukarki, tu użyto cienkopisu.

Nie wydaje mi się, że komuś w browarze chciałoby się datę przydatności do spożycia ręcznie wpisywać. Dlatego skłonny jestem uwierzyć, że te ety zostały naklejone przez zleceniodawcę. Jakby nie patrzeć jest to okaz kolekcjonerski nie pierwszy i nie ostatni taki błąd nieuka a może "dys-kogośtam" z drukarni. Ale kontrolę nad treścią etykiet firmowanych przez browar piw mogliby zacząć sprawować.

W takich przypadkach jak ten nie ma możliwości by kontrolować cokolwiek. Jeśli to my odpowiadamy za naklejanie etykiet wtedy możemy mówić o kontroli.

Ja bym przeprosiny zmieniła na podziękowanie za zwrócenie uwagi i wyciągnięcie wniosków na przyszłość, ale póki co mamy chowanie głowy w piasek

Mam wrażenie, że Browar Kormoran nie potrafi potraktować tego tematu jako dialogu. Albo osoby wypowiadające się tutaj muszą każde wypowiedziane tu zdanie konsultować i dlatego to tak długo trwa. Oj, porozmawiamy już niedługo, porozmawiamy na żywo

Słuszenie zauważone. Kwestia jest na tyle ważna, że faktycznie dużo konsultujemy się z Browarem, aby przedstawiać fakty, nie tworzć bajki.

Bardzo dziękujemy za zwrócenie nam uwagi na problem, którego nie znaliśmy.

Mam pytanie bardzo lubie browar kormoran tylko dla czego tak trudno go dostać i dla czego na stronie waszej niema wszystkich marek waszego piwa bo znalazłem w sklepie male buteleczki piwa a na stronie waszej tego niema pozdrawiam serdecznie pracowników browaru kormoran dalszych sukcesów z poważaniem Mariusz Marszał z Stoczka pod Węgrowem .

Jest to efektem skali. Jesteśmy małym browarem i w stosunku do polskiego rynku nasze moce produkcyjne są niewielkie.
Zachęcamy do szukania w tych miejscach http://www.browarkormoran.pl/Gdzie-kupic.html
Na stronie nie ma jedynie piw, które są wycofywane lub zmieniane.

Dziękujemy za miłe słowa.



Na koniec bardzo prosimy o zdrowy rozsądek i nie doszukiwanie się drugiego dna w naszych postach.
Udzielamy odpowiedzi na wszystkie pytania, na które możemy odpowiedzieć lub jasno stawiamy sprawę, że jest to naszą tajemnicą.
Nie mamy zamiaru nikogo do niczego przekonywać, ani namawiać.
Prosimy także pamiętać, że nie jesteśmy tu by Was okłamywać tylko informować.
Bardzo nam zależy by rozmowy były prowadzone w przyjaznym tonie bez szkalowania i zarzucania nieprawdy.

[kogra]

[Na stronie nie ma jedynie piw, które są wycofywane lub zmieniane.

Więc piwo Przaśne jest wycofywane czy zmieniane?

[krzychal1]

Olsztyńskie także jest wycofywane, bądź zmieniane?

[BrowarKormoran]

[Na stronie nie ma jedynie piw, które są wycofywane lub zmieniane.

Więc piwo Przaśne jest wycofywane czy zmieniane?

Przaśne nie jest w naszej ofercie. Jest piwem produkowanym na zamówienie i nie możemy go sprzedawać, dlatego nie ma go na naszej stronie.

Olsztyńskie także jest wycofywane, bądź zmieniane?

Olsztyńskie będzie zmieniane, ciężko nam coś więcej w tym momencie powiedzieć bo decyzje jeszcze nie zapadły. Na pewno zmieni butelkę i etykietę.

[tfur]

Olsztyńskie będzie zmieniane, ciężko nam coś więcej w tym momencie powiedzieć bo decyzje jeszcze nie zapadły. Na pewno zmieni butelkę i etykietę.

moim zdaniem, szkoda. szczególnie butelki. właśnie korzystam z uroków olsztyna, a jednym z nich jest dla mnie olsztyńskie w bączkach. także jego atrakcyjna cena jest nie bez znaczenia.

[ucho]

Czy Sobieski lub Smirnoff wyrażają zgodę na naklejenie na ich produkt etykiet weselnych?

Problem "Smętka" ma dla mnie marginalne znaczenie, ale to porównywanie etykiet na prywatnej imprezie do etykiet Smętka, który jest dostępny dla każdego klienta, jest nie trafione.Na weselu to mógłbym nawet wziąć piwo z Browaru Kormoran i ponaklejać etykietę z napisem "Carlsberg".
Konsument Smętka nie znajdzie na opakowaniu informacji kto stworzył etykietę, więc będzie przekonany, że odpowiada za nią wymieniony producent piwa. Ja rozumiem, że browar pozostawia na tym polu dowolność swoim kontrahentom i tak przyjęty model współpracy mnie zupełnie nie przeszkadza.
Poza tym, żeby jeszcze trochę "posmęcić" - skąd wiadomo czy data napisana flamastrem na etykiecie do termin ważności? Jest gdzieś na opakowaniu informacja "należy spożyć przed:"? Kto ewentualnie poniósłby odpowiedzialność za błędne oznakowanie towaru, gdyby doszło do kontroli IJHARS?

[arzy]

Trochę się pogubiłem
Smętek to piwo specjalnie uwarzone dla lokalu czy też właściciele lokalu wzięli jakieś piwo, odkleili etykiety i przykleili swoje?

[kopyr]

Trochę się pogubiłem
Smętek to piwo specjalnie uwarzone dla lokalu czy też właściciele lokalu wzięli jakieś piwo, odkleili etykiety i przykleili swoje?

Myślę, że jest jeszcze 3 opcja - kupili piwo bez etykiet.

[BrowarKormoran]

Problem "Smętka" ma dla mnie marginalne znaczenie, ale to porównywanie etykiet na prywatnej imprezie do etykiet Smętka, który jest dostępny dla każdego klienta, jest nie trafione.Na weselu to mógłbym nawet wziąć piwo z Browaru Kormoran i ponaklejać etykietę z napisem "Carlsberg".

Owszem, przykład nie jest sytuacją dokładnie oddającą zaistniały tu mechanizm, jednak w aspekcie niewiedzy producenta do tego co dzieje się z jego produktem po zakupieniu przez klienta jest trafny.

Konsument Smętka nie znajdzie na opakowaniu informacji kto stworzył etykietę, więc będzie przekonany, że odpowiada za nią wymieniony producent piwa.

To prawda, niestety nie mamy na to wpływu. Biorąc jednak pod uwagę skalę na jaką jest rozprowadzane piwo Smętek, szkodliwość czynu jest znikoma. Za to jak wspomniał MAREMAIL etykieta, dzięki błędowi zapewne stanie się ciekawym okazem kolekcjonerskim.

Ja rozumiem, że browar pozostawia na tym polu dowolność swoim kontrahentom i tak przyjęty model współpracy mnie zupełnie nie przeszkadza.

Ciężko to nazwać modelem współpracy

Poza tym, żeby jeszcze trochę "posmęcić" - skąd wiadomo czy data napisana flamastrem na etykiecie do termin ważności? Jest gdzieś na opakowaniu informacja "należy spożyć przed:"?

My na naszych etykietach drukujemy termin przydatności do spożycia. Rzeczowa terść kontry jest przepisana z kontry naszego WARMIAKA, więc zakładamy, że i termin również.
Poza tym jest to przyszła data.

Kto ewentualnie poniósłby odpowiedzialność za błędne oznakowanie towaru, gdyby doszło do kontroli IJHARS?

Zapewne pierwsze oskarżenia kierowany by były pod naszym adresem, później musielibyśmy udowodnić naszą niewinność. To zupełnie tak jak tu.

Trochę się pogubiłem
Smętek to piwo specjalnie uwarzone dla lokalu czy też właściciele lokalu wzięli jakieś piwo, odkleili etykiety i przykleili swoje?

To nasz Warmiak, na którego butelki pub przykleił własne etykiety.

[darekd]

Rozumiemy, że pierwsza warka Ciemnego Kormorana Ci nie smakowała.
Czy późniejsze warki bardziej przypadły Ci do gustu?
Uwarzyliśmy to piwo i wypuściliśmy je na rynek z premedytacją. Opinie były podzielone. Sprzedało się świetnie i tak też się sprzedaje teraz. Tu na przeprosiny też nie możesz liczyć.

Czy to już jest wyjątkowa PODŁOŚĆ z Waszej strony, czy niebywała wręcz ignorancja? Wy chyba naprawdę nie znacie polskiego. Ta warka była wadliwa, /i nie jest to kwestia gustu - vide forum/ a od tamtej pory póki co nie piję piw z Waszego browaru, choć życzę Wam żebyście już tak koszmarnych wpadek nigdy nie mieli. Na dodatek jak widzę zrobiliście to świadomie i z"premedytacją" ,no to gratuluję. Czym jest zatem rzeczona premedytacja? Za Kopalińskim /w wiki możecie sprawdzić kto to był/: "premedytacja". rozmysł; obmyślenie i przygotowanie naprzód jakiegoś działania, postępku o charakterze ujemnym a zaskakującym.

Po prostu szok Jeden plus tej "platformy" z Wami, jest taki, że można sobie poczytać jakie stosujecie metody...

Na żadnym produkcie wytwórców wódki nie jest napisane Weselna by Wyborowa etc. Ludzie, którzy je naklejają robią to z tego co wiem albo nielegalnie albo na użytek własny, nie odsprzedając dalej. Skoro zrobili to bez Waszej zgody, to napiszcie to w ramach sprostowania na Waszej stronie /bo przyznaliście, że to szkodzi Waszemu wizerunkowi/, a może nawet łamią prawo! Więc nie wciskajcie ciemnoty, przynajmniej nie na tym forum. Żenujące

[pizmak666]

Ja chyba też z premedytacją po tej wypowiedzi odpuszczę sobie na jakiś czas Kormorana.Nie lubię jak ktoś rżnie mnie na kasie.

[Promil03]

Drogi użytkowniku BrowarKormoran, dziękuję za zabranie głosu w sprawie etykiet ze Smętka.
Po zgłoszonym problemie mogłeś odpowiedzieć mniej więcej tak:

"Etykiet z karygodnym błędem nie robił grafik BK, nie przechodziły one również akceptacji w browarze. Nasza umowa z pubem Smętek nie przewidywała ingerencji w etykiety.
Zawartość kontretykiety również nie była konsultowana z browarem. Pub Smętek zamówił je we własnym zakresie i nakleił je na butelki z piwem Warmiak.
Zgadzamy się, że wyszło to trochę niefortunnie. Na przyszłość postaramy się zwracać uwagę naszym kontrahentom na tego typu niuanse".

Niestety odpowiedziałeś wprost, że nie macie z tym nic wspólnego, nie widzicie problemu i wszystko jest ok. Szkoda.
Może w okolicznościach zlotowych będzie okazja porozmawiać "na żywo" na ten temat.
Pozdrawiam

[Marusia]

Niestety odpowiedziałeś wprost, że nie macie z tym nic wspólnego, nie widzicie problemu i wszystko jest ok. Szkoda.

Niestety widać brak ogłady i umiejętności eleganckiego wybrnięcia z niewygodnych sytuacji, mimo podpowiedzi. Taki standard naszych czasów - wyprzeć się wszystkiego. Po szerokiej tego typu odpowiedzi z cytatami Darkad pozytywne ustosunkowanie się do mojej propozycji podziękowania za wskazówki na koniec jawi się jako lekka kpina.

Chyba ten temat robi się lekko bez sensu. Powinny się tu wypowiadać osoby, które nie muszą z każdą pierdołą latać do wyższych czynników, bo po drodze gubi się istota rzeczy.

Dobrze się składa, że Zlot w tym roku przewiduje wizytę w Kormoranie, liczę na to, że panowie tu się wypowiadający stawią się na spotkanie wraz z prezesem Andrzejem Olkowskimi innymi, co kontrolują wypowiedzi