Ceny piwa w knajpach

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kopyr
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2004.06
    • 9475

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedzi
    Nie znam knajp, które pozwalają przynosić własne piwo.
    No podobno pojawił się taki trynd wśród knajp, właściwie restauracji, którym odebrano koncesję. Czytałem o tym w kontekście jednej z ulic w Warszawie. Można przyjść ze swoim winem, ale płacisz "korkowe" 5 zł. To pewnie z piwem też by można przyjść.
    blog.kopyra.com

    Comment

    • Fala
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2004.07
      • 671

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
      ... Można przyjść ze swoim winem, ale płacisz "korkowe" 5 zł. To pewnie z piwem też by można przyjść.
      a wp... (bęcki) masz gratis
      Napis: "ściągnięto 99%" cieszy tylko przez pierwsze pół godziny.
      Admin ma zawsze rację

      PIWOSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ

      Comment

      • ART
        mAD'MINd
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2001.02
        • 23926

        #18
        O, to już wiem skąd pomysł na "korkowe - 5zł" ośrodka który miał nas gościć - patrzą na stolicę
        - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
        - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
        - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

        Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

        Comment

        • delvish
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2004.11
          • 3508

          #19
          Przynosić swoje piwo można było do niedawna (jakoś jeszcze w maju/czerwcu) w knajpie Yellow Dog na Krupniczej w Krakowie. Korkowego nie było. Sytuacja, w przeciwieństwie do opisanych przez Kopyra wzięła się stąd, że nowotworzona knajpka nie dostała po prostu na czas koncesji. W karcie mieli nawet jakieś Okocimie, ale w rzeczywistości nie mogli sprzedawać piwa. Także spokojnie, są takie knajpy w Polsce. Polak potrafi.
          Last edited by delvish; 2011-07-28, 07:51.
          "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
          (Frank Zappa)

          "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

          Comment

          • tomolek
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2006.05
            • 1752

            #20
            Na piwo na mieście wychodzę raz maksymalnie dwa razy w miesiącu. W miarę możlwiości nie wychylam nosa poza lubelskie Stare Miasto i następujące lokale:
            Pub u Szewca - wyspiarskie piwa z beczki w cenie 10-12 zł za 0,5l
            Browar restauracyjny Grodzaka 15 - 8 zł za 0,5l
            ewentualnie Ceskie Pivnice - czeskie i słowackie piwa z beczki i butelki 7-10 zł za 0,5l
            (Ceny z pamięci)

            Niestety jak na warunki lubelskie jest to dość drogą, myślę, że blisko granicy mojej akceptacji Oczywiście zawsze mógłbym napić się jakiegoś świństwa, które znalazłbym w cenie może nawet poniżej 5 zł...

            Lany Kocour IPA Samurai 0,5l? - chyba bym odżałował 12 zł.
            Lane belgijskie wynalzki 0,3l za 12 zł? pewnie też bym czasem się wykosztował...

            Fajna byłaby knajpa z dużym wyborem piwa, gdzie ceny kształtowały by się na poziomie:

            Małe polskie browary 5-6zł za 0,5l, piwa "specjalne" 7-9 zł za 0,5l
            Czeskie 6-7zł za 0,5l, "wynalzki" 8-10zł
            Wyspiarskie stouty i ale 0,5l za 10 zł
            Różne inne wynalazki maksymalnie 10 zł za 0,3l

            Oczywiście te ceny wynikają z mojego "chciejstwa" a nie wyliczeniach czy taki lokal byłby rentowny w warunkach lubelskiej starówki.
            www.ohbeautifulbeer.com

            www.mateuszdrozdowski.pl

            „Kwaśny Edi herbu Koreb

            Comment

            • Mason
              Major Piwnych Rewolucji
              🍼
              • 2010.02
              • 3280

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
              Piwa polskie: zwykłe jasne - 3-5 złotych, piwa specjalne (typu Bursztynowe, stout, pinty itp) 5-6, portery - 7-9 złotych.
              Pinty po 5-6 złotych? A weź waćpanie zobacz, ile te piwa kosztują w sklepach.
              JEDNO PIVKO NEVADI!

              Comment

              • VanPurRz
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2008.09
                • 4229

                #22
                Ja wyrażam swoje zdanie. A, że ceny sklepowe też są mocno zawyżone to inna sprawa.
                Rycerz w Atucie w Gdyni kosztuje 2,60 - można, MOŻNA?
                "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                Comment

                • Mason
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🍼
                  • 2010.02
                  • 3280

                  #23
                  Można też rozdawać za darmo, na pewno ludzie chętne wezmą. Wszystko można, ale czy to się opłaci?
                  JEDNO PIVKO NEVADI!

                  Comment

                  • Pendragon
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛
                    • 2006.03
                    • 13952

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
                    Można też rozdawać za darmo, na pewno ludzie chętne wezmą. Wszystko można, ale czy to się opłaci?
                    A czemu by nie? Miesiąc temu butelkowy Rycerz przy browarze kosztował 2,35 w tym jest doliczony koszt bezzwrotnej butelki. Przyjmijmy więc, że bez butelki w detalu pół litra kosztuje 2 zł, czyli w hurcie ile może? 1.60 ? Jeśli tak, to na każdym kufelku Atut zyskuje 1.00 zł. Beczki browar ma 50 litrowe, więc 100 zł zysku na beczce (no tam jakieś straty sa, ale darujmy). W 5 godzin poszły 2 beczki, czyli dzienni zejdą dwie - 200 zł zysku. Mało? Do tego cieszący się większym powodzeniem Specjal.
                    Dodam, że Gościszewo samo przywozi piwo, więc koszt transportu odpada.
                    Niższa cena = szybki obrót. Piwo byłoby po 5, jedna beczka by schodziła w tydzień, połowa piwa by się zepsuła - wyszli by na zero albo i w plecy. Atut wybrał inną drogę.
                    Last edited by Pendragon; 2011-07-28, 13:35.

                    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                    Comment

                    • tomolek
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2006.05
                      • 1752

                      #25
                      No a u mnie Rycerz coś koło 3,5 zł albo i lepiej...
                      www.ohbeautifulbeer.com

                      www.mateuszdrozdowski.pl

                      „Kwaśny Edi herbu Koreb

                      Comment

                      • roto
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2009.11
                        • 60

                        #26
                        1zł na piwie w knajpie ludzie litości. Potem się dziwimy że w naszym kraju nie ma knajp typu beer temple , no nie ma bo przede wszystkim początek dyskusji czyli wysokość zarobków (i to się jeszcze długo nie zmieni), a po drugie takie myślenie. Jest super jak jest 1zł na piwie.

                        Comment


                        • #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                          No podobno pojawił się taki trynd wśród knajp, właściwie restauracji, którym odebrano koncesję. Czytałem o tym w kontekście jednej z ulic w Warszawie. Można przyjść ze swoim winem, ale płacisz "korkowe" 5 zł. To pewnie z piwem też by można przyjść.

                          W Sopocie podobno jest taka pizzeria ... a obok fajny sklepik.
                          Mają piwa, ale jakm chcesz swoje pić, to 5 zł ...

                          Comment


                          • #28
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
                            A czemu by nie? Miesiąc temu butelkowy Rycerz przy browarze kosztował 2,35 w tym jest doliczony koszt bezzwrotnej butelki. Przyjmijmy więc, że bez butelki w detalu pół litra kosztuje 2 zł, czyli w hurcie ile może? 1.60 ? Jeśli tak, to na każdym kufelku Atut zyskuje 1.00 zł. Beczki browar ma 50 litrowe, więc 100 zł zysku na beczce (no tam jakieś straty sa, ale darujmy). W 5 godzin poszły 2 beczki, czyli dzienni zejdą dwie - 200 zł zysku. Mało? Do tego cieszący się większym powodzeniem Specjal.
                            Dodam, że Gościszewo samo przywozi piwo, więc koszt transportu odpada.
                            Niższa cena = szybki obrót. Piwo byłoby po 5, jedna beczka by schodziła w tydzień, połowa piwa by się zepsuła - wyszli by na zero albo i w plecy. Atut wybrał inną drogę.
                            Liczenie na WIELKIE skróty.

                            W centrum Gdyni za średniej wielkości lokal trzeba zapłacić czynsz 8 tys. PLN + media, do tego proponuję doliczyć: pracowników, pozwolenia, koncesję, koszty remontu (trzeba lokal dostosować), wyposażenie, opłata za puszczanie muzyki, opłata za reklamę na zewnątrz (jeśli jest prostopadła do ulicy) .... to ile tych piw musisz sprzedać, aby wyjść na "0"?
                            Do tego niższa cena = więcej żuli

                            Comment

                            • tomolek
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2006.05
                              • 1752

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika roto Wyświetlenie odpowiedzi
                              1zł na piwie w knajpie ludzie litości. Potem się dziwimy że w naszym kraju nie ma knajp typu beer temple , no nie ma bo przede wszystkim początek dyskusji czyli wysokość zarobków (i to się jeszcze długo nie zmieni), a po drugie takie myślenie. Jest super jak jest 1zł na piwie.
                              To znaczy sugerujesz, że zarobek 1 zł na piwie to dobry wynik?? A przeważnie zarabia się mniej?

                              Hmm, cena KEG 30l popularnych koncerniaków to około 120-130 zł netto (hurtownia niespecjalistyczna, bez żadnych upustów).
                              Czyli 160 zł brutto za powiedzmy 55 kufli, czyli niecałe 3 zł za jeden. Patrząc na ceny w knajpach to chyba jest nawet bardziej super niż 1 zł na piwie...
                              www.ohbeautifulbeer.com

                              www.mateuszdrozdowski.pl

                              „Kwaśny Edi herbu Koreb

                              Comment

                              • slavoy
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                🥛🥛🥛
                                • 2001.10
                                • 5055

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
                                A czemu by nie? Miesiąc temu butelkowy Rycerz przy browarze kosztował 2,35 w tym jest doliczony koszt bezzwrotnej butelki. Przyjmijmy więc, że bez butelki w detalu pół litra kosztuje 2 zł, czyli w hurcie ile może? 1.60 ? Jeśli tak, to na każdym kufelku Atut zyskuje 1.00 zł. Beczki browar ma 50 litrowe, więc 100 zł zysku na beczce (no tam jakieś straty sa, ale darujmy). W 5 godzin poszły 2 beczki, czyli dzienni zejdą dwie - 200 zł zysku. Mało? Do tego cieszący się większym powodzeniem Specjal.
                                Dodam, że Gościszewo samo przywozi piwo, więc koszt transportu odpada.
                                Czy Ty kiedyś robiłeś jakikolwiek biznesplan, lub chociaż myślałeś o tym?
                                Nic, tylko otwierać mordownię przy targu i można wieść sielskie życie!
                                Dick Laurent is dead.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X