Ceny piwa w knajpach

[arcy]

Ja wyrażam swoje zdanie. A, że ceny sklepowe też są mocno zawyżone to inna sprawa.
Rycerz w Atucie w Gdyni kosztuje 2,60 - można, MOŻNA?

Można. O ile ktoś lubi ten specyficzny klimacik.

[chemmobile]

Porozmawiajmy o cenach.

Ale w odniesieniu do czego chcesz rozmawiać o cenach? Do zawartości twojego portfela?

Porównywanie cen jest bezsensowne jeśli nie odniesie się ich do charakteru lokalu i planu biznesowego jego właściciela. Porównujecie jabłka do gruszek. Co z tego, że w lokalu X Ciechan jest po 5 zł, a w lokalu Y po 20 zł? Przecież ten pierwszy to może być typowa knajpa wśród blokowisk zamieszkałych przez rodziny robotników, a ten drugi to "night club" z czerwonymi zasłonami.

We Wrocławiu napijesz się zarówno Żywca za 12zł jak i Skalaka/Primatora za 5 zł. Cena niekoniecznie jest proporcjonalna do kosztów stałych. Bywa, że "filtruje" klientelę do pożądanego przez właściciela "targetu". Ba, obok siebie potrafią od lat istnieć lokale z tanim piwem (5-6 zł) i droższym (8-12 zł). I nic wam to nie powie dopóki nie dodam, że pierwszy jest knajpą, która wieczorami zamienia się w klub z parkietem do tańczenia (studenckie klimaty), a ten drugi otwierany jest tylko wieczorem, obowiązuje wejściówka 10 zł (do wykorzystania przy barze) i jest typowym klubem tanecznym.

Nie ma czegoś takiego jak odpowiednia cena za piwo. Oburzanie się, że gdzieś tam trzeba zapłacić 12 zł za Ciechana jest idiotyczne. Czy tak samo irytuje was cena 50zł za obiad w restauracji w sytuacji, gdy 500 metrów dalej stoi buda z knyszami za 10 zł, którą najecie się równie dobrze?

Zagraniczne doświadczenia mam skromne, zdążyłem jednak zauważyć, że sytuacja jest zbliżona do polskich warunków.
Mediolan, centrum miasta (centrum Mediolanu jest praktycznie tak duże jak cały Szczecin czy Poznań) - Birra Moretti w pizzerii prowadzonej przez "turków" 2,5 euro; w restauracji 5 euro (dla porównania: cena w markecie ok. 1 euro za butelkę 0,66L). Pizzeria prowadzona przez Włochów - Moretti ok. 3 euro, a Hoegaarden witbier 0,5L 5 euro. Jeśli w restauracji trafi się zacne piwo, to może kosztować nawet 8-10 euro. Dla porównania dodam, że od ok. 10 euro zaczynają się ceny butelki wina do obiadu w restauracji.

Bergamo (miasto z lotniskiem tanich linii lotniczych dla Mediolanu) - knajpa piwna na przedmieściach z lanymi belgami i butelkowymi amerykańcami - 2,5 euro za 0,33L. W części turystycznej, czyli na starym mieście, są knajpy z belgami (nie lambiki) i anglikami (głównie ale), gdzie większość cen oscyluje wokół 5 euro. W "nowym mieście" Moretti w dobrej restauracji kosztuje 5 euro.

Słowacja - ponad dwa lata temu na przedmieściach Popradu w restauracji hotelowej popijałem Pilsnera i Sarisa ciemnego w cenie poniżej 2 euro za 0,5L.

Podsumowując,
cena piwa jest zależna od miejscówki, prestiżu lokalu, typu lokalu, targetu (lokalni, turyści, studenci, zamożni). Na piwo chodzi się tam, gdzie nas stać. A jak nie stać i koniecznie trzeba się napić... cóż, pościmy potem do następnej wypłaty

[tomolek]

Ale w odniesieniu do czego chcesz rozmawiać o cenach? Do zawartości twojego portfela?

Ja odebrałem to jako pytanie o maksymalne ceny za piwo jakie skłonni jesteśmy zapłacić na codzień. W ten sposób odniosłem się do sytuacji w moim mieście.

Podsumowując,
cena piwa jest zależna od miejscówki, prestiżu lokalu, typu lokalu, targetu (lokalni, turyści, studenci, zamożni). Na piwo chodzi się tam, gdzie nas stać. A jak nie stać i koniecznie trzeba się napić... cóż, pościmy potem do następnej wypłaty

Święte słowa, myślę, że brniemy w ślepy zaułek próbując określić czy dana cena to uczciwy sposób prowadzenia biznesu czy już czyste złodziejstwo Jak ktoś chce sprzedawać Ciechana za powiedzmy 100 zł to jego prawo (bo to już nie czasy gospodarki centralnie sterowanej), a nasze prawo olać taki lokal ciepłym sami wiecie czym...

Na Oktoberfest litr takiego sobie piwa kosztuje 10€ (bo nikt reszty nie wydaje) a ludzi dziki tłum...

[wsaczuk]

chcecie żeby piwo było tanie a wyprodukowanie dobrego piwa to koszt przynajmniej 3 zł za litr. Nie licząc opakowania, transportu i marży dla pośredników. A w restauracji dodatkowo dochodzą koszty wynajmu lokalu, kelnerek, barmanów, sprzątaczek... to nie jest kwestia za dużych cen piwa w restauracji, ale za niskich zarobków.

[lynx_lynx]

Skąd takie wyliczenia 3zł/litr ?

[wsaczuk]

3 złote lub trochę mniej, zależy to od aktualnych cen słodu i energii, a wyliczenie jest dla browaru restauracyjnego.

[delvish]

chcecie żeby piwo było tanie a wyprodukowanie dobrego piwa to koszt przynajmniej 3 zł za litr. Nie licząc opakowania, transportu i marży dla pośredników.

Ale jacy pośrednicy i transport w przypadku browarów restauracyjnych? Ciężko porównywać koszty Gościszewa z browarami restauracyjnymi. To jednak inna skala i specyfika produkcji.

[roto]

Ale w odniesieniu do czego chcesz rozmawiać o cenach? Do zawartości twojego portfela?

Porównywanie cen jest bezsensowne jeśli nie odniesie się ich do charakteru lokalu i planu biznesowego jego właściciela. Porównujecie jabłka do gruszek. Co z tego, że w lokalu X Ciechan jest po 5 zł, a w lokalu Y po 20 zł? Przecież ten pierwszy to może być typowa knajpa wśród blokowisk zamieszkałych przez rodziny robotników, a ten drugi to "night club" z czerwonymi zasłonami...

Przeczytaj pierwsze zdanie mojego pierwszego postu, to powinno ci rozjaśnić o jaką dyskusję mi chodziło. Natomiast co do knajp typu "night club" itp. myślę że darujmy je sobie. Bardziej chodzi mi o knajpy z dobrym piwem, gdzie właściciele i barmani wiedza co i jak podają.

[chemmobile]

Przeczytaj pierwsze zdanie mojego pierwszego postu, to powinno ci rozjaśnić o jaką dyskusję mi chodziło.

Proszę bardzo:

Po przeczytaniu tego, nachodzi mnie pytanie - jaką cenę za piwo w knajpie, jesteście w stanie zaakceptować?

No i czego w tym zdaniu nie zrozumiałem? Chcesz rozmawiać o cenach to rozmawiamy. Niech będzie zatem po twojemu: jestem w stanie zaakceptować cenę do 3 zł za 0,5l piwa.

[arcy]

Ciężko porównywać koszty Gościszewa z browarami restauracyjnymi. To jednak inna skala i specyfika produkcji.

Oraz lokalizacja, która ma wielki wpływ na koszty.

[ZKB]

Myślę, że dwukrotność ceny sklepowej konkretnego piwa w mieści byłbym w stanie zaakceptować. To cena maksymalna i wiele zależy też od rodzaju lokalu.