Czat z Vaclavem Berką, piwowarem Pilzneńskiego Prazdroja - 2011.08.18, godz. 19:00

[jacer]

No ale przynajmniej SABMiller zadebiutował na browarze

[volodos]

My sobie możemy jechać. Tylko nic z tego nie wynika. Smutne to.

[ART]

Dziękuję za udział i radosne komentarze po Udaję się odpocząć, zaraz po weekendzie pojawi się zapis czatu uzupelniony o odpowiedzi naszego rozmówcy na pytania ktore nie trafiły do czatu. Jest tego mniej więcej drugie tyle.

[silvian]

Dziękuję za udział i radosne komentarze po Udaję się odpocząć, zaraz po weekendzie pojawi się zapis czatu uzupelniony o odpowiedzi naszego rozmówcy na pytania ktore nie trafiły do czatu. Jest tego mniej więcej drugie tyle.

W podobnej formie co poprzednie?

[pioterb4]

Góra urodziła mysz - że tak podsumuję przysłowiem. Niestety - nie wiem czy z winy tłumacza, czy przyjętej formuły, czy samego pana Vaclava Berki - ale praktycznie w żadnym pytaniu nie wyszliśmy poza frazesy, które można przeczytać w folderze reklamowym.

Moim zdaniem ani formuła ani tłumacz nie zawinili. Problemem była mała wylewność rozmówcy, który nie mia łochoty nam za wiele powiedzieć. Takie banalne pytanie: "czy lubi Pan piwa górnej fermentacji, jeśli tak to które?" praktycznie pozstało bez odpowiedzi. Tak lubię próbować, najbardziej lubię PU. Jeżeli ktoś nie jest w stanie odpowiedzieć nawet na takie luźne pytanie to cięzko oczekiwać by rozmowa gdzieś nas zaprowadziła.

[jacer]

Myślę, ze rozmowa w 4 oczy lub z małą grupą dałaby inne odpowiedzi. Miło wspominam wycieczkę po browarze z Martinem Zubrem w Paulanerze, odpowiadał na wszelkie trudne pytania.

Tu widzę kontynuację akcji promocyjnej zapoczątkowanej poprzez wysyłanie drewnianych skrzynek z piwem i szkłem.

Tylko co z tego jak w mojej knajpie już PU nie będzie, bo było po 7 zyla i nikt nie chiał oprócz mnie kupować. Wyleciało.

[anteks]

Szkoda że spotkanie nie było w przyszłym tygodniu bo wpadłbym osobiście

[delvish]

No więc takie sesje reklamowe sensu nie mają. Albo jedziemy po bandzie, albo wcale.

Otóż to. Co to za czat jak nikt nie kazał przedstawicielowi browaru przepraszać. Lipa.
A te odpowiedzi na resztę pytań, to pewnie po jakichś konsultacjach z Radą Starszych będą

[rohozecky]

Co poniektórzy spodziewali się nie wiadomo czego, a otrzymali standardowy marketingowy bełkot koncernowego funkcjonariusza. Cóż, naiwnośc nie ma granic. Ja uważam, że np. nasz nieoceniony p.Tołwiński wypadłby równie rzeczowo

[pioterb4]

A jeszcze jedna rzecz mnie dręczy: co myślicie drodzy forumowicze o tym HGB? To możliwe żeby wszystkie Gambacze w Pilźnie trzaskali bez pomocy tej technologii?

[kopyr]

Mnie to lata. Prawda jest jednak taka, że KP/SABMiller/Prazdroj nie wykorzystał swojej szansy. Tylko tyle i aż tyle. To ludzie od tego projektu powinni teraz walić głową w klawiaturę, a nie my.

[rohozecky]

A jeszcze jedna rzecz mnie dręczy: co myślicie drodzy forumowicze o tym HGB? To możliwe żeby wszystkie Gambacze w Pilźnie trzaskali bez pomocy tej technologii?

No jak to? Odpowiedź jest łatwa do przewidzenia: to nie my, może to "pivovar Gambrinus"

[pioterb4]

No mnie jest cięzko uwierzyć że u nas wszystko idzie dzięki jedynej słusznej metodzie zwanej HGB a tam miliony hektolitrów warzą w zgodzie z naturą No ale w Plznie nigdy nie byłem więc się niesmiało zapytałem.

Generalnie starszna gadka szmatka. No tekst że przez 170 lat nic się nie zmieniło połozyl mnie na łopatki. Nawety PZPN zdązy się zmienić przez 170 lat

[purc]

Dziękuję za udział i radosne komentarze po Udaję się odpocząć, zaraz po weekendzie pojawi się zapis czatu uzupelniony o odpowiedzi naszego rozmówcy na pytania ktore nie trafiły do czatu. Jest tego mniej więcej drugie tyle.

Przykre, że - może z politycznej poprawności - nie znalazłeś czasu na zadanie tak podstawowego pytania jak moje - co sie własciwie stało z PU w 1999 roku?

[darekd]

Rozmowa z Berką jest jak rozmowa z Tołwińskim,ludźmi z Kormorana, może on tak łatwo się nie zakałapućka i nie walnie babola w stylu "nasze piwo ma wady? przecież bardzo dobrze się sprzedaje". Ale koniec końców jest to rozmowa o markach, trendach, wizerunkach, tradycji. Obawiam się, że jeszcze kilka takich czatów, wątków i dyskusji i zobaczą że nie jesteśmy ich target

Berka sprawuje stanowisko pod kuriozalną nazwą "obchodni sladek". Czyli piwowar ds. handlu Kiedyś warzył Gambrinusa, z tego co wiem przeszedł wszystkie szczeble kariery w jednej firmie i chyba przed emeryturą jest taką ikoną. Dba o image itp. Pokazuje jak nalać piwo, ale go nie warzy. Z tego co wiem nie była to też jego pierwsza przygoda z czatem
Z osobistego doświadczenia z Czech wiem, że z piwowarami można pogadać przy piwie. Formuła publiczna jak widać nie sprawdza się nie tylko u nas.