W przyszłym roku jesli ośmielą się pojawić na Jarmarku, to im zrobię obywatelski sprzeciw odstraszając klientów, jak bum cyk. Tylko czy nie wynajmą wtedy kogoś by mi dał w dziub?
Trochę pocieszający widok miałem na kilka dni przed końcem Jarmarku, gdy przy Edim nie było nikogo! ba nawet obsługa sobie darowała i gdzieś poszła. Pies z kulawą nogą tam nie zajrzał. A chwile tam posiedziałem pijąc Vilniusa, niestety też już lekkko kwaśnego.
Trochę pocieszający widok miałem na kilka dni przed końcem Jarmarku, gdy przy Edim nie było nikogo! ba nawet obsługa sobie darowała i gdzieś poszła. Pies z kulawą nogą tam nie zajrzał. A chwile tam posiedziałem pijąc Vilniusa, niestety też już lekkko kwaśnego.
Comment