Dobre piwo austriackie - które?

[tomolek]

Mówię o zakupach a nie o turystyce piwnej. Jaki jest problem nadrobić kilkanaście kilometrów i zrobić szybkie zakupy w browarze. No jaki?!

Raczej to będzie kilkadziesiąt kilometrów, często więcej. Przy trasie ponad 1000 km, podróży trwającej 15 godzin i trzech współpasażerach w samochodzie umiarkowanie zainteresowanych tematem?
No cóż może dla Ciebie nie byłoby to problemem...

[abernacka]

Raczej to będzie kilkadziesiąt kilometrów, często więcej. (...)...

Raczysz żartować?
Gdzie stacjonujecie to podpowiem tobie gdzie znajduje się w najbliższej okolicy browar.

[tomolek]

Raczysz żartować?
Gdzie stacjonujecie to podpowiem tobie gdzie znajduje się w najbliższej okolicy browar.

W zeszłym roku Gasteinertal, w tym roku planowałem Schladming.

[abernacka]

W zeszłym roku Gasteinertal, w tym roku planowałem Schladming.

W samym Gasteinertal znajduje się jeden browar, w najbliższej okolicy kolejne 5.
W Schladming znajdują sią aż dwa, kolejne trzy w niedalekiej odległości.

Czy kiedykolwiek patrzyłes na tą mapę, bo zaczynam powątpiewać: http://maps.google.pl/maps/ms?msid=2...4f643cf3&msa=0

[tomolek]

W samym Gasteinertal znajduje się jeden browar, w najbliższej okolicy kolejne 5.
W Schladming znajdują sią aż dwa, kolejne trzy w niedalekiej odległości.

Czy kiedykolwiek patrzyłes na tą mapę, bo zaczynam powątpiewać: http://maps.google.pl/maps/ms?msid=2...4f643cf3&msa=0

Nie musisz zaczynać powątpiewać, Twoje powątpiewanie może się w pełni rozwinąć :]
widzę ją pierwszy raz na oczy. Ale bardzo się przyda, dziękuje.

Jakbyś sprawdził w moim poście wyżej, w browarze w Gasteinertal byłem. Opisałem go na forum. Doświadczenia mocno średnie, więcej takich browarów a w życiu nie namówie reszty ekipy na wycieczki "śladem piwa".

Kolejny najbliższy browar to 42 km od miejsca, w którym byliśmy i wcale to nie żart, że jest to "Raczej to będzie kilkadziesiąt kilometrów, często więcej."

[abernacka]

(...)Kolejny najbliższy browar to 42 km od miejsca, w którym byliśmy i wcale to nie żart, że jest to "Raczej to będzie kilkadziesiąt kilometrów, często więcej."

Zastanawiam się jak to możliwe, że na trasie liczącej 1000km nie było żadnego browaru.
Gdy weźmie się pod uwagę, że do Austrii trzeba dotrzeć przez Niemcy lub Czechy to wyliczenia "kilkudziesięciowe" są (wybacz) nieprawdziwe.

[tomolek]

Zastanawiam się jak to możliwe, że na trasie liczącej 1000km nie było żadnego browaru.
Gdy weźmie się pod uwagę, że do Austrii trzeba dotrzeć przez Niemcy lub Czechy to wyliczenia "kilkudziesięciowe" są (wybacz) nieprawdziwe.

Zakupy w Czechach po drodzę zrobiliśmy, ale w zwyczajnym sklepie. Każdy odbicie z trasy to strata lekko licząc godziny. Tak jak pisałem nie jeżdzę sam i muszę brać pod uwagę opinie innych.

Samochód zapakowany "na narty" nie dysponuję już specjalnie dużą zdolnością ładunkową. Po zakupach w Czechach moja siostra miała mnie ochotę zamordować jadąć z piwem w nogach i pod łokciem....
Z trudem zmieściliśmy jakieś 20 piw, zeszły już pierwszego wieczora.

[abernacka]

(...)Z trudem zmieściliśmy jakieś 20 piw, zeszły już pierwszego wieczora.

Wniosek jest jeden, warto na przyszłość zrezygnować z jakiegoś ciuszka na rzecz dobrego piwa

[tomolek]

Wniosek jest jeden, warto na przyszłość zrezygnować z jakiegoś ciuszka na rzecz dobrego piwa

No tutaj to nawet będe naszych dziewczyn bronił...

Narty, snowboard, buty, kaski itd. zajmują koszmarną ilość miejsca, a z ubrań narciarskich nie da się zrezygnować. Pozostałe ciuchy tylko w minimalnych ilościach.

Uwierz mi, w przypadku wspólnych wyjazdów, naprawdę nie jest taki proste przekonać innych do tego aby ganiać za piwem (nie wspominając o problemie znalezienia frajera - kierowcy). Poza tym nie ukrywam, że jednak w zimie priorytetem są narty.
Przed wyjazdem odrobiłem pracę domową, poszukałem na necie, znalazłem najbliższy browar i okazał się to być w sumie rozczarowaniem.
W całej tej sytuacji Stiegl był całkiem znośnym piwem sesyjnym

[abernacka]

W porządku dajmy temu spokój.
Po części ciebie rozumiem, ale gdy pomyślę, że mógłbym ominąć browar, w którym nigdy się nie byłem to chyba przez rok wypominałbym sobie to

[tomolek]

W porządku dajmy temu spokój.
Po części ciebie rozumiem, ale gdy pomyślę, że mógłbym ominąć browar, w którym nigdy się nie byłem to chyba przez rok wypominałbym sobie to

Heh, ja też Cię po części rozumiem.
Zazdroszczę w sumie tych wszystkich miejsc, które widziałeś i piw, które wypiłeś, ale aż tak zakręcony (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) nie jestem.

pozdrawiam

[skitof]

Tak, właśnie tak. Zapomniałem wspomnieć, że to wyjazd jednodniowy, nieukierunkowany na odwiedzanie browarów (to może kiedyś). W jeden dzień za dużo na miejscu nie wypiję, także interesuje mnie piwo butelkowane.

W takim razie proponuję zaglądnąć do przynajmniej jednego z dwóch supermarketów: W pierwszej kolejności Spar/Eurospar/Interspar, w drugiej kolejności Billa. Do innych supermarketów typu Hofer, Zielpunkt nie warto zaglądać.
W Sparze na pewno znajdziesz większość popularnych austriackich piw i kilka ciekawych. W Billi na pewno znajdziesz popularne austriackie i jakieś jedno-dwa ciekawsze.
Nie wiem dokładnie gdzie będziesz, ale adresy sklepów (Standorte) znajdziesz na www.spar.at i www.billa.at
Ja ostatnio byłem w Austrii i przywiozłem sobie trochę piw. Do zdjęcia wybrałem te, które możesz kupić w ww. sklepach. Większość jest jednak droższa niż 1 euro. Na zdjęciu nie ma Samichlausa, którego też Ci polecam (już wypiłem i weź sobie jeszcze co będzie ze Stiegla)

[Latarnik]

Dopisz do listy: Grieskirchner Weisse
Tez dobre.

[Reventador]

Podczas mojego pobytu w tym kraju, udało mi się dostać w hipermarkecie SPAR zestaw 9 piw z różnych browarów austriackich, był w promocji i kosztował coś koło 7,5 euro. Może dla niektórych to nic ciekawego, ale dla mnie takie piwa jak Schremser Roggen Bio-Bier czy też Zillertal Weißbier Hell lub Mohren Gambrinus wydały się naprawdę interesujące (również ze względu na kilka nowych kapsli do kolekcji )

A co do porównań, to jednak bym nie przesadzał, bo nawet typowa austriacka koncernówka wydaje się wyraźnie lepsza od naszej. Oczywiście nie wszystkie tamtejsze piwa są dobre, ale nawet taki produkt jak Schützen Braü, popijany, siedząc na tarasie z widokiem na Alpy, wydał mi smaczniejszy od 'naszego najgorszego' (i przy okazji sporo tańszy).

[Horse1963]

Po prostu wejdź do dużego supermarketu i weź wszystko co jest ( lub na ile cie stać). Spróbujesz i będziesz wiedział które Ci smakuje i które powinieneś kupić w czasie kolejnej wizyty w Austrii.
Zapisywanie piw które polecają forumowicze, może Ci się przydać, ale może być i tak że będziesz musiał się za tymi piwami uganiać po wielu sklepach, a i tak części nie znajdziesz, bo sporo piw jest dostępnych tylko w konkretnym rejonie kraju.