Wrażliwe piwa w hipermarketach

[walec]

Admin: wątek wydzielono z: http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=48655


Ja 08.09. trafiłem po raz pierwszy w Tesco w Głogowie Wyborne i Lwówka z datami do 10.09. Kupiłem po dwa i wrzuciłem do lodówki. Na drugi dzień (tj. dzień przed terminem) zacząłem od Wybornego - ohyda, pełen kwas. Cel - zlew. Lwówek - kwas trochę mniejszy, coś jak Koreby, wmęczyłem w siebie parę łyków, po czym stwierdziłem że picie piwa to nie kara i też wylałem. Pozostałe butelki to samo.
Co w tym przykrego to że Tesco się wytłumaczy - sprzedawali piwo w terminie. Ciechan natomiast może mieć problem z marką na którą parę lat uczciwie pracował, i to zarówno u starych jak i potencjalnych nowych klientów. Ja się następnym razem poważnie zastanowię zanim kupię, a do tej pory brałem w ciemno z uśmiechem na twarzy...

[lisiewski]

Sprzedawca odpowiada za żywność, którą oferuje konsumentom. Przechowywanie piwa nieutrwalonego w niewłaściwych warunkach (temperatura, nasłonecznienie) z całą pewnością może sprawić, że deklarowany przez producenta termin minimalnej trwałości ulegnie nieoczkowanemu skróceniu.

Ciechan drukuje na swoich etykietach termin z oznaczeniem "Najlepiej spożyć przed...". Termin ten jest datą minimalnej trwałości produktu, podczas której piwo zachowuje pożądane cechy. Po upływie tego czasu produkt dalej nadaje się do spożycia ale producent nie odpowiada za jego cechy np. sensoryczne czy też konsystencje. Konsument może więc spożywać produkt po upływie terminu ale robi to na własną odpowiedzialność - produkt nie stwarza zagrożenia z punktu widzenia zdrowotnego ale może nie posiadać cech właściwych dla danego produktu.

Z kolei zwrot "Należy spożyć do" lub "Termin przydatności do spożycia" dokładnie określony jest stosowany w przypadku produktów, w których po upływie terminu mogą zajść zmiany, np. mikrobiologiczne - produkt po przekroczeniu tego terminu nie jest uważany za bezpieczny.

[krzepiak]

nieoczekiwane skrócenie o 2,5 tygodnia, dobre

[Feti]

Może ja mam kiepskie kubki smakowe, ale Ciechana pije 3-4 razy w tygodniu. Nie trafił się mi kiepski. Więc?

[kosher]

A kupujesz w markecie gdzie przeleżał 3-4 tygodnie na ciepłej sklepowej półce?

[walec]

Ja w markecie wziąłem pierwszy raz, z braku alternatywy (nie ma tu w żadnym normalnym sklepie). Wcześniej pijałem i byłem zadowolony.
Gorzej, że w tym Tesco te kwasy były mocno wyeksponowane, widziałem że ludzie je kupowali. Jak ktoś to wziął pierwszy raz i wylał do zlewu, to może już po Ciechana nie sięgnąć i jeszcze antyreklamy narobić.

[kosher]

Nie czekając na Twoją odpowiedź Feti polityka dystrybucji Lwówka i Ciechana do hipermarketów nieutrwalonych i co za tym idzie czułych w dłuższym okresie czasu na temperaturę piw może przynieść właścicielowi więcej szkód niż korzyści.
Ja raz kupiłem, trafiłem mętne czyli wyrzuciłem kasę w błoto i od tamtej pory zamiast grać na loterii wolę Ciechana/Lwówka z lodówki z osiedlowego sklepu.

[Feti]

Nie czekając na Twoją odpowiedź Feti polityka dystrybucji Lwówka i Ciechana do hipermarketów nieutrwalonych i co za tym idzie czułych w dłuższym okresie czasu na temperaturę piw może przynieść właścicielowi więcej szkód niż korzyści.
/.../

Moment, moment. Ja tylko zareagowałem na sugestie użytkownika krzepiaka, iż nie jest to wina dystrybutora, ale browaru, który wypuścił zepsute piwo na rynek. Tak, niech Ciechan/Lwówek albo wstawią swoje lodówki do Tesco albo zrezygnują z tej sieciówki. W PiP Ciechan stoi w lodówce, tam kupuję. Ogólnie w hipermarketach staram się nie kupować niepasteryzowanych piw z zasady.

[krzepiak]

Ja nie kupowałem Ciechana/ Lwówka w supermarkecie i brałem zawsze z lodówki. Myślę również, że to nie wina dystrybutora tylko problem tkwi u samej góry czyli w browarze. Jeśli piwo jest niezdatne do picia 15 dni przed sugerowaną data spożycia to nawet jakby było transportowane i przetrzymywane w chłodniach to jedynie opóźniłoby ten proces o parę dni.

[Feti]

Czyli ja mam coś ze smakiem. Albo ty kłamiesz.

[ART]

Moment, moment. Ja tylko zareagowałem na sugestie użytkownika krzepiaka, iż nie jest to wina dystrybutora, ale browaru, który wypuścił zepsute piwo na rynek. Tak, niech Ciechan/Lwówek albo wstawią swoje lodówki do Tesco albo zrezygnują z tej sieciówki. W PiP Ciechan stoi w lodówce, tam kupuję. Ogólnie w hipermarketach staram się nie kupować niepasteryzowanych piw z zasady.

Zaraz zaraz, chyba się poprzewracało coś komuś to browar ma fundować lodówki sprzedawcy? Jak Tesco czy inny podmiot chce mieć w ofercie wrażliwe piwa to musi się do tego przygotować. Poza tym co da jedna czy dwie lodówki, skoro całość piwa powinna być przechowywana w chłodnym miejscu.

[Feti]

Żywiec, CArlsberg, KP "dają" swoje lodówki do sklepu. Sprzedawców do rozbestwiło i oczekują tego od wszystkich.

[Feti]

No i jeszcze taka sprawa , hipermarkety to głównie blaszaki, wątpię , aby na magazynach z piwem było chłodzenie/klimatyzacja. To kosztuje.

[jacer]

Jeżeli wątpisz to znaczy, że nie byłeś nigdy na zapleczu hipermarketu? Co to znaczy blaszaki?

[Feti]

Jeżeli wątpisz to znaczy, że nie byłeś nigdy na zapleczu hipermarketu? Co to znaczy blaszaki?

Byłem na zapleczu hipermarketu, dorabiałem sobie podczas studiów sprzątając latem . To było około 10 temu, budynek blaszany, szybko się nagrzewa, kiepska wentylacja.