Sulimara / Kipera / Corneliusa nowe potworki

[kopyr]

"Banderole"? Chyba sam nie wierzysz w to co piszesz
Wiele piwnych "mozgotrzepow" ma dolewany spirytus, choc oficjalnie nikt sie do tego nie przyzna. Wystarczy miec znajomych w browarze, zeby wiedziec. Czasem tego typu "rewelacje" tez wychodza w mediach, kiedy jakis piwowar wylatuje z pracy. Dowiadujemy sie o spirytusie, chemicznych dodatkach czy zolci bydlecej. Wiara w "banderole" jest nieco naiwna. Zreszta cydry tez je maja - mimo, ze zadnego alkoholu do nich sie nie dolewa.

Cydry mają banderolę dlatego, że są przez ustawodawcę traktowane jak wina, a nie jak piwa.

Co do żółci, spirytusu i chemii to powiem Ci tylko, że jesteś w błędzie. Aż przykro, że ktoś z ponad rocznym stażem na forum powtarza takie dyrdymały. Podaj mi jedną relację wyrzuconego z pracy piwowara, który dolewał spirytus i żółć bydlęcą. Na pewnym znanym blogu możesz poczytać dlaczego nie ma to sensu.

[chemmobile]

Tu nie potrzeba żadnych argumentów, wystarczy zdrowy rozsądek

Kierując się Twoim "zdrowym rozsądkiem" należy wyrzucić z listy piw Redds'y, Magnusy, a nawet piwa miodowe, jeśli miód nie był użyty na etapie produkcji piwa.

[wrednyhawran]

Kierując się Twoim "zdrowym rozsądkiem" należy wyrzucić z listy piw Redds'y, Magnusy, a nawet piwa miodowe, jeśli miód nie był użyty na etapie produkcji piwa.

Nie będę wnikał w poszczególne etapy produkcji tego czy tamtego piwa lub jabola, bo się na tym nie znam.
Wyrażam swoją opinię na temat granicy dobrego smaku (dosłownie jak i w przenośni), która w tym momencie przez Sulimar została przekroczona.
Ja nie chcę opisywać i oceniać na forum piwnym jaboli. Jeśli zapadnie decyzja, żeby je dodać - mam to gdzieś. Kto zechce wypije, oceni, może nawet fotkę trzaśnie. Ja do tego ręki nie przyłożę.
Producenci robią sobie z nas kpiny, a my z łatwością dajemy się wciągnąć w ich marketingowe zagrywki zamiast położyć na nich lachę.
Ta dyskusja prawdopodobnie nie będzie mieć końca. Ja już nie mam tu nic do dodania.

[chemmobile]

Nie będę wnikał w poszczególne etapy produkcji tego czy tamtego piwa lub jabola, bo się na tym nie znam.
Wyrażam swoją opinię na temat granicy dobrego smaku (dosłownie jak i w przenośni), która w tym momencie przez Sulimar została przekroczona.
Ja nie chcę opisywać i oceniać na forum piwnym jaboli. Jeśli zapadnie decyzja, żeby je dodać - mam to gdzieś. Kto zechce wypije, oceni, może nawet fotkę trzaśnie. Ja do tego ręki nie przyłożę.
Producenci robią sobie z nas kpiny, a my z łatwością dajemy się wciągnąć w ich marketingowe zagrywki zamiast położyć na nich lachę.

Mając nawet pobieżną wiedzę na temat produkcji można odróżnić piwo od wina czy nalewki.
Nie dyskutujemy tu o dobrym smaku Sulimaru, ale o tym, czy jego nowe wyroby są piwami. I nie panikuj, jak dotąd nikt nikogo nie zmuszał do oceniania czegokolwiek na tym forum, więc nie wiem skąd Twoje obawy.

Zastanawiam się jedynie w jaki sposób "producenci" kpią sobie ze mnie i w jaki sposób zostałem "wciągnięty" w ich "marketingowe zagrywki"?
I na pewno nie zamierzam kłaść na nich swojej "lachy", bo to moja "lacha" i wara komukolwiek od niej.

Ta dyskusja prawdopodobnie nie będzie mieć końca.

Ta dyskusja skończy się, gdy będą znane jasne zasady dodawania produktów do browar.bizowej listy piw.

[Wujcio_Shaggy]

Przecież nie ma obowiązku opisywania i oceniania piw czy czegokolwiek, co się w bazie znajdzie.
Masowe rejestrowanie się fanów "jaboli" przed plebiscytem na Piwo Roku też raczej nam nie grozi. Ale faktycznie, najlepiej znaleźć jakiś haczyk, żeby nie dodawać tych "piw"...

Np. jako "piwo bazowe" upłynniane są warki "zwykłych" piw, które nie trzymają parametrów... Albo "piwo bazowe" nie pochodzi z Sulimara, tylko z – powiedzmy – Jabłonowa...

(Swoją drogą miałem nosa, proponując Piotrków jako miejsce przyszłorocznego Zlotu )

[Pendragon]

Aby zakończyć temat dodałem te produkty do bazy.
Pragnę wszystkich poinformować i uspokoić, że mają one osoba kategorię (istniejącą od dawna) pt. "napój na bazie piwa/brzeczki".
Jak już tu kilkukrotnie zauważono - przymusu opisywania nie ma

[wrednyhawran]

Wiem doskonale, że przymusu opisywania nie ma, dlatego napisałem wyraźnie, że tego nie zrobię, więc o co wam chodzi?

A tak przy okazji, to życzę smacznego

[Gringo]

Według interpretacji podatkowych jest to jednak (cholera) piwo !

Link

To chyba dotyczyło tych mózgotrzepów z Olsztyna.

Dołączam do Pendragona i z ignoruję wszystkie produkty Sulimaru

[chemmobile]

Dołączam do Pendragona i z ignoruję wszystkie produkty Sulimaru

Wpisujcie miasta, które ignorują produkty Sulimaru:

1. Wrocław
.
.
.
.
.
.
.
.
Sorki chłopaki, ale uległem chwilowej pokusie trollowania

[Pendragon]

Wpisujcie miasta, które ignorują produkty Sulimaru:

1. Wrocław

Sorki chłopaki, ale uległem chwilowej pokusie trollowania

A jakąś siekierkę dziś już spaliłeś??

Sorry chłopaki, ale nie zaśmiecajcie mi tematu, bo się potem nie połapię i przegapię jakieś zgłoszenie piwa. Kobiet płci przeciwnej też to dotyczy.

[ART]

Temat wydzieliłem, ten koszmar zasługuje na oddzielny wątek.

[cororo]

Aby zakończyć temat dodałem te produkty do bazy.
Pragnę wszystkich poinformować i uspokoić, że mają one osoba kategorię (istniejącą od dawna) pt. "napój na bazie piwa/brzeczki".
Jak już tu kilkukrotnie zauważono - przymusu opisywania nie ma

Czy podesłać wykaz produtków jakie wytwarzał Winmar na bazie piwa? Je również dodasz? W kolekcji mam około 40-60 etykiet sprzed 3-4 lat kiedy był wysyp różnych potworków z dodatkiem piwa słodowego. Dziwię się że dopiero teraz rozgorzała dyskusja na ten temat. Myślę że w ostatnich kilku latach pojawiło się najmniej 20 różnych pozycji z wytwórni Winmar z dodatkiem piwa w takiej czy innej postaci. Nie gonię za etykietami z tych wstrętnych napitków bo to najzwyklejsze wina proste. Co jakiś czas trafiam na butelki z winek i często napotykam w składzie piwo słodowe, brzeczę piwną. Tak więc proceder trwa już długo.

[CyboRKg]

Tu nie potrzeba żadnych argumentów, wystarczy zdrowy rozsądek

Dokladnie! Jestem tego samego zdania

[Marusia]

A ja tylko tak sobie dodam, że najwyraźniej Sulimar jednak woli być Sulimarem niż Corneliusem. Krzyżyk mu na drogę - próbowaliśmy ze Slavem "grejfruta" - taki soczek, ale piwo - nie.

[CyboRKg]

Podaj mi jedną relację wyrzuconego z pracy piwowara, który dolewał spirytus i żółć bydlęcą.

Nie zapisywalem, ani nie nagrywalem naszej rozmowy. Powiem tylko, ze chodzi o jeden z najwiekszych koncernowych browarow. A skoro oni to robia, wiec pewnie jest to powszechnie stosowane.
Btw, Twoj blog nie rozwial zadnych watpliwosci. Potwierdzil jedynie, ze oficjalnie "ida w zaparte".