Artykuł Masona - Jak to jest z piwem w Norwegii? - komentarze

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • danhaj
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2010.04
    • 620

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cringer Wyświetlenie odpowiedzi
    Jedno co wiem na pewno to to że Norwegia jest szczególnym krajem gdzie dzieją się nieprzeciętne rzeczy,zwłaszcza w materii spożywczej.
    Co masz dokładnie na myśli?
    Wycieczki do czeskich browarów (z Krakowa)

    www.czechforum.pl

    Comment

    • snorre
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2006.02
      • 655

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi

      Netto czy brutto? Te 12 tys zł to pensja netto, świeżo po studiach na stanowisku technicznym w instytucie badawczym. W Polsce za taką samą pracę w instytucie zajmującym się tą samą dziedziną dostaje się ok. 1500 netto.
      Zarobki podawane na oficjalnych stronach statystycznych są brutto. Co do cen - rzeczywiście ceny norweskie przy szwedzkich są masakryczne W Szwecji taniej dostaniemy piwa norweskie niż w... Norwegii. W knajpie, w samym centrum Sztokholmu, Imperial Stout z Nogne kosztował 158 SEK (ok. 76 zł) - a była to jedna z wyższych cen (no i "knajpiana"). Mała ciekawostka - Szwecja obniża VAT w gastronomii od przyszego roku - z 25% do 13%! (Czyli piwo w knajpie w Szwecji będzie mniej kosztowało niż teraz).
      Last edited by snorre; 2011-11-29, 22:53.
      Tak dla referendum w sprawie usunięcia Ryszarda Grobelnego ze stanowiska prezydenta m. Poznania!

      Comment

      • cringer
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2008.02
        • 71

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika danhaj Wyświetlenie odpowiedzi
        Co masz dokładnie na myśli?

        Normą jest że personel nie wie czy ma dany produkt,normą jest przy kasie że personel nie zna ceny (za produkt bez opakowania jak np.bułki) najczęściej pyta się wtedy o cenę kupującego i bez sprawdzania nabija cenę jaką się podało. Na porządku dziennym są koszyki pełne różnych produktów w "half price" ustawiane tuź przy kasach.
        Wniosek stąd taki że nikt nie zastanawia się jakie jest zapotrzebowanie na dany produkt tylko zamawia wielkie ilości tegoż.
        Myśle że dotyczy to również tych wszystkich piw,zwłaszcza że zawsze są go spore ilości na półkach w przeciweństwie do popularniaków.

        Comment

        • arzy
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2002.06
          • 2814

          #19
          Chodzi mi o frekwencję w knajpach. Czy Norwegowie gromadnie odwiedzają te miejsca, a jak tak, to co piją?
          "Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"

          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
          Bractwo Piwne
          Skład Piwa
          Piszę poprawnie po polsku!

          Comment

          • pioterb4
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2006.05
            • 4322

            #20
            Siedzą przy jednym piwie za 100 zł i sączą cały wieczór

            Comment

            • Mason
              Major Piwnych Rewolucji
              🍼
              • 2010.02
              • 3280

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arzy Wyświetlenie odpowiedzi
              Czy Norwegowie gromadnie odwiedzają te miejsca, a jak tak, to co piją?
              Moje doświadczenia w tej materii są dość skromne, ale...
              Różne popularne kluby w centrum Oslo było dość mocno obsadzone klientelą, w szklankach widywałem głównie jasne trunki, czyli możliwe że to były eurolagery. Ale jest też trochę knajp w stylu angielskim, gdzie leją ale. I te lokale też nie świeciły pustkami.

              Jeśli chodzi o lokale, które odwiedziłem to w Schouskjelleren (sobota, ok. 18) było ponad 10 osób, z tego trzy przy barze raczące się różnymi ciekawymi specjałami. Zresztą tam były tylko ciekawe specjały
              Oslo Mikrobryggeri odwiedziłem w sobotę ok 13 - w sumie były zajęte dwa stoliki.
              W Amundsen byłem jako pierwszy klient, w sobotę o 12. Kiedy tam siedziałem to przewinęło się sporo ludzi, obsługa była zajęta cały czas. Pośród zamawianych piw prym wiodła Hansa (lager), Heineken, Old Specked Hen i Guinness. Wieczorem lokal jest pełen i wtedy też lepiej schodzą różne specjały. Zresztą gdyby nie schodziły to nie byłoby sensu trzymać tylu nalewaków i takiego wyboru piw butelkowych.
              JEDNO PIVKO NEVADI!

              Comment

              • wasyll
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2008.09
                • 1823

                #22
                Na stronie vinmonopolet.no, w zakładce Øl, piwa są uporządkowane wg różnych kategorii. Czwarta pozycja w kolumnie Land/distrikt wydaje się być odniesiona nie do tego kraju co trzeba Ajj... ten norweski!
                www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!

                Comment

                • stefanbyd
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2002.10
                  • 5

                  #23
                  Norge i Ol

                  Nie jestem specjalistą piwnym, spożywam je dla przyjemności i to ze względu na słabe zdrówko coraz rzadziej! Zresztą prześwietnych opinii o piwach napisali już sporo moi "przedmówcy". Norwegię znam z autopsji dobrze, spędzam tam wiele czasu i zjechałem ją w dużym kawałku. Ale kilka słów o kulturze spożycia przez autochtonów pozwolę sobie zamieścić. Co do cen, przeliczanie naszych pensji na ich zarobki nigdy nie miało sensu i od razu powoduje że zatraca się sens dyskusji jeśli się tym sugerujemy. Co nie oznacza że Norwedzy nie szanują pieniądza, obsesyjne jest każdorazowe zaznaczanie w dyskusji że coś było bardzo drogie. Picie w lokalach! Fakt nieskończenie długo siedzą przy 2 kufelkach "byle czego" ale ich praktyczność daje znać wcześniej - spotykamy się u kogoś w domu tam wychlamy kilka marketowych browarków czy akvawitkę a do pubu idziemy posiedzieć. W pubie jeśli się przesadzi / a zdarzyło mi się to w Tromso / barman zamiast zamówionych 4 kufli przynosi 1 i kategorycznie stwierdza że tamci kolesie mają już dosyć. Nie pomoże żadna dyskusja czy błaganie, jak będziesz upierdliwy to za chwilę pogadasz sobie z Politi. Będąc w jednym z bardziej znanych pubów w Oslo /znanym z Top Gear / w 4 osobowej kompani po zamówieniu 5 czy szóstej kolejki / tempo wolno słowiańskie / kelnerka dokonywała bezczelnego "obglądu" każdego z nas a gdy o dziwo lustracja wypadła pomyślnie zapytała czy aby na pewno wiemy ile wynosi rachunek i czy mamy środki. Najzabawniejsze jest wspomnienie gdy gdzieś na północy - chyba w Alta, podjechaliśmy do sklepu tuż przed 18 w sobotę. To był prawdziwy szturm na kasy, szczęśliwcy łapali co w rękę wpadło, byle zdążyć i ta radość na twarzach że się udało. Kilkanaście lat temu nie znając tego obyczaju sam świeciłem oczami. Wracając z całodziennego wypadu do domu wstąpiłem do marketu i prócz innych zakupów załadowałem sobie czteropaczek, za kasą 200kg murzynka czarna jak heban kasuje wszystko prócz tego piwa. Mój norweski był żaden a jej angielski gorszy od mojego i za chorobę nie mogliśmy sobie wyjaśnić o co chodzi. W końcu zakończyła nabijanie i na parogonie pokazała mi godzinę 18.02 oraz co jej grozi / kulka w łeb /. Vinmonopole są dobrze zaopatrzone ale też nie wszędzie równo. W Oslo czy innych dużych miastach jest fajnie ale w takim Honningsvag na końcu świata 2 gatunki piwa, 5 gatunków wódki i kilkanaście win. Aaa, do Vinmonopolu wchodzą osoby powyżej 21 roku życia, mój 12 letni syn wchodząc z nami jak to wszędzie spowodował alarm i zablokowanie bramek / he,he ten to poznał Norwegie z tej "cięższej" strony /. Na proszone imprezy w Norwegii chodzimy z własnym alkoholem i tylko ten pijemy - nie ma co liczyć że ktoś Cię poczęstuje. Przy całej tej alkoholowej histerii powalający jest widok 14-16 latków nachlanych do nieprzytomności w piątkowy czy sobotni wieczór. Ale za to rozpiera duma duszę gdy gdzieś na dalekiej północy zjedzie się z turystycznej trasy, godzinę wspina na jakąś urokliwą górę z przepięknym widokiem na Ocean a tam jak narodowa flaga błyszczy puszka po Harnasiu czy małpka po żołądkowej.
                  Pozdrawiam tych co jeszcze mogą!

                  Comment

                  • pioterb4
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2006.05
                    • 4322

                    #24
                    Ale za to rozpiera duma duszę gdy gdzieś na dalekiej północy zjedzie się z turystycznej trasy, godzinę wspina na jakąś urokliwą górę z przepięknym widokiem na Ocean a tam jak narodowa flaga błyszczy puszka po Harnasiu czy małpka po żołądkowej.
                    Tzn duma rozpiera Cię z tego powodu, ze pOlacy śmiecą czy dlatego że przywieźli do Norwegii tak znakomity i niespotykany wyrób jak Harnaś?

                    Comment

                    • żąleną
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.01
                      • 13239

                      #25
                      To chyba było ironiczne.

                      Stefanbyd, nastęnym razem podziel dłuższy tekst na kilka kapitów, bo oczopląsu można dostać.

                      Comment

                      • stefanbyd
                        Szeregowy Piwny Łykacz
                        • 2002.10
                        • 5

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
                        Tzn duma rozpiera Cię z tego powodu, ze pOlacy śmiecą czy dlatego że przywieźli do Norwegii tak znakomity i niespotykany wyrób jak Harnaś?
                        A nie widzisz w tym tony Polskiego romantyzmu? Przejechać kilka tysięcy kilometrów, wdrapać się tam gdzie prawie nikt nie wchodził i wpatrując się w przepiękną północ wlewać w siebie kroplami ojczyznę z puszki / czy butelki /, "... ja płaczę..." gdy natknę się na taki dowód patriotyzmu! Harnasia w celach tstowych raz w ustach miałem i dla tego z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że jak na skandynawskie warunki to produkt z górnej półki!

                        Comment

                        • pioterb4
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2006.05
                          • 4322

                          #27
                          To róznie rozumiemy patriotyzm i dumę. Ja np jakbym chciał się pochwalić przed obcokrajowcem polską kuchnią to nie zabrałbym go do McDonaldu albo KFC bo nie uważam by był to jakiś powód do dumy.
                          Harnasia w celach tstowych raz w ustach miałem i dla tego z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że jak na skandynawskie warunki to produkt z górnej półki!
                          Skandynawskie warunki czyli piwa z Nogne, Mikkelersa oraz wspomnianych przez Masona mikrobrowarów w Oslo?

                          Comment

                          • norbee
                            Szeregowy Piwny Łykacz
                            • 2011.11
                            • 8

                            #28
                            Zauważyłem kilka polskich piw w norweskim monopolu:
                            3 piwa z ambera (koźlak, złote lwy...) i żywiec

                            Comment

                            • jacer
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2006.03
                              • 9875

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
                              Skandynawskie warunki czyli piwa z Nogne, Mikkelersa oraz wspomnianych przez Masona mikrobrowarów w Oslo?
                              Skandynawskie warunki to raczej masówka a nie niszowe piwa. Już nie mów, że te co podałeś to pije je 80% ludzi.
                              Milicki Browar Rynkowy
                              Grupa STYRIAN

                              (1+sqrt5)/2
                              "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                              "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                              No Hops, no Glory :)

                              Comment

                              • pioterb4
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2006.05
                                • 4322

                                #30
                                Alez ja nie twierdzę, że te piwa pije 80%. Ja zinterpretowałem "skandynawskie warunki" jako rynek piwny cąłościowo. Przecież stefanbyd napisał, że to przy nich "produkt z górnej półki" więc równam do najlepszych.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X