Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika PiwnicaZamkowa
Wyświetlenie odpowiedzi
Wpływ etykiety na wielkość sprzedaży
Collapse
X
-
-
-
Dodam, że jednak jest różnica między etykietą ascetyczną (która może być estetyczna, jak etykiety Nøgne - z dużym Ø, i wariacjami na jego temat, innymi browarami skandynawskimi czy etykiety de Molen) a etykietą kiczowatą (reprezentującą malarstwo naiwne a la Nikifor). Mi etykiety Pinty nie przeszkadzają, ale niech każdy wyobrazi sobie jakiś produkt żywnościowy i pomyśli jakby reagował np. na masło z opakowaniem przedstawiającym bohomaz przypominający krowę.
Aha, etykiety Pinty wywołują żywe zainteresowanie dzieciLast edited by snorre; 2011-12-08, 11:58.Tak dla referendum w sprawie usunięcia Ryszarda Grobelnego ze stanowiska prezydenta m. Poznania!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika snorre Wyświetlenie odpowiedziAha, etykiety Pinty wywołują żywe zainteresowanie dzieci
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shedao Wyświetlenie odpowiedziKwestia gustu...
Comment
-
-
Artystyczne, "rysowane" etykiety mogą był ładne (świetne są np. z Three Floyds lub Flying Dog), ale te z Pinty z której strony by na nie nie spojrzeć są po prostu brzydkie... I rzeczywiście odpychają osoby postronne od myśli dotyczącej zakupu tych piw.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bianco8 Wyświetlenie odpowiedziBez urazy - bredzisz
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika alterbeer Wyświetlenie odpowiedzi"rysowane" etykiety (...) odpychają osoby postronne od myśli dotyczącej zakupu tych piw.Poszukuję
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bianco8 Wyświetlenie odpowiedzi...Jednak to kwestia gustu - jednym się podoba, innym nie musi ...
PINTA jest rozprowadzana w skelpach i lokalach, które jakoś specjalizują się w handlu piwem. Jeżeli ci ludzie stwierdzą, że mają z problem ze sprzedaża i wycofają się, to gdzie będzie to piwo w sprzedaży? Na wejście do sieci dyskontów lub marketów producentów zwyczajnie w świecie nie stać. Na razie to schodzi, bo jest to nowość. Nikt tego pewnie nie badał, ale założę się, że większość piwa kupują fanatycy, którzy nie zwracają uwagi na etykietę, w części ludzie, którzy producentów znają z forum albo nawet osobiście. Ci się nie zrażą i nawet gdyby PINTA była nalewana do słoików po musztardzie, i tak by to kupili. Tyle, że to raczej zabawa niż biznes. Nie pozyskuje się nowych klientów i tym samym walor edukacyjny, którym tak chętnie niektórzy szermują, nie istnieje. Więc zacytuję twoje własne słowa na koniec:
Bez urazy - bredzisz ...
Comment
-
-
we wtorek podczas degustacji GCH i wyrobów Pinty z innym piwowarem i młodym człowiekiem, który zna tylko koncernówki, po poinformowaniu, że GCH to piwo w stylu Koelch czyli piwo kolońskie, odpowiedział:
- aaa, to tak jak woda kolońksa, będzie walić perfumą?
Niebodobały mu się etykiety PINTY, kojarzyły mu sie z tanimi produkatmi. Po spróbowaniu kilku ich piw stwierdził, że w życiu nie wiedział, że piwo może mieć takie smaki.Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedziJasne, że nie musi. Tylko, że ten ktoś tego piwa nie kupi. Tak to działa niestety - gdyby opakowanie nie miało znaczenia, wszyscy sprzedawaliby piwo w lastikowych wiadrach, bo byłoby taniej. Dzisiaj przeciętny klient kupuje oczami, pot jest reklama, po to szpanerskie opakowania. Można się na to obrazić, ale to dziecinada.
PINTA jest rozprowadzana w skelpach i lokalach, które jakoś specjalizują się w handlu piwem. Jeżeli ci ludzie stwierdzą, że mają z problem ze sprzedaża i wycofają się, to gdzie będzie to piwo w sprzedaży? Na wejście do sieci dyskontów lub marketów producentów zwyczajnie w świecie nie stać. Na razie to schodzi, bo jest to nowość. Nikt tego pewnie nie badał, ale założę się, że większość piwa kupują fanatycy, którzy nie zwracają uwagi na etykietę, w części ludzie, którzy producentów znają z forum albo nawet osobiście. Ci się nie zrażą i nawet gdyby PINTA była nalewana do słoików po musztardzie, i tak by to kupili. Tyle, że to raczej zabawa niż biznes. Nie pozyskuje się nowych klientów i tym samym walor edukacyjny, którym tak chętnie niektórzy szermują, nie istnieje. Więc zacytuję twoje własne słowa na koniec:
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wsaczuk Wyświetlenie odpowiedzi
dla Was ta etykieta odrzuca czy zachęca do kupna? W Żywcu kupowałem piwa i to kupiłem tylko i wyłącznie ze względu na etykietkę. Na szczęście się nie zawiodłem.
Mówimy o Polaku-szaraku, który postanowi np. szarpnąć się i kupić "piwo za piątaka na Święta" - jak myślisz co wybierze - Ambera czy Pintę? Niestety siła nabywcza "ciekawych życia szaraków" tysiąckrotnie przewyższa możliwości forumowiczów.
Etykieta z Twojego linka jest w podobnym stylu do etykiet Pinty, ale estetycznie przewyższa je o lata świetlne. Moim zdaniem.
@Jacer: A ktoś twierdzi, że piwa z Pinty nie są dobre? Chodzi o to, że ten Twój kolega prawdopodobnie nigdy nie spróbowałby tego piwa, gdybyś go do tego nie namówił. Ze względu na etykietę właśnie.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi@Jacer: A ktoś twierdzi, że piwa z Pinty nie są dobre? Chodzi o to, że ten Twój kolega prawdopodobnie nigdy nie spróbowałby tego piwa, gdybyś go do tego nie namówił. Ze względu na etykietę właśnie.
Myśmy go nie namawiali tylko polewali mu kolejne wyroby. Nie miał wyboru.
Nigdzie nie napisałem, że ktoś coś twierdzi. Opisałem reakcje zwykłego spijacza tyskacza.Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
Comment