Browar Artezan

[darko]

Jeszcze mała uwaga. Przed zakupem Chateau zastanów się konsumencie dwa razy. Po pierwsze piwo jest kwaśne a po drugie za tę cenę można mieć butelkę nie byle jakiej wódki.

[mareks]

Jeszcze jedno.

Mam swoje powody sądzić, że Artezan sprzedaje swoje piwa po cenie jak najbardziej uczciwej w stosunku do kosztów co nie zmienia faktu, iż dla mnie jest to cena zbyt wysoka w stosunku do moich zarobków. Dlatego wolę własne.

[gwzd]

A to ciekawe, bo co jakiś czas przewija się tekst "chcesz mieć taniej, warz sam". To jak to w końcu jest? Tanio czy drogo?

Dla piwowara domowego na pewno o wiele taniej, niż gdyby miał podobne piwa kupić w sklepie. Dlatego ja nie płaczę na myśl o cenie Chateau, piwa do picia na co dzień warzę sobie w domu. Kilka flaszek z komercyjnego browaru za kilkanaście/dziesiąt złotych miesięcznie to i tak mniejszy wydatek, niż gdybym miał 1-2 razy w tygodniu iść pić do pubu. Nawet gdyby Artezan miał na tym piwie o wiele wyższą marżę niż zazwyczaj, to co mnie to obchodzi? Cena jest jaka jest, jak ktoś nie chce to nie musi kupować. Jeszcze nie słyszałem, aby np. właściciel Corsy skarżył się na oszustów i złodziei z Opla, bo go nie stać na najnowszą Insignię.

[tomolek]

Niezmiennie mnie dziwi, że tylu to mistrzów logiki a jak niewielu z nich nie zauważa prostej korelacji między chciwością przedsiębiorcy (rozumiem ją bardzo pozytywnie) a tą że samą chciwością konsumenta? Dlaczego ta pierwsza jest na każdym kroku broniona, tłumaczona, rozgrzeszana kiedy ta druga ganiona, wyśmiewana i wyszydzana? Ale mogę sobie tak po raz setny pytać, pewnie zaraz znowu przeczytam o jachtach i szynce parmeńskiej

Greed is good, jak mawiał Gordon Geko :]

nic człowieku z tego nie zrozumiałeś,nie chce mi się więcej pisać ,na koniec NIKT NIKOGO NIE ZMUSZA DO PROWADZENIA DZIALALNOSCI

No ba! Były nawet kiedyś takie piękne czasy, że się prowadzenia działalności właściwie zabraniało...

Nieodmiennie zadziwia mnie ilość osób, które cenę piwa chcą ustalać na podstawie własnego widzimisie, teorii marksistowskich albo swoich możliwości finansowych. Jak już nie raz pisałem piwo to nie chleb, bez piwa można żyć a jak nie można to sugeruję wizytę u specjalisty. A już szczególnie rzemieślnicze wynalazki to nie artykuł pierwszej potrzeby...

Jest parę różnych rzeczy które chciałbym mieć, zrobić itd. niestety na razie mnie nie stać. W związku z tym pracuję, zarabiam i kombinuję jak zarobić więcej. Co tym co im za drogo również polecam.

Dla mnie to piwo jest raczej za drogie, biorąc pod uwagę, że to "nie mój" styl. Pewnie bym go nie kupił, gdyby nie powstał lubelski społeczny komitet kolejkowy i ten komitet do mnie zadzwonił z pytaniem czy mnie wpisać
No skoro tak, to się zdecydowałem z sentymentu do czasów słusznie minionych

[iron]

Jeszcze mała uwaga. Przed zakupem Chateau zastanów się konsumencie dwa razy. Po pierwsze piwo jest kwaśne a po drugie za tę cenę można mieć butelkę nie byle jakiej wódki.

No to wpisując się w porównania z domowym warzeniem - w domu zrobienie kwaśnego piwa będzie jeszcze tańsze i mniej kłopotliwe niż udanego

[darek99]

Iron, Twoje Chateau piłem jakieś dziesięć lat temu, nie wiem w jakiej beczce robiłeś to piwo ale smakiem nie ustępowało zeszłorocznemu z Artezana.

[e-prezes]

A co się stało z beczkami? Widziałem kiedyś w programie o aranżacji wnętrz jak ktoś zamarzyl sobie parkiet z drewna po beczkach winnych. Dość oryginalnie to wyglądało. Drewno zachowało swoją barwę. :-D

[iron]

Iron, Twoje Chateau piłem jakieś dziesięć lat temu, nie wiem w jakiej beczce robiłeś to piwo ale smakiem nie ustępowało zeszłorocznemu z Artezana.

A do tego było za darmoszkę

Czy chodzi Ci o piwo dołączone do spotkania kolekcjonerskiego w Rybitwie?
Wtedy zrobiliśmy koszmarny błąd - mieliśmy mało słodu, a piwo robiliśmy w ostatniej chwili, więc większość zasypu stanowił... palony jęczmień, więc piwo wyszło tak cierpkie, jak pożegnanie Browarów Warszawskich - choć na swój niezamierzony sposób było to logicznie spójne....

[VanPurRz]

" ...
Kto ja jestem?
Polak mały! Mały, zawistny i podły!
Jaki znak mój? Krwawe gały!
......
Zniszczcie tego sku****na!
Mego rodaka, sąsiada, tego wroga, tego gada!
Żeby mu okradli garaż,
żeby go zdradzała stara,
żeby mu spalili sklep,
żeby dostał cegłą w łeb,
żeby mu się córka z czarnym
i w ogóle, żeby miał marnie!
Żeby miał AIDS-a i raka,
oto modlitwa Polaka!"

Emesie, emesie przegrasz w kretesie... Ładnie, że odniosłeś się tylko do części wypowiedzi. I nie wspomniałeś o tym, że pisałem, że moje odczucia są ambiwalentne ( więc nie jednoznaczne), że pisałem, że popieram generalnie Artezanów, że moja ywpowiedź dotyczy konkretnego piwa a nie całości, że wreszcie moje zdanie które przytaczasz dotyczyło powstrzymania spirali absurdalnych cen a nie zarabiania tylko jako takiego.
Ale nie dziwię. się Ot kapitalistyczna propaganda. Podobną uprawia w tym temacie co najmniej kilka osób. A przecież kto chce ten kupi. a to, że mnie marzy się upadek pomysłów opartych na premiumizacji, pozycjonowaniu, snobizmie i aspirowaniu, - to jest tylko moje zdanie i moja wyłącznie wypowiedź, przepraszam, że myślałem, że forum jestod tego aby wypowiadać swoje opinie.

ps, za dużo, że

[zgoda]

Przemysł Korei Północnej jest całkowicie wolny od kalkulacji bazujących na premiumizacji. Nie myślałeś żeby się tam przeprowadzić? Tam Szato byłoby po 2,75 - dla wszystkich, którym pozwolono by go kupić, czyli dokładnie dla nikogo.

[pioterb4]

Zythum nie daj się prosić, pokaż to swoje zestawienie kosztów Chateau, no umieram z ciekawości gdzie udało Ci się zaoszczędzić.

[tomolek]

Ale nie dziwię. się Ot kapitalistyczna propaganda. Podobną uprawia w tym temacie co najmniej kilka osób.

No to w przeciwieństwie do Ciebie, Ty żadnej propagandy, nigdy w tym ani żadnym innym nie uprawiałeś :]

[majeure]

Z innego wątku (http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=1159491&postcount=88):

Piwa z pierwszej warki "schodziły" na licytacji w Degustatorni w wyższych cenach.
Ale ku mojemu zdziwieniu w Degustatorni w Gdyni nabyłem butelkę tego zacnego trunku za 20 zł

Ilość osób gotowych zaakceptować każdą cenę za 'w końcu tylko' piwo będzie malała, również w Warszawie, to tylko kwestia czasu.

[boundrose]

Świat byłby o wiele piękniejszy gdyby ludzie przestali sobie zaglądać do portfeli, tak jak to się wyprawia w tym forumowym wątku.

Drodzy marksiści i rozżaleni konsumenci: zamiast wkładać tyle wysiłku w debatę "kto i ile powinien na czymś zarobić", poświęćcie chociaż połowę tej energii na refleksję "dlaczego ja nie zarabiam tyle ile (wedle swojego widzimisię) powinienem". Podejrzewam, że lepiej na tym wyjdziecie.

[emes]

.... Ot kapitalistyczna propaganda....

Trzeba być czujnym, imperializm kusi Artezanem.