Piwa smakowe

[ART]

chyba raczysz sobie żartować...

[And69]

Nie to w temacie panowie o zapuchniętych twarzach

[pjenknik]

Z tego co wiem to Redds nie jest cydrem, tylko piwem z dodatkiem substancji o smaku i aromacie identycznym z naturalnym, czytaj jabłkowym. Prawdziwy cydr robi się z jabłek. Różnicę można sprawdzić w Irish Pub w Krakowie. Smakuje zupełnie inaczej.

[grzech]

A ja nazwy piwa smakowe nie lubię. Pozostałe to co ? Bezsmakowe ? Można nie lubić Żywca, ale czy on nie ma smaku ? Rauchbier ma swój specyficzny smak, uzyskany bez dodawania soków, czy aromatów. Jak je określić ?

Krieki, framboise i inne wariacje lambiców zostawiamy. Są to rodzaje piw o fermentacji spontanicznej godne osobnego tematu.

Pozostają lagery bądź piwa górnej fermantacji aromatyzowane, czy przyprawiane (Angole piszą spiced). Z lagerami to prosta sprawa, zaś z drugimi nie jest już tak łatwo. Belgowie ładują do nich wszelakie przyprawy, zioła, owoce. I jak je zakwalifikować? Produkty typu Radler, czy Kronny to napoje na bazie piwa, ale z dodatkiem rozmaitych wynalazków jak np. woda, soki, czy aromaty.

[grzeber]

grzeber napisał(a)
Cześć !!

Troszke o lambikach można przeczytać pod tym adresem

https://www.swiatnauki.pl/pdfs/199610/56-62/199610_tajemnice_piwa_lambik.pdf

POLECAM !!!

Podany link nie jest już aktualny jeśli ktoś chciałby przeczytać ten tekst to prosze się zgłosić do mnie na PW.

[cielak]

Widziałem dziś piwo malinowe produkowane przez Juranda. Czego to ludzie nie wymyślą. Zbliżamy się małymi kroczkami do piw o smaku pizzy

[peter007]

Moim skromnym zdaniem piwa takie raczej się nie utrzymają na dzisiejszym jakże wymagającym rynku. Ale czy tak będzie czas pokaże.

[abernacka]

cielak napisał(a)
Widziałem dziś piwo malinowe produkowane przez Juranda. Czego to ludzie nie wymyślą. Zbliżamy się małymi kroczkami do piw o smaku pizzy

Czy ty troszeczkę nie przesadzasz?! Możesz nie lubić takich piw, ale niemasz prawa ich krytykować.

[cielak]

Przepraszam jak Cię uraziłem, ale takie jest moje zdanie o piwach smakowych. Piwo to ma być piwo, smak piwa, a nie owocowe oranżadki.

[abernacka]

peter007 napisał(a)
Moim skromnym zdaniem piwa takie raczej się nie utrzymają na dzisiejszym jakże wymagającym rynku. Ale czy tak będzie czas pokaże.

Bzdura!! Z powodzeniem sprzedają się piwa typu "Lambik" w Belgii to czemu by nie miały się u nas przyjąć (najlepszym przykładem jest Redd's albo Gingers).

[abernacka]

cielak napisał(a)
Przepraszam jak Cię uraziłem, ale takie jest moje zdanie o piwach smakowych. Piwo to ma być piwo, smak piwa, a nie owocowe oranżadki.

Ty mnie w cale nie uraziłeś .Jeśli chodzi o te "oranżadki" cieszy mnie fakt, że na naszym rynku są one dostępne. Przynajmniej w naszych sklepach jest (w małym stopniu) jakaś różnorodność!

[peter007]

abernacka napisał(a)
Bzdura!! Z powodzeniem sprzedają się piwa typu "Lambik" w Belgii to czemu by nie miały się u nas przyjąć (najlepszym przykładem jest Redd's albo Gingers).

Nie wiem co ma wspólnego Belgia z Polską takie porównania są bez sensu. A co do piw, które zostały wymienione przez ciebie to mogę się zgodzić tylko co do Redd'sa. A po za tym to jest tylko moje prywatne zdanie, do którego mam prawo i będę z niego korzystał

[emes]

Moim zdaniem piwa "smakowe" będą się cieszyły w Polsce coraz większym uznaniem, już się chyba teraz cieszą skoro np w hipermarketach jest już coraz większy wybór.
Dodatki to tylko dodatki, wzbogacają smak, ale piwo pozostaje piwem. Poza tym mało popularne są piwą z dodatkami, bo po prostu droższa jest ich produkcja. Piwa z "górnej półki" często mają jakieś dodatki.Jak ktoś robi własne piwo i lubi eksperymentować to zapewne też próbuje różnych dodatków. Wychodzą z tego całkiem przyzwoite piwa, a to czy jest to piwo udane czy nieudane, to wcale nie o to chodzi czy była tam dodana dzika róza z maliną, czy nie. Do tego dochodzą róznice w gustach, no i oczywiście podatnośc na reklamy. Przecież w oceniających są też takie osoby, co np jak widziałem tu na forum, w piwie Frater "czują" "ducha" zakonu, czy jakoś tak

[ART]

abernacka napisał(a)
Bzdura!! Z powodzeniem sprzedają się piwa typu "Lambik" w Belgii to czemu by nie miały się u nas przyjąć (najlepszym przykładem jest Redd's albo Gingers).

tyle że nie można porównywać lambików do podanych przez Ciebie przykładów, bo to w końcu dwie różne ligi.

[abernacka]

ART napisał(a)
tyle że nie można porównywać lambików do podanych przez Ciebie przykładów, bo to w końcu dwie różne ligi.

Przyznaje porównanie może nie było trafne. Chodziło mi tylko pokazanie wspólnego mianownika tych piw czyli o słodycz na podniebieniu.