ooo, to, to
narzut...
Poza tym racja. Najpierw policzyć trzeba koszty stałe, osobowe itd. Potem określić jaki % w cenie dań, alkoholi itd stanowią "surowce" (ceny zależą od rynku, konkurencji itd.). Nastepnie oszacować jakie możemy osiągnąć obroty na poszczególnych kategoriach asortymentu. Mamy "zysk", mamy koszty, odejmujemy jedno od drugiego i teoretycznie wiemy czy biznes się opłaca, czy ceny są dobrze skalkulowane itd.

Poza tym racja. Najpierw policzyć trzeba koszty stałe, osobowe itd. Potem określić jaki % w cenie dań, alkoholi itd stanowią "surowce" (ceny zależą od rynku, konkurencji itd.). Nastepnie oszacować jakie możemy osiągnąć obroty na poszczególnych kategoriach asortymentu. Mamy "zysk", mamy koszty, odejmujemy jedno od drugiego i teoretycznie wiemy czy biznes się opłaca, czy ceny są dobrze skalkulowane itd.
Comment