Blog, blog, blog

[canigggia]

Człowiek pisząc takiego bloga, przynajmniej w moim wypadku, chciałby, by treści te trafiły do jak największej liczby odbiorców, by choć pewna grupa tych osób które odwiedzą bloga, przeczytała treści, skłoniła się to choć spojrzenia na półkę sklepową, czy takie piwo w ogóle można dostać, czy jest możliwość spróbowania tego, co opisuje autor. FB w tym bardzo pomaga czy go lubimy, czy tez nie.

[docent]

Aaaa i jeszcze przyszłość to wideo.

No właśnie. Czyżby delikatne opóźnienie materiału video z ostatniego Zlotu rejestrowanego przez Żą wynikało z tego, że nie ma własnego bloga?

[leona]

Jeszcze w tym roku FB ma mieć ponad miliard (czy dwa? nie pamiętam) użytkowników. Czyli powoli używanie tego może być demode a jeśli nawet nie to zapewne, wcześniej czy później, powstanie nowa forma cyberlemingizmu.
Ludzie lubią ekshibicjonizm więc Bobza dobrze obstawia przekaz wizualny.

[kopyr]

Jeszcze w tym roku FB ma mieć ponad miliard (czy dwa? nie pamiętam) użytkowników. Czyli powoli używanie tego może być demode a jeśli nawet nie to zapewne, wcześniej czy później, powstanie nowa forma cyberlemingizmu.
Ludzie lubią ekshibicjonizm więc Bobza dobrze obstawia przekaz wizualny.

Czy używanie e-maila jest demode? Sęk w tym, że FB to przestaje być portal jak każdy inny, a staje się kanałem wymiany informacji, coraz częściej komercyjnej.

[żąleną]

No właśnie. Czyżby delikatne opóźnienie materiału video z ostatniego Zlotu rejestrowanego przez Żą wynikało z tego, że nie ma własnego bloga?

Ja nie nie mam bloga, tylko blogu. To po pierwsze. Po drugie, wydaje mi się, że target afacebookowy lub wręcz antyfacebookowy jest całkiem spory i jeśli rozkręcę biznes, to będę się reklamował Uwaga: nie ma nas na Facebooku! Podobno sukces to znalezienie swojej niszy.

[leona]

Czy używanie e-maila jest demode? Sęk w tym, że FB to przestaje być portal jak każdy inny, a staje się kanałem wymiany informacji, coraz częściej komercyjnej.

I właśnie to coraz bardziej ogarniające komercjalizowanie FB będzie gwoździem do trumny.
Ale nie o tym temat

[kopyr]

I właśnie to coraz bardziej ogarniające komercjalizowanie FB będzie gwoździem do trumny.
Ale nie o tym temat

Dzisiaj nam się tak wydaje, bo kojarzymy to z wk... reklamami z tv. Tymczasem, to nie jest tak, że ludzie nie lubią żadnych reklam. Ludzie lubią reklamy śmieszne - virale to już cała gałąź przemysłu reklamowego jak sądzę i lubią reklamy produktów, które ich interesują. Nie chciałbyś się dowiedzieć, że coś co właśnie zamierzasz kupić jest w super mega obniżce -50%, albo że Twój ulubiony autor właśnie wydaje książkę, a zespół płytę, wreszcie by wrócić do naszego podwórka, że browar wypuszcza nowe piwo, albo limitowana edycję szklanek itd. itp.? Nawet jeśli Ty byś nie chciał, to z 80% społeczeństwa by chciało.

[bobza]

to z 80% społeczeństwa by chciało.

Jak nie więcej. Owszem FB może paść, ale tylko ze względu na błędy w modelu biznesowym, jakąś aferę etc.. W taki przypadku zostanie błyskawicznie zastąpiony czymś innym na przykład G+. Social Media to potęga, prawidłowo skonfigurowany FB jest dla mnie jednym z najważniejszych kanałów informacyjnych.

[Mason]

Kwestia tego jaką sobie misję założył bloger. Bo niestety trzeba sobie jakieś cele wyznaczyć, jakiś ogólny plan. Ja np. celuję w jak najszersze grono odbiorców

No właśnie, mam wrażenie że niektórzy blogerzy wyznaczyli sobie plan pisania o tym, co im w ręce wpadnie. Dobrze jest, jak się pojawia jakiś blok tematyczny, np. kilka piw świątecznych pod rząd, ale moim zdaniem jest tego za mało. No i zdecydowana większość wpisów na owych blogach to po prostu opisy piw, dobrze jest jak poza samym opisem jest też parę słów o browarze, bo jeśli tego brakuje to lepiej znaleźć dane piwo na browar.biz.

I jeśli ktoś się nudzi, to może warto byłoby stworzyć blog w którym powiedzmy raz na tydzień byłby zbiór wpisów z polskich (i nie tylko) blogów piwnych.

[bobza]

Dobrze jest, jak się pojawia jakiś blok tematyczny, np. kilka piw świątecznych pod rząd, ale moim zdaniem jest tego za mało. No i zdecydowana większość wpisów na owych blogach to po prostu opisy piw, dobrze jest jak poza samym opisem jest też parę słów o browarze,

Sam wiesz jak jest ja się staram organizować takie akcje ale czasem to jest ponad siły blogera. W tej chwili autor musi być maniakiem piwa, żeby prowadzić ciekawy blog. Wyjście poza schemat "idę do sklepu>> kupuję co jest>> opisuje jak smakowało" wymaga nakładu środków, czasu i dużej samodyscypliny. Rozmawiałem o tym z kopyrem już w zeszłym roku na Birofiliach. Ale blog i tak zweryfikuje czytelnik.

[docent]

W tej chwili autor musi być maniakiem piwa, żeby prowadzić ciekawy blog.

Jeśli blog ma być merytoryczny, to autor musi być maniakiem piwa. Chyba że chodzi o niekonwencjonalne podejście stylistyczno-językowe do tematu albo intrygujące zdjęcia. Wtedy taki blog też może być ciekawy.

[bobza]

Chyba że chodzi o niekonwencjonalne podejście stylistyczno-językowe do tematu albo intrygujące zdjęcia. Wtedy taki blog też może być ciekawy.

Masz rację, tylko że w kwestii językowej to jest diabelnie trudne wiem bo raz mi się udało.

[ART]

Ano właśnie, to się tu podepnę i poproszę o głosy http://kuchniapiwowarkiagi.pl/blog/a...wanie-trwa.php

Wystarczy jeden SMS na numer 7122 o treści: H00459

Umieść proszę to info w podpisie a udzielaj się merytorycznie, dziękuję.

[tomaszewski]

Piwomani - czyli amatorsko o piwie - Wraz ze znajomym od początku roku rozpoczęliśmy przygodę w prowadzeniu bloga, wcześniej czyniliśmy to na FB. Nie jesteśmy wybitnymi znawcami piwa, nie mamy certyfikatów, opisujemy piwa w taki sposób aby trafić do podobnych znawców piwa jak my, czyli amatorów smakoszy. Pokazujemy, że oprócz komerchy jest jeszcze coś co smakuję 100 razy lepiej. To tyle

[Gość]

Umieść proszę to info w podpisie a udzielaj się merytorycznie, dziękuję.

Tak jest, oczywiście, przepraszam. Tylko merytorycznie.