Przelewki czyli zielone w wiśniowym

[otvirak]

Dzisiaj browarowi Witnica udało się mnie zaskoczyć. Zakupiłem dwa Wiśniowe. Po wlaniu do szkła okazały się... zielone Może to być przyczynek do tematu o piciu piwa z butelki Nie polecam
A poważnie: czy komuś się to zdarzyło i co można z tym zrobić? Reklamować? W sklepie? U producenta? Bo osobiście wolę pić to, co zakupiłem
P.S.
Do P.T. Admina: jeśli podobny post już był (co nie daj Bóg), proszę o łagodny wymiar kary

[Kwadri]

To na pewno były niedojrzałe wiśnie

[pizmak666]

Kiedyś w Omercie było coś podobnego aczkolwiek nie pamiętam w jakiej konfiguracji.

[Mason]

Może to jakaś promocja jest, tak jak było z mlekiem - jeśli w kartonie była woda zamiast mleka to była jakaś nagroda.

[franekf]

Poczytaj temat o tym piwie w piwo konkretnie, nie Ty pierwszy trafiłeś niedojrzałe
p.s. taki kolor wiśniowego piwa zapewne świadczy o "naturalnych składnikach i tradycyjnej recepturze"

[PiwnicaZamkowa]

Oj to proste. Wiśnie zbierane z drzew na północnym stoku. Mało słońca

[Feti]

p.s. taki kolor wiśniowego piwa zapewne świadczy o "naturalnych składnikach i tradycyjnej recepturze"

Z IX wieku. A co? Idź na całość! Idź na całość!

[darekd]

A poważnie: czy komuś się to zdarzyło i co można z tym zrobić? Reklamować? W sklepie? U producenta?

Mi osobiście podobny przypadek zdarzył się raz. Dotyczyło to niemieckiego Rossdorfera

http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=938588&postcount=8

ale nie reklamowałem, bo mi smakowało Ale w przypadku polskiego możesz zwrócić uwagę w sklepie, może to dotyczy większej partii piw.

[otvirak]

Mi osobiście podobny przypadek zdarzył się raz. Dotyczyło to niemieckiego Rossdorfera

http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=938588&postcount=8

ale nie reklamowałem, bo mi smakowało Ale w przypadku polskiego możesz zwrócić uwagę w sklepie, może to dotyczy większej partii piw.

No właśnie! To zielone coś mi nie smakowało A swoją drogą... co pili ci goście przy taśmie? Bo zielone za słabe na taki efekt

[Pendragon]

Mi osobiście podobny przypadek zdarzył się raz. Dotyczyło to niemieckiego Rossdorfera

Szkoda, że nie Kormorana

[Sokół83]

Prawdopodobnie barwnik się rozłożył. Oczywiście naturalny