Dostawca sprzętu dla minibrowaru a różnorodność piw

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysztof
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.04
    • 1689

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
    Tytuł jest jaki jest, bo chciałem zawrzeć w tytule zależność dostawcy sprzętu a wynikającą z tego ofertę piw. Bierhalle i Twój udział Krzysztof jest tutaj też pewnym wyjątkiem. Mnie chodziło to, że skoro dostawca sprzętu ma przeszkolić przyszłego piwowara to najczęsciej tym piwowarem jest fachowiec z kraju lagerolubnego. Weizen jest już tak powszechnym w polsce stylem, że większość browaró chce go mieć w ofercie.
    Mnie osobiście brakowało typowo angielskiego czy amerykańskiego zestawu, a i z belgisjkiego byłbym kontent również.
    Masz rację pisząc, że weizen w Polsce jest obecnie stylem powszechnym. W 2004/2005 było bardziej ubogo.
    W zasadzie patrząc na kraj pochodzenia dostawcy tj. Niemcy, Czechy i Austria to z tych krajów wywidzi się Pils. To wskazuje typ fermentacji itd.
    Może istotnie brakuje fachowców do przeszkolenia piwowarów odnośnie innych piw. Ale trzeba postawic pytanie: czy bedzie na te piwa Klient? A klient to dochód i istnienie browaru.
    Poza tym w dużej mierze browary restauracyjne nie posiadają rozbudowanych mozliwosci produkowania wiekszej ilości gatunków piwa, ze wzgledu na małą liczbę zbiorników do leżakowania piwa. Wyjatkiem jest tu Bierhalle.
    Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
    www.twojmalybrowar.pl

    Comment

    • anteks
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛
      • 2003.08
      • 10768

      #32
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysztof Wyświetlenie odpowiedzi
      Masz rację pisząc, że weizen w Polsce jest obecnie stylem powszechnym. W 2004/2005 było bardziej ubogo.
      W zasadzie patrząc na kraj pochodzenia dostawcy tj. Niemcy, Czechy i Austria to z tych krajów wywidzi się Pils. To wskazuje typ fermentacji itd.
      Może istotnie brakuje fachowców do przeszkolenia piwowarów odnośnie innych piw. Ale trzeba postawic pytanie: czy bedzie na te piwa Klient? A klient to dochód i istnienie browaru.
      Poza tym w dużej mierze browary restauracyjne nie posiadają rozbudowanych mozliwosci produkowania wiekszej ilości gatunków piwa, ze wzgledu na małą liczbę zbiorników do leżakowania piwa. Wyjatkiem jest tu Bierhalle.
      Każdy swoje chwali, ale Zielona czy Gdańsk to nie warzą?
      Mniej książków więcej piwa

      Comment

      • e-prezes
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2002.05
        • 19260

        #33
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysztof Wyświetlenie odpowiedzi
        ...
        Może istotnie brakuje fachowców do przeszkolenia piwowarów odnośnie innych piw. Ale trzeba postawic pytanie: czy bedzie na te piwa Klient? A klient to dochód i istnienie browaru...
        Więcej zaufania do samego piwowara, chyba wystarczy...

        Dobre pytanie! Nawet bez udziwnień moim zdaniem tak.
        Last edited by e-prezes; 2012-02-19, 23:00.

        Comment

        • Krzysztof
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.04
          • 1689

          #34
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
          Każdy swoje chwali, ale Zielona czy Gdańsk to nie warzą?
          Mi chodzi o mozliwosci leżakowania piwa, a nie samo uwarzenie warek.
          Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
          www.twojmalybrowar.pl

          Comment

          • anteks
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛
            • 2003.08
            • 10768

            #35
            Fakt, Portera nie warzą by musiał leżakować
            Last edited by anteks; 2012-02-19, 23:21.
            Mniej książków więcej piwa

            Comment

            • pioterb4
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2006.05
              • 4322

              #36
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darko Wyświetlenie odpowiedzi
              Tytuł wątku jest kuriozalny. Jaki jest sens zastanawiania się nad różnorodnością piw, skoro większość właścicieli otwieranych browarów restauracyjnych nie potrafi zaoferować w dobrej jakości piwa w podstawowych stylach? Po co myśleć o stoutach, IPA czy innych belgach skoro mało kto sprzedaje poprawnego pilsa, weizena czy marcowe?
              To jest dobrze postawione pytanie. W wielu takich miejscach wciąż nie rozumie się że nie każde piwo jasne dolnej fermentacji to z klucza pils oraz jak powinien smakowac dobry weizen.

              Mnie osobiście brakowało typowo angielskiego czy amerykańskiego zestawu, a i z belgisjkiego byłbym kontent również.
              Mniejsza już nawet o Belgię czy Anglię ale jak wybiórcze jest podejscie nawet do tych niemieckich stylów - dunkel weizen to praktycznie styl niespotykany, alta też nikt nie ma w stałej ofercie, roggenbier, weizenbock, doppelbock...możnaby zrobić browar tylkow oparciu o szkołę germańską i mieć naprawdę różnorodne i ciekawe piwa.

              Comment

              • e-prezes
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2002.05
                • 19260

                #37
                Kilka lat temu marzeniem była pszenica, dziś już roggen i inne mniej spotykane. Nie przesadzajmy!
                Ja bym widział taki zestaw: witbier, porter/stout i american amber ale/IPA jako podstawa, sezonowo weizenbock lub/i tripel zimą, dunkelweizen latem, na jesieni mapple ale lub jakieś szkockie. Albo dowolny zestaw, co miesiąc inne piwo. Ale to tak rozpięty smakowo styl, że dla każdego się coś znajdzie.

                Comment

                • lynx_lynx
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2011.03
                  • 119

                  #38
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                  Kilka lat temu marzeniem była pszenica, dziś już roggen i inne mniej spotykane. Nie przesadzajmy!
                  Ja bym widział taki zestaw: witbier, porter/stout i american amber ale/IPA jako podstawa, sezonowo weizenbock lub/i tripel zimą, dunkelweizen latem, na jesieni mapple ale lub jakieś szkockie. Albo dowolny zestaw, co miesiąc inne piwo. Ale to tak rozpięty smakowo styl, że dla każdego się coś znajdzie.
                  ... a ja wolałbym jednego genialnego lagera na stałę, niż dziesięć innych spapranych gatunków.

                  Comment

                  • pioterb4
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2006.05
                    • 4322

                    #39
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika lynx_lynx Wyświetlenie odpowiedzi
                    ... a ja wolałbym jednego genialnego lagera na stałę, niż dziesięć innych spapranych gatunków.
                    Jasny lager to najpopularniejszy styl w Polsce i bezkonkurencyjny lider sprzedaży ale paradoksalnie łatwiej już chyba trafić w naszym kraju na porządną pszenicę niż na wybornego pilsnera z browaru restauracyjnego.

                    Comment

                    Przetwarzanie...
                    X