Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomolek
Wyświetlenie odpowiedzi
AleBrowar
Collapse
X
-
-
-
Pretensji żadnych nie zgłaszam, po prostu zauważam, że przez taką decyzję może odejść część dotychczasowej klienteli.
A może Rowing Jack wzorem Noteckiego powinien być niskopasteryzowany? I wilk byłby syty i owca cała...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gwzd Wyświetlenie odpowiedzipo prostu zauważam, że przez taką decyzję może odejść część dotychczasowej klienteli.
Osobiście wolę wypić dobre pasteryzowane piwo niż żadne albo kwacha.
Comment
-
-
Niepasteryzowane piwo "dojrzewa", zmienia swój smak wraz z czasem. Nie wiem, jak piwa Alebrowarowe, ale np. Sumeczek (czy też Sub) z Kocoura smakuje diametralnie inaczej kilka dni po butelkowaniu, niż miesiąc, czy dwa po.
Pasteryzacja sprawia, że piwo smakuje tak samo przez pół roku.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedziChodzi tylko o fetysz tak? Byłęm przekonany, że ten trend "nie ważne jakie piwo i z czego, ważne że niepasteryzowane" nie do tyczy tego forum a tu taka przykra niespodzianka...
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TomX Wyświetlenie odpowiedziA ilu nowych sklepikarzy zamówi AlePiwa! Ilu konsumentów zyska możliwość kupienia tych piw! Ostatecznie się to AleBrowarowi raczej opłaci.
Osobiście wolę wypić dobre pasteryzowane piwo niż żadne albo kwacha.
Swoją drogą piłem wczoraj Amber Boya i Swet Cow. To pierwsze było bardzo dobre, ale oczekiwałem czegoś więcej - typowa reakcja, gdy mam zbyt duże oczekiwania przed spróbowaniem. Natomiast Sweet Cow rewelacja, oby tak dalej - dołącza do Jacka na krótkiej liście moich ulubionych piw
Comment
-
-
Dajcie spokój już tym fetyszowaniem. Został już przypomniany fakt, że Pinta swoje piwa pasteryzuje, więc jak już chcecie wieszać psy to na Pincie. Chłopaki z AleBrowaru i tak nie zmienią decyzji, więc niepotrzebnie się napinacie.
Comment
-
-
Rany! Co się stało z Lady Blanche?! Otworzyłem przed chwilą butelkę z nowego rozlewu. Kapsel ledwo nasadzony, po przelaniu do szklanki ani śladu piany, a wysycenie zerowe. Piwo przypomina mętną, pokolorowaną wodę. To miał być mój debiut z Brodatą, tyle sobie po niej obiecywałem i tak srodze się zawiodłem... Chyba, że to tak ma być, ale nie sądzę. A jeśli nie, to czy można takie piwo jakoś reklamować (np. w sklepie, w którym się je kupiło)?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedziDajcie spokój już tym fetyszowaniem. Został już przypomniany fakt, że Pinta swoje piwa pasteryzuje, więc jak już chcecie wieszać psy to na Pincie. Chłopaki z AleBrowaru i tak nie zmienią decyzji, więc niepotrzebnie się napinacie.
Kupowałem Ale Browar z butelki dlatego, że odróżniał się brakiem pasteryzacji."Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Chmielnicki Wyświetlenie odpowiedziRany! Co się stało z Lady Blanche?! Otworzyłem przed chwilą butelkę z nowego rozlewu. Kapsel ledwo nasadzony, po przelaniu do szklanki ani śladu piany, a wysycenie zerowe. Piwo przypomina mętną, pokolorowaną wodę. To miał być mój debiut z Brodatą, tyle sobie po niej obiecywałem i tak srodze się zawiodłem... Chyba, że to tak ma być, ale nie sądzę. A jeśli nie, to czy można takie piwo jakoś reklamować (np. w sklepie, w którym się je kupiło)?
Comment
-
-
Ja żałuję, że PINTA pasteryzuje i liczyłem, że Ale Browar tym się będzie odróżniał. Bo jeżeli chodzi o smaki to od Rowing Jacka wolę Atak, a od Krowy - Dobry Wieczór.
Kupowałem Ale Browar z butelki dlatego, że odróżniał się brakiem pasteryzacji.
Comment
-
Comment