AleBrowar

[grew]

To nie zarzut do Was, tylko akurat się "nawinęliście". Temat dotyczy reklamy i jest generalny - dotyczy każdego rodzaju marketingu. Za reklamę firma musi płacić krocie, a nośnik reklamy w postaci gadżetu jest ewenementem - firma nie płaci, a jeszcze na nim zarabia. Dziwne.

Czy to jest dziwne? Ja z wielką dumą i ochotą noszę koszulki Kocoura, na aucie miałem ich nalepkę, wypiaskowałem na szybie w kuchni ich symbol Uważam, że produkty tego browaru są godne polecenia, dobrze mi się kojarzą, więc reklamuję!

Myślę, że mogą się znaleźć podobni miłośnicy AleBrowaru.

[Pendragon]

Czy to jest dziwne?

Jak tak się głębiej zastanowić to moim zdaniem jest. Jest to nośnik reklamy i to firmy powinny płacić nam za ich noszenie, a przynajmniej rozdawać je za darmo Ale nie rozkręcajmy rozmowy nie na temat.

[docent]

Generalnie ciekawa koncepcja, szczególnie w kontekście tej góry forsy którą jako nastolatek wydałem na koszulki wszelakich kapel...

[żąleną]

Jak tak się głębiej zastanowić to moim zdaniem jest. Jest to nośnik reklamy i to firmy powinny płacić nam za ich noszenie, a przynajmniej rozdawać je za darmo

Miewam identyczne przemyślenia. Ale koszulkę Pinty kupiłem.

[iron]

W sumie macie rację, ale można tego bronić inaczej - że zespoły czy browary wypracowały sobie taka markę, że ona jest dobrem samym w sobie i za jej uzywanie trzeba płacić

P.S. Też mam masę Tshirtów, ale głównie piwnych i głównie kupowanych w śmiesznych cenach na pewnym portalu aukcyjnym, choć nie wszystkie...

[geophagus]

Skoro już poruszono temat gadżetów, czy wiadomo już kiedy ruszy sklep internetowy? Jakaś orientacyjna data?

[kazimierak]

Tak więc może idąc śladem...proponuje taki oto gadżet np. na dzień okulisty

[ufotografa]

Niemal każdy nie-koncernowy Browar w Polsce nie jest jeszcze gotowy pod względem reklamowym, by "za sponsorować" swojemu klientowi koszulkę, wafel, otwieracz czy szkło. Na prawdę, pisząc z własnej perspektywy nie raz trudno doprosić się takich rzeczy jak podkładka, nie wspominając już o czymś więcej. Popieram oczywiście zdanie, iż firma pracuje na swój wizerunek latami, a to że utknie w głowach klientów jest jej sukcesem. Jednak ciągłe uświadamianie się marki na rynku powinno trwać nieprzerwanie. Na prawdę nie chcę mi się już tłumaczyć klientom, dlaczego nie mogą dostać nie raz wafli pod kufel piwa z przyczyn ode mnie niezależnych. Dlatego mam nadzieję, że świadomość i zaradność polskich brandów będzie rosła. Podam tylko przykład, bo według mnie Kormoran potrafi, aczkolwiek drukowanie ślicznych, słoneczkowatych wafli trochę ich chyba kosztuje. Powinni pomyśleć o czymś praktyczniejszym (podkładka szybko nasącza się).

[wasyll]

Podam tylko przykład, bo według mnie Kormoran potrafi, aczkolwiek drukowanie ślicznych, słoneczkowatych wafli trochę ich chyba kosztuje. Powinni pomyśleć o czymś praktyczniejszym (podkładka szybko nasącza się).

A jaką rolę wg Ciebie ma podkładka?

[kloss]

A jaką rolę wg Ciebie ma podkładka?

Podkładka ma chronić stół, przynajmniej w tym celu ją wynaleziono.
W kwestii trwałości to chyba lakierowanie by ją zwiększyło

[AleBrowar]

Skoro już poruszono temat gadżetów, czy wiadomo już kiedy ruszy sklep internetowy? Jakaś orientacyjna data?

Pozostało kilka kosmetycznych poprawek, trudno mi się określić kiedy będziemy gotowi ale myślę że w ciągu 2-3 tygodnie powinno być ok.

[wasyll]

Podkładka ma chronić stół, przynajmniej w tym celu ją wynaleziono.

Dokładnie tak, a jakby się bardziej zagłębić w szczegóły to ma ona wchłaniać wodę/rozlane piwo.

W kwestii trwałości to chyba lakierowanie by ją zwiększyło

Trwałość wafla na pewno, ale jego zdolność wchłaniania zostaje ograniczona i to znacząco, więc to trochę niepotrzebny zabieg.

[kloss]

Dokładnie tak, a jakby się bardziej zagłębić w szczegóły to ma ona wchłaniać wodę/rozlane piwo.

Kiedyś czytałem, że podkładkę wymyślono żeby raczej chronić stół przed obiciem przez ciężkie wówczas kufle.

[ufotografa]

Kiedyś czytałem, że podkładkę wymyślono żeby raczej chronić stół przed obiciem przez ciężkie wówczas kufle.

Taka była bodajże pierwsze i najważniejsze jej zastosowanie. Natomiast jeśli chodzi o wafle Kormorana, one są bardzo ładne i w ogóle, lecz jak człowiek dostaje ich 30 na miesiąc to w ciągu tygodnia ich już nie ma. A: kolekcjonerzy, B: lakierowana podkładka szybciej się niszczy.

[grew]

Taka była bodajże pierwsze i najważniejsze jej zastosowanie. Natomiast jeśli chodzi o wafle Kormorana, one są bardzo ładne i w ogóle, lecz jak człowiek dostaje ich 30 na miesiąc to w ciągu tygodnia ich już nie ma. A: kolekcjonerzy, B: lakierowana podkładka szybciej się niszczy.

Jaki jest faktyczny koszt wytworzenia podkładki? W Czechach jeśli sprzedają to po 1Kc. Jak kupuję piwo i poproszę o świeże podkładki do domu, kelnerki bez zastanowienia dają mi kilka... To tylko w Polsce występuje taki problem?