AleBrowar

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • rivendel
    Porucznik Browarny Tester
    • 2010.06
    • 262

    Też trzymam mocno kciuki za AleBrowar! I naprawdę - nie potrzebuję tatuaży, zawieszek, naklejek, otwieraczy, koszulek, a nawet "latających wykładów" na temat przewagi piwa niszowego nad koncernowym. Wystarczy mi dedykowane szkło i jakaś podstawka. Przede wszystkim zależy mi na piwie - różnorodnym, smacznym, zaskakującym, najlepszym w Polsce. Przypuszczam, że większość "fanów" i "miłośników" AleBrowaru ma podobne oczekiwania.[/QUOTE]

    Nic dodać nic ująć.
    Jest wiele sposobów zabijania czasu, ale nikt nie potrafi go wskrzesić

    Comment

    • DariuszSawicki
      Major Piwnych Rewolucji
      🍼
      • 2012.08
      • 2869

      Też trzymam kciuki za AleBrowar i też koszulki,nalepki itd. są dla mnie mało ważne.Dla mnie to jest problem,że aby się napić chociażby Rowing Jacka to ja muszę się wiele natrudzić.W moim małym mieście(ale to jednak nie żadna wioska) tego piwa nikt nie widział.Zapewniam,że gdyby były to bym je kupował na potęgę,no bo co to za problem ruszyć dupsko i piwny brzuchal i pójść do sklepu?No a tak to muszę się męczyć

      Comment

      • freeman0
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2011.11
        • 45

        Wracając do naked mummy - to piwo w końcu w ogóle istnieje? Było już gdziekolwiek w kraju serwowane? Powoli staje się legendą. Ponoć jest, ale nikt go nie widział, a Ale Browar chyba się gdzieś schował i nie wypowiada się. Może jakieś elfy wypiły całą warkę i trzeba od nowa warzyć?

        Comment

        • Chmielnicki
          Porucznik Browarny Tester
          • 2012.07
          • 324

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika freeman0 Wyświetlenie odpowiedzi
          Wracając do naked mummy - to piwo w końcu w ogóle istnieje? Było już gdziekolwiek w kraju serwowane? Powoli staje się legendą. Ponoć jest, ale nikt go nie widział, a Ale Browar chyba się gdzieś schował i nie wypowiada się. Może jakieś elfy wypiły całą warkę i trzeba od nowa warzyć?
          Zgodnie z przepowiednią Nostradamusa, w tym tygodniu w sklepach... widziałem już pierwszych ludzi koczujących od wczoraj w śpiworach, jak przed salonami Apple

          Comment

          • AleBrowar
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2012.04
            • 167

            Wieść gminna niesie że istniej ale nie zostało to potwierdzone empirycznie.
            Siedzimy i kleimy ety., żeby nie było że jakoś tak normalnie i bez numerów to zrobiliśmy je fluorescencyjne (w końcu AleBrowar zobowiązuje ).
            Z góry przepraszam za kłopoty z dostępnością, piwo powstało w ilości jednej warki.
            http://www.facebook.com/AleBrowar

            Comment

            • emes
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.08
              • 4275

              Ety fluorescencyjne, błysk fleszy, stroboskop dyskotekowy, a w środku drożdżowa gęstwa ?

              Comment

              • freeman0
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2011.11
                • 45

                Oj już nie bądźmy tacy złośliwi Ciekawe kiedy ta fluorescencja rozjaśni nasze sklepy

                Comment

                • leona
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2009.07
                  • 5853

                  Fluorescencyjna gęstwa?

                  Comment

                  • Pancernik
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2005.09
                    • 9787

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wasyll Wyświetlenie odpowiedzi
                    Ostatnio w ZUPie (zapewne o niej mówimy) było kilka młodziutkich studentek, a jedna to była tak podniecona...
                    No, nie ma dyskusji, Wrocław to jednak fajne miasto jest... Warszawa wymięka .

                    A co do wtopy (albo - wtóp? Jak to jest w liczbie mnogiej???) AleBrowaru, uważam rehabilitację za w pełni możliwą pod warunkiem uwarzenia piwa o nazwie "AlePlama" i będzie OK .

                    Comment

                    • GRNDpa
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2012.02
                      • 197

                      Żeby trzymać się dotychczasowej linii nazw, to powinien być to raczej "Ashamed Clown"
                      Lubię placki

                      Comment

                      • iron
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2002.08
                        • 6717

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika GRNDpa Wyświetlenie odpowiedzi
                        Żeby trzymać się dotychczasowej linii nazw, to powinien być to raczej "Ashamed Clown"
                        Albo FUGAZI
                        bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
                        Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
                        Rock, Honor, Ojczyzna

                        Comment

                        • purc
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2009.02
                          • 650

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                          A gdzie Jackson napisał, że nie lubi Warszawy?
                          Między słowami /ang. Lost in Translation/

                          Comment

                          • purc
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2009.02
                            • 650

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                            To po się męczysz warszawiaku flancowany? Trzeba jechać tam gdzie pięknie i miło. Nic tak bardziej nie irytuje jak takie puste gadanie.
                            Ale Browar miał wtopy, jak nie ciepłe piwo to gęstwa, wkurza coś takiego ale mam do nich tolerancję bo nie robi błędów ten kto nic nie robi. Jednak robią coś wyjątkowego i za to im chwała, ich piwa piję z przyjemnością i czasem mogę przymknąć oko na wtopy, nawet na etykiety.
                            Nie rozumiem też co Jacksonowi przeszkadza obecność osób związanych z "zamieszaniem medialnym". Czy obecność osób spoza forum, spoza wielce wielebnego kręgu piwowarów domowych jest czymś złym? Tu nie Wrocław z własnym klubem wzajemnej adoracji, tu każdy ma prawo przyjść i spróbować czegoś nowego. Nawet jeśli przyszedł tylko z powodu "zamieszaniem medialnego" (zresztą, co to za określenie do wpisu na FB czy na forum zapraszającego ludzi). Takie spotkanie organizuje browar i lokal dla wszystkich, a nie dla wybranej grupy.
                            Leguralny warszawiaku nie irytuj się tak, bo zawału dostaniesz. Przesłać Ci chińczyka?

                            Comment

                            • iron
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2002.08
                              • 6717

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iron Wyświetlenie odpowiedzi
                              Albo FUGAZI
                              A co zacytuję sam siebie - FUGAZI w slangu żołnierzy w Wietnamie znaczyło totalnie spierdo..ą akcję czyli all fucked up...
                              Pięknie to było spuentowane na niezapomnianym albumie pod tym samym tytułem zespołu Marilion jeszcze z Rybą...
                              No dosyć tych wspominek, bo zaczyna pasować do "muzyki przy piwku"
                              bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
                              Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
                              Rock, Honor, Ojczyzna

                              Comment

                              • Pancernik
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                🥛🥛🥛🥛🥛
                                • 2005.09
                                • 9787

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iron Wyświetlenie odpowiedzi
                                A co zacytuję sam siebie - FUGAZI w slangu żołnierzy w Wietnamie znaczyło totalnie spierdo..ą akcję czyli all fucked up...
                                Doprecyzowując znanego forumowego militarystę irona - dodam, że FUGAZI to "Fucked Up, Got Ambushed, Zipped In".
                                AFU (ew. SNAFU - Situation Normal, All Fucked Up) to chyba był pierwszy stopień totalnie zje**** sytuacji, o ile pamiętam najwyższy to FUBAR (Fucked Up Beyond Any Repair) .

                                Żeby nie było całkiem OT, z opisów "wtop/wtóp" AleBrowaru oceniam je na poziomie SNAFU...

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X