AleBrowar

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • stolica
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2012.08
    • 46

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Parzon Wyświetlenie odpowiedzi
    Jakby to powidzieć, żeby nikogo nie urazić.... W Łukowie nie mam szans na piwo z alebrowaru, z Pinty nie ma problemu... Ja wiem, że jestem prowincja, ale szanujcie klienta, nawet małego... Nie pojadę do wawy po piwo. Dzisiaj byłem w wawie, a piwa nie kupiłem. Szanujcie klienta...
    Parzon, bracie chmielowy Nasz !!
    Jeśli chcesz zobaczyć prawdziwą piwną prowincję, to zapraszam do Warszawy Oprowadzę po stolicy i zapoznam z szefostwem kilku knajp. W minutę przyjacielu pozbędziesz się kompleksów

    To je wiocha GLOBALNA.
    Tyle ludzi i tylko 3-4 miejsca, gdzie się można prawdziwego piwska napić. No, po prostu sztuczna szczęka na glebie leży Znam po części przyczyny tej żenującej sytuacji, ale wstyd mi gadać z ludżmi z Londynu, Brukseli czy Amsterdamu o genezie tych "niedogodności" A z nimi się często spotykam i też są wielbicielami piw prawdziwych. Fachowcy przez duże F ! Oni tego nie mogą pojąć. Oni są z normalnego świata. I to jest ta subtelna różnica. A jaka to rożnica Parzon ?........Łuków, Sokołów Podlaski, Sokółka czy Pocipkowo Dolne ? To nie ma znaczenia tak naprawdę. Piwa dobrego napijesz się tylko w paru miejscach.....w Polsce ! I to jest straszne dla mnie
    pozd

    Comment

    • wpadzio
      Major Piwnych Rewolucji
      🍼🍼
      • 2011.06
      • 2654

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomolek Wyświetlenie odpowiedzi
      Kolejny sojusznik :-) Łuków jest blisko od Lublina...
      Aaaa...jak z dostępnością łuków w Lublinie?
      Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
      Serviatus status brevis est
      3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020

      Comment

      • gaz4
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2009.04
        • 192

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Parzon Wyświetlenie odpowiedzi
        Jakby to powidzieć, żeby nikogo nie urazić.... W Łukowie nie mam szans na piwo z alebrowaru, z Pinty nie ma problemu... Ja wiem, że jestem prowincja, ale szanujcie klienta, nawet małego... Nie pojadę do wawy po piwo. Dzisiaj byłem w wawie, a piwa nie kupiłem. Szanujcie klienta...
        A czy Łukowie jest tyle chętnych na piwo za ok 7zł z krótkim terminem? Raczej wątpię aby cały kartonik sprzedał się w sklepie przed upływem daty ważności.

        Comment

        • e-prezes
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2002.05
          • 19261

          Skoro jest tu budowany mikrobrowar to chyba jest zbyt. Funkcjonuje tu zresztą sklep specjalistyczny z piwami, więc to chyba jest miejsce gdzie można sprzedać dobre piwo w nieco większej cenie.

          Comment

          • darekd
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🍺🍺🍺
            • 2003.02
            • 12569

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Parzon Wyświetlenie odpowiedzi
            Jakby to powidzieć, żeby nikogo nie urazić.... W Łukowie nie mam szans na piwo z alebrowaru, z Pinty nie ma problemu... Ja wiem, że jestem prowincja, ale szanujcie klienta, nawet małego... Nie pojadę do wawy po piwo. Dzisiaj byłem w wawie, a piwa nie kupiłem. Szanujcie klienta...
            taaaaa. Na szczęście Żywiec, Tyskie i Okocim bardzo szanują Łuków

            Comment

            • Parzon
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2010.05
              • 52

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gaz4 Wyświetlenie odpowiedzi
              A czy Łukowie jest tyle chętnych na piwo za ok 7zł z krótkim terminem? Raczej wątpię aby cały kartonik sprzedał się w sklepie przed upływem daty ważności.
              Jakoś Atak chmielu (po 6 z groszami) czy Ognie szczęścia są sprzedawane bez problemu. Rozmawiałem z właścicielem sklepu i problem leży po stronie alebrowaru, a nie ewentualnego zbytu.
              Lubię kiedy się zieleni,
              lubię jak się piwo pieni...

              Comment

              • Parzon
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2010.05
                • 52

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika stolica Wyświetlenie odpowiedzi
                Parzon, bracie chmielowy Nasz !!
                Jeśli chcesz zobaczyć prawdziwą piwną prowincję, to zapraszam do Warszawy Oprowadzę po stolicy i zapoznam z szefostwem kilku knajp. W minutę przyjacielu pozbędziesz się kompleksów
                Chodzi mi tylko o to, że ile razy odwiedzam specjalistyczny sklep z piwem w Łukowie, to nie mogę kupić piwa z Alebrowaru, a problemem nie jest brak ewentualnego zbytu.
                Lubię kiedy się zieleni,
                lubię jak się piwo pieni...

                Comment

                • gaz4
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2009.04
                  • 192

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Parzon Wyświetlenie odpowiedzi
                  Jakoś Atak chmielu (po 6 z groszami) czy Ognie szczęścia są sprzedawane bez problemu. Rozmawiałem z właścicielem sklepu i problem leży po stronie alebrowaru, a nie ewentualnego zbytu.
                  Na Pintę w Łukowie też było trzeba trochę poczekać z tego co pamiętam pojawiła się dopiero przy Viva la Vita, a wcześniej sprzedawca mówił że jestem pierwszą osobą która o nią pyta. Z tego co wiem ten sklepik współpracuje z łódzkim zofmarem i dlatego mają Pintę, a AleBrowaru nie.

                  Comment

                  • Parzon
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2010.05
                    • 52

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gaz4 Wyświetlenie odpowiedzi
                    Na Pintę w Łukowie też było trzeba trochę poczekać z tego co pamiętam pojawiła się dopiero przy Viva la Vita, a wcześniej sprzedawca mówił że jestem pierwszą osobą która o nią pyta. Z tego co wiem ten sklepik współpracuje z łódzkim zofmarem i dlatego mają Pintę, a AleBrowaru nie.
                    Pintę mieli wcześniej. A odnośnie zofmaru to się zgadza. W zasadzie, to możesz mieć trochę racji, bo bodajże w maju czy czerwcu w Siedlcach kupiłem Atak jeszcze ze starą etykietą...
                    Lubię kiedy się zieleni,
                    lubię jak się piwo pieni...

                    Comment

                    • bayern71
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2006.06
                      • 1004

                      Kupiłem kilka Rowing Jacków z data ważności do 5 października i niestety wszystkie totalnie mętne i mocno zgazowane (od piątku trzymane w lodówce, a trudno nalać do szkalnki). Smak też dziwny (oczywiście intensywny smak chmielu maskuje utratę jakości). Sklep jest w porządku bo ma osobną lodówkę na Alebrowar i Pintę. Czyli wina po stronie hurtowni raczej. Ostrzegam warszawiaków bo pewnie to nie jest jedyny sklep, w którym sprzedają takie piwa.

                      Comment

                      • iron
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2002.08
                        • 6717

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bayern71 Wyświetlenie odpowiedzi
                        Kupiłem kilka Rowing Jacków z data ważności do 5 października i niestety wszystkie totalnie mętne i mocno zgazowane (od piątku trzymane w lodówce, a trudno nalać do szkalnki). Smak też dziwny (oczywiście intensywny smak chmielu maskuje utratę jakości). Sklep jest w porządku bo ma osobną lodówkę na Alebrowar i Pintę. Czyli wina po stronie hurtowni raczej. Ostrzegam warszawiaków bo pewnie to nie jest jedyny sklep, w którym sprzedają takie piwa.
                        Obawiam się, że jest gorzej - że to nie wina hurtowni, tylko browaru - Gościszewa, który już wcześniej "zasłynął" nietrwałością swoich produktów mimo "ważnego" terminu przydatności do spożycia.
                        A w końcu AleBrowar kontraktowo warzy w Gościszewie...
                        Last edited by iron; 2012-09-16, 22:27.
                        bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
                        Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
                        Rock, Honor, Ojczyzna

                        Comment

                        • qlpin
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2011.09
                          • 105

                          Rowing jack
                          warka do 20 września, piwo pełne farfocli mętne i jakby takich zawiesistych niteczek, nadal smaczne...

                          Comment

                          • majeure
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2011.03
                            • 315

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iron Wyświetlenie odpowiedzi
                            Obawiam się, że jest gorzej - że to nie wina hurtowni, tylko browaru - Gościszewa, który już wcześniej "zasłynął" nietrwałością swoich produktów mimo "ważnego" terminu przydatności do spożycia.
                            A w końcu AleBrowar kontraktowo warzy w Gościszewie...
                            Nie zgadzam się - kilkukrotnie nabywałem ich piwo bezpośrednio w browarze, zawsze otrzymywałem zimne, prosto z chłodni. Za pierwszym razem - latem ubiegłego roku - trzymałem je u siebie w piwnicy (dosyć ciepłej latem) i jakiś tydzień przed końcem ważności zaczęło kwaśnieć. Więcej już nie popełniłem tego błędu, od tego czasu za każdym razem trzymałem wszystkie butelki w lodówce i zawsze wytrzymywało do końca terminu ważności.

                            Comment

                            • AleBrowar
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2012.04
                              • 167

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bayern71 Wyświetlenie odpowiedzi
                              Kupiłem kilka Rowing Jacków z data ważności do 5 października i niestety wszystkie totalnie mętne i mocno zgazowane (od piątku trzymane w lodówce, a trudno nalać do szkalnki). Smak też dziwny (oczywiście intensywny smak chmielu maskuje utratę jakości). Sklep jest w porządku bo ma osobną lodówkę na Alebrowar i Pintę. Czyli wina po stronie hurtowni raczej. Ostrzegam warszawiaków bo pewnie to nie jest jedyny sklep, w którym sprzedają takie piwa.
                              W sobotę byliśmy na Jacku z tego samego rozlewu w "Po Drugiej Stronie Lustra" piwo jest jak najbardziej w porządku i nic mu nie dolega.
                              http://www.facebook.com/AleBrowar

                              Comment

                              • Marusia
                                Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                                🍼🍼
                                • 2001.02
                                • 20221

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika AleBrowar Wyświetlenie odpowiedzi
                                W sobotę byliśmy na Jacku z tego samego rozlewu w "Po Drugiej Stronie Lustra" piwo jest jak najbardziej w porządku i nic mu nie dolega.
                                Bayern pisze o butelkowym, a Ty o lanym - to nie to samo. Gościszewo od lat jest znane ze słabej trwałości piw i nawet butelka butelce z jednej warki może być nierówna, a co dopiero porównanie keg-butelka.
                                www.warsztatpiwowarski.pl
                                www.festiwaldobregopiwa.pl

                                www.wrowar.com.pl



                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X