AleBrowar

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • gaz4
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2009.04
    • 192

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomolek Wyświetlenie odpowiedzi
    No skoro żenada roku to już koniecznie chciałbym mieć możliwość poczuć się zażenowanym w Lublinie :-)
    To znajdź w Lublinie lokal, który zaprosi latającą beczkę AleBrowau na premierę Saint No More, a może chłopaki przyjadą i zaprezentują "coś" aby solidnie zapracować na ten zaszczytny tytuł żenady roku

    Comment

    • pioterb4
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2006.05
      • 4322

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
      Już dawno zauważyłem, że myślenie nie jest twoją najmocniejszą stroną, postaram się więc zdefiniować to najprościej, jak potrafię:
      - nie oceniam ich piw,
      - oceniam ich działania
      - ocena tych działań to ŻENADA ROKU.

      Nikt ci nie broni oceniać AleBrowaru inaczej, ale:
      - jak dotychczas nie bardzo prosfisz to wyartykułować,
      - ja nie jestem AleBrowarem, więc zejdź ze mnie.
      Jeżeli ktoś pisze, że restauracja jest żenadą to rozumiem, że jedzenie jest niesmaczne. Jeśli hotel jest żenadą to rozumiem, ze pokoje są brudne, obsługa opyskliwa a po korytarzu biegają szczury. A jak ktoś stwierdza, że browar jest żenadą to znaczy że piwa tam warzą niedobre. Następnym razem wyrażąj się precyzyjnie, unikniemy nieporozumień.

      Ale chwila, w tym albo innym wątku stwierdziłeś, ze ich piwa są "nierówne" - to w końcu jednak oceniasz ich działalność czy piwa? Skup się i wybierz jedną wersję, wszak w myśleniu przodujesz na tym forum.

      Comment

      • Krzysiu
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.02
        • 14936

        W tym wątku znajduje się całkiem sporo wypowiedzi, oceniających ich piwa. Najczęściej jako nierówne. Nie jest chyba przestępstwem powtórzenie czyichś opinii?

        Jeszcze raz: spróbuj wyartykułować własną ocenę, zamiast czepiać się mojej. Dla mnie to, co robi AleBrowar jest wystarczające, żeby to uznać za żenadę roku. A dokładniej - jeśli ktoś robi uroczystą promocję piwa bez piwa, to jest własnie żenada. I nie ma znaczenia, czy inne piwa ma dobre, czy nie. Jak się z tym nie zgadzasz, to dodaj mnie do ignorowanych i nie będzie musiał czytać moich ocen.

        Comment

        • snorre
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2006.02
          • 655

          Mam wrażenie, że spory w tej dyskusji wynikają również z różnic wiekowych. Mnie też czasami irytują działania marketingowe AleBrowaru, ale...zauważyłem, że osoby podirytowane marketingową/PR "szopką" AB pochodzą z ,hmm, trochę starszej grupy wiekowej (powyżej 40 lat), a ci których to tak nie wkurza są trochę młodsi.
          Ja z racji zawodu mam stały kontakt z grupą 19-25 i widzę, że po prostu tak do nich się dotrze - zgadzam się z jednym z forumowiczów, że takie działania na facebooku trafią do młodszych i dzięki temu zaczną pić dobre piwa (i wiem, że tak jest!) - sam ostatnio miałem kontakt z dwiema miłymi 20-latkami w czasie wyjazdu do Brukseli i coś tam już wiedziały i nawet kupiły odpowiednie piwa w Bier Temple. Więc nie marudźmy (bo też jestem ponad 40 ), bo mam wrażenie, że część jest wciąż przywiązana do siermiężnego stylu czeskiego, a bardziej ekscentryczne formy wprawiają ich w zakłopotanie...
          Tak dla referendum w sprawie usunięcia Ryszarda Grobelnego ze stanowiska prezydenta m. Poznania!

          Comment

          • tomolek
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2006.05
            • 1752

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gaz4 Wyświetlenie odpowiedzi
            To znajdź w Lublinie lokal, który zaprosi latającą beczkę AleBrowau na premierę Saint No More, a może chłopaki przyjadą i zaprezentują "coś" aby solidnie zapracować na ten zaszczytny tytuł żenady roku
            A z jakiej racji mam za nich odwalać robotę? Może mam jeszcze założyć hurtownie, żeby zbudować dystrybucję AleBrowaru na Polskę "B"?
            www.ohbeautifulbeer.com

            www.mateuszdrozdowski.pl

            „Kwaśny Edi herbu Koreb

            Comment

            • banita12
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2007.10
              • 65

              Krzysiu mam prośbę - trochę mniej pogardy dla nowych inicjatyw w stylu AleBrowar. Mnie też ich marketing mierzi ale piwa robią ok i to trzeba uznać za WARTOŚĆ na polskim rynku piwnym. Miejmy wyrozumiałość jak dla dzieci które się starają ale im nie wychodzi a nie rozpowszechniajmy hejterstwa.

              Comment

              • qlpin
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2011.09
                • 105

                ja mam 26 lat i nie uważam, że Alebrowar "odpierdala żenadę" ale na pewno ich akcje marketingowe są nad wyraz "zadęte"

                moim zdaniem chłopaki powinni skupić się na robieniu dobrego piwa i nie koniecznie "kusić" tatuażami, wykładami itp.
                czas i energie poświęconą na happeningi można by lepiej przeznaczyć na zwiększenie dostępności produktów przedsięwzięcia Alebrowar

                imo dobre piwo obroni się samo, słabe potrzebuje marketingu
                Last edited by qlpin; 2012-11-22, 23:47.

                Comment

                • cwirek
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2006.12
                  • 21

                  A co ma prosfisz do AleBrowaru?

                  Comment

                  • cwirek
                    Szeregowy Piwny Łykacz
                    • 2006.12
                    • 21

                    Dobre piwo obtoni się samo, ale matketing jest też potrzebny, gorszy lub zły.AleBrowar szuka - wygląda to co prawda lekko do d... ale nikt ne powiedzial, że będzie gorzej.
                    Kalendarz PIRELLI ma tyle wspóllnego z oponami co sosowa szyszka z chmielem.

                    Comment

                    • gaz4
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2009.04
                      • 192

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomolek Wyświetlenie odpowiedzi
                      A z jakiej racji mam za nich odwalać robotę? Może mam jeszcze założyć hurtownie, żeby zbudować dystrybucję AleBrowaru na Polskę "B"?
                      Patrząc na twoją determinację w tym temacie nie zdziwiłbym się jak byś to zrobił
                      A tak na poważnie to może w Lublinie jest za mało chętnych na to piwo i żaden sklep/hurtownia nie chce się w to bawić aby nie pozostać z przeterminowanym piwem na półce.

                      Comment

                      • Krzysiu
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2001.02
                        • 14936

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika banita12
                        Krzysiu mam prośbę - trochę mniej pogardy dla nowych inicjatyw w stylu AleBrowar.
                        Nic z tego. Część forumowiczów traktuje ich, jakby dostali misję od Boga i ruszyli z Dobrą Nowiną do dzikich ludów. Tak, jakby wyrządzali nam wielką łaskę udostępniania nieznanych dzikusom osiągnieć cywilizacji. A tymczasem jest to normalna firma, która prowadzi działalność gospodarczą w celu zarobienia kasy (nie chcesz chyba mi wmówić, że robią to wszystko w czynie społecznym). Więc traktuję ich tak, jak oni traktują swoich klientów.

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika banita12
                        Mnie też ich marketing mierzi ale piwa robią ok i to trzeba uznać za WARTOŚĆ na polskim rynku piwnym.
                        Nie żartuj. Jak coś nie jest warte zrobienia dobrze, to nie jest warte zrobienia w ogóle. Jeśli ktoś na promocję piwa zapomina załatwić piwo, to o czym tu w ogóle mówić?

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika banita12
                        Miejmy wyrozumiałość jak dla dzieci które się starają ale im nie wychodzi a nie rozpowszechniajmy hejterstwa.
                        Czyli jak za komuny? Krytyka tak, ale kontruktywna. Czyli taka, któa niczego nie krytykuje, uznaje przewodnią role Partii i braterstwo ze Związkiem Radzieckim.

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika snorre
                        Mam wrażenie, że spory w tej dyskusji wynikają również z różnic wiekowych.
                        To oczywiste. Mechanizm tego jest prosty. Ja po prostu pamiętam czasy, w którym chodziło się do szkoły bez wolnych sobót, a za nieodrobienie lekcji dostawało się opiernicz dwa razy - od nauczycielki, a potem od rodziców. Pamiętam czasy, w których była normalna matura, a pracy dyplomowej nie można było ściągnąć z internetu. Pamietam po prostu czasy, w których trzeba było ciężko zasuwać i nikt się nie rozczulał, że tornister jest napakowany i pada deszcz.

                        A tu co? Miejmy wyrozumiałość? A niby dlaczego? Bo chcieli dobrze? Stare przysłowie mówi, że dobrymi chceciami jest piekło wybrukowane. Marks też chciał dobrze, tylko mu nie wyszło. Lenin też. I Causescu, i Castro. Wszyscy chcieli dobrze. A ja mam gdzieś "chcenie". Oceniam to, co wyszło.
                        Last edited by Krzysiu; 2012-11-23, 11:43.

                        Comment

                        • żąleną
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.01
                          • 13239

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                          Ja po prostu pamiętam czasy, w którym chodziło się do szkoły bez wolnych sobót, a za nieodrobienie lekcji dostawało się opiernicz dwa razy - od nauczycielki, a potem od rodziców. Pamiętam czasy, w których była normalna matura, a pracy dyplomowej nie można było ściągnąć z internetu. Pamietam po prostu czasy, w których trzeba było ciężko zasuwać i nikt się nie rozczulał, że tornister jest napakowany i pada deszcz.
                          Czyli pamiętasz czasy PRL i chcesz, żeby tak samo było teraz. Kto by się spodziewał.

                          AleBrowar może być dla ciebie normalnym biznesem, a dla kogoś innego czymś więcej, tak jak piwo jest dla jednego tylko alkoholem, a dla drugiego stoutem, koźlakiem, porterem lub ejlem, spotkaniami i rozmowami z innymi osobami dzielącymi to zainteresowanie, kolekcjonowaniem birofiliów, wyjazdami na giełdy, wycieczkami śladami browarów itd.

                          U mnie AB ma kredyt zaufania, bo ich działalność jest wyrazem trendu rynkowego, na który czekałem dobrych kilka lat bez specjalnej nadziei, że szybko nadejdzie. Zaliczyli kilka wpadek na początku działalności, ale na razie są u mnie na plusie i tyle.

                          Comment

                          • Pendragon
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🥛🥛🥛
                            • 2006.03
                            • 13952

                            Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, że podbijając wątek tylko robicie reklamę AleBrowarowi? Wszak nie ważne, czy mówi się dobrze, czy źle, byle ciągle mówiono.
                            Najbardziej krytyczni powinni więc ugryźć się w język

                            moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                            Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                            Comment

                            • leona
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2009.07
                              • 5853

                              Przeceniasz b.biz. Przecież to tylko portalik dla podstarzałych hejterów, nie umiejących posługiwać się fejsbukiem i udających, że nie kręcą ich naklejki

                              Comment

                              • funkyherman
                                Szeregowy Piwny Łykacz
                                • 2012.09
                                • 15

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                                Ja po prostu pamiętam czasy, w którym chodziło się do szkoły bez wolnych sobót, a za nieodrobienie lekcji dostawało się opiernicz dwa razy - od nauczycielki, a potem od rodziców. Pamiętam czasy, w których była normalna matura, a pracy dyplomowej nie można było ściągnąć z internetu. Pamietam po prostu czasy, w których trzeba było ciężko zasuwać i nikt się nie rozczulał, że tornister jest napakowany i pada deszcz.
                                Za całym szacunkiem, ale jak czytam Twoje posty to mam wrażenie, że to jakiś sfrustrowany gimnazjalista pisze. Tyle negatywnych emocji już dawno nie widziałem.
                                Może lepiej wpaść na jakieś ich "występy" i spróbować tych ich okropnych piw po czym na żywo wyrazić krytykę ? Wiem, ze to trochę trudniejsze niż krzyczenie w internecie, ale warto spróbować. Bez urazy.

                                Co do całego szumu związanego z AleBrowarem - marketing to jedno a piwo drugie.
                                Ja jakiś czas temu przekroczyłem przytaczaną tu granicę 19-25, ale do mnie taki komiksowo-prześmiewczy styl trafia w 100%. I rzeczywiście celnie ktoś zauważa, że taki dizajn trafi raczej do młodszych ludzi. Nie każde piwo musi mieć na etykiecie beczkę,herb i napis gotykiem. Rozumiem, że nie każdemu musi pasować ich styl, ale mam wrażenie, że trochę się to przekłada na ocenę ich browaru jako całości.
                                Oczywiście premiery piwa bez piwa to bezdyskusyjnie wstyd jak beret.

                                Jednak krytyka samych trunków przez pryzmat marketingu to nieporozumienie. Chłopaki ważą dobre piwa, próbują robić coś nowego i chwała im za to. Odbieranie im udzialu w piwnej rewolucji jest trochę nie fair.
                                A zarzuty użytkownika Krzysiu, że kłamią używając jakiegoś tam zwrotu na etykiecie...no cóż. Polecam poczytać bełkoty na innych butelkach. Tam są wręcz mistyfikacje na szeroką skalę

                                Chłopakom z AleBrowaru życzę powodzenia, tak jak każdemu browarowi rzemieślniczemu w naszym kraju. Psy szczekają a karawana jedzie dalej.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X